Elektryka, odpalanie, dolot pow. - czy łada ma gorączkę???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No to zaczynam:

I)

Ostatnio, wrzucony kierunkowskaz w lewo (w prawo - nie)
przez moment dział normalnie po czym zaczyna przyspieszać.
Rzecz się dzieje tylko, gdy samochód stoi lub toczy się na luzie.
Pojawił się też problem z ładowaniem (chyba).
Otóż rano (przed 8:00) wskaźnik woltomierza
utrzymuje wskazówkę za połową dużego, zielonego pola,
a czasem wręcz na granicy z małym zielonym.
Po południu wskazówka znajduje się na granicy białego i zielonego,
a przy włączonym kierunkowskazie wchodzi na czerwone (z lewej).
Czyżby zależało to temperatury?

II)

Dziwne rzeczy dzieją się też z odpalaniem.
1) Zimny silnik na benzynie - bez problemu.
2) Zimny na LPG - trzeba (w porównaniu z p.1) długo "łechtać".
Po ostatniej regulacji raczej da się odpalić,
zdarza się jednak, że powie "NIE" i wtedy powrót do benzynki.
Na dłuższą metę to zarzynanie rozrusznika i bateryjki .
3) Ciepły na LPG - i tu bywa różnie:
* "nie lubi" wciśniętego sprzęgła (co teoretycznie powinno pomóc),
* jak postoi 15 minut, to czasem aby odpalić wduszam pedał w podłogę,
czasem muszę wyciągnąć ssanie,
* jak jest bardzo ciepło i silnik jest ciepły
trzeba ją dłużej połechtać, żeby "szkyrtła".

przy okazji: Mój kumpel jeżdżący 2107 (tylko benzyna)
ma podobne doświadczenia z kierunkowskazem
i odpalaniem ciepłego silnika w ciepły dzień.

III)


Niejednokrotnie mówiliśmy na niniejszym forum i AutoLadzie
o dolocie powietrza przy LPG.
Wielu z nas miało problem pt. "gaśnie przy jeździe na luzie".
Radziliśmy, że można sobie poradzić
"zawracając dolot powietrza kawałkiem rury.
Z powodzeniem stosowałem to rozwiązanie w mojej 07.
Wczoraj, przy okazji dłubanka w związku z w/w problemami
odpiąłem kruciec dolotu zimnego powietrza w raz z dołączoną
do niego "zawracającą" dolot powietrza rurą.
I ... bez niego jeżdżę tak jak i z nim. Nic nie rozumiem .


I jeszcze jedno. Rano autko idzie przyzwoicie.
Po południu ma muła w sobie.
Czy to może mieć związek z gorącem (gorącym - rzadszym powietrzem)
i jeżeli tak, to dlaczego jest to aż tak odczuwalne?

Łada, to model ewidentnie skandynawski tudzież syberyjski.

Ufffff, alem natworzył.

Podzielcie się swoimi doświadczeniami i wiedzą.

Pozdrawiam!!!
  
 
Chyba twoja ładna się stażeje i nie może pracować już przez cały dzień!

Jeśli chodzi o odpalenie ciepłego silnika to w 2107 to chyba norma, że trzeba chwile pochechłać. Już kiedyś próbowałem dojść do tego co się z nią dzieje jak jest ciepła, ale nie dałem rady. Nic nie pomoże. Po prostu ten model tak ma!

Ładowanie. Może szczotki Ci się kończą, albop regulator fiksuje. Może jedna dioda prostownicza się przepaliła, wtedy fiksuje jak chce.
  
 
Cytat:
2003-06-10 09:47:23, klaczyslaw pisze:
Chyba twoja ładna się stażeje i nie może pracować już przez cały dzień!




Dobra, dobra żartownisiu !!! W takim razie ładna Andy'ego (pozdrawiam)
powinna poruszać się o kulach .

Dzięki za odpowiedź, klaczyslawie.

Czekam na dalsze.
  
 
Co do kierunków:masz moim zdaniem przebicie gdzies na mase.Weź drugą osobę i sprubuj na wolnych obrotach włączyc kierunek i nacisnąc hamulec.Jesli stop będzie migał z kierunkiem to sprawdź styki na tej płytce co to żarówki są z tyłu w reflektorze uieszczone.U mnie to pomaga
Co do odpalania na zimnym i ciepłym silniku.Nie mozna powiedziec ze ten model tak ma bo u mnie zarówno na takim jak i takim pali na dotyk i to na gazie.Benzyny nie uzywam wogóle.
Już to pisałem,ale u mnie jest przełącznik trójpozycyjny.Gaz,nic i benzyna.Gdy jest w pozycji gaz i po przekręceniu kluczyka w stacyjce w pozycje zapłon,to czekam kilka sekund az kolor diody na przełączniku zmieni się z zielonej na pomarańczowy.To jest podobno automatyczne ssanie gazu. Odpalam mając pedał gaz w podłodze.Nie włączam ssania fabrycznego.Używam go tylko dopiero po odpaleniu na gazie,bo wolnych obrotów nie mam na zimnym silniku.Przy włączonym ssaniu nie dam rady odpalic auta na gazie,czy jest ciepły silnik czy zimny.
Podsumowując:sprawdź czy nie ma przebicia na masę co do tych kierunków i może też masz taki przełącznik do gazu,co by odrazu sprawę załatwiło.U mnie jak sie zmienia kolor tej diodki to słychac takie "kliknięcie"pod maską.
Pzdr Grzesiek
  
 
Co do kierunków: sprawdź żarówki bocznych kierunkowskazów. Kiedy u mnie sie przepala to właśnie daje takie objawy.
Inny powód to źle założona wtyczka na obwód drukowany tylnej lampy. Małe przetarcie styków , przyklejona taśmą wtyczka i było OK.

Co do odpalania na gazie to mam taka teoryjkę: Jak rano płyn chłodniczy jest zimny i dostanie jeszcze mrozu od rozprężającego się gazu to usztywnia memebranę , a może nawet coś tam przymarza. Nie sposób ustawić wszystkiego dobrze...
  
 
Witam
w sumie koledzy już Ci odpowiedzieli na wiekszosc pytan,
spróbuję tylko dłożyć swoje 5 groszy..
tak sytuacja, Audi 100 na gazie, silnik bieda 1800 ok, 70 osiołków
, gorąco, jedziemy z Wawki do Gdyni..., autko raczej cięzko pracuje, zatrzymujemy się na trasie, na papu, zostajemy dłużej gramy w bilarda , kiedy ruszamy jest już duzo chłodniej, (kwiecień), czuje ze autko juz jest duzo zwawsze.., dałem ten przykład,ze nie tylko Łady tak mają , to normalne dla gaznikowców..
co do odpalaniu na "zimnym" gazie.., po to płyn chłodniczy dociera do reduktora, by go ogrzac, instrukcja nakazuje rozruch na benzynce, z tego powodu własnie
odpalanie na gorącym silnku?.. , kiedy silnik jest goracy, paliwo szybciej paruje z gaznika, stąd konieczność piłowania, znowu uroda gaźników..
ja przez całą zime odpalałem Cytrynę na tylko gazie, ale tam jest dodatkowy przycisk, rozruch, silnik dostaje dodatkowa dawke gazu..
pisze tu o autach innych niz Łada, ale moje doświadczenie z gazem opiera się własnie na Audi i Citrone XM, (oba gaźnikowe), bo do Łady gaz dopiero załoze...
co do dolotu powietrza, w Cytrynie, na dolocie powietrza jest dodatkowa przysłona, kiedy pracuje na gazie, przymyka sie, wzbogacając mieszanke paliwowa..
co do elektryki, szybsze działanie kierunkowskazu, albo żarówka padła, albo brak dobrego styku z masą, prawdopodobnie w tylniej lampie.., jesli związne jest to z ze spadkiem naopiecia, może to oznaczać poczatek problemów z ładowaniem, np. kończace się szczotki, na krótka metę rada: wyłacz lub scisz radio moze pomoże?
  
 
Cytat:
2003-06-10 20:17:25, Grzegorz2107 pisze:

1) Inny powód to źle założona wtyczka na obwód drukowany tylnej lampy.
Małe przetarcie styków, przyklejona taśmą wtyczka i było OK.

2) Co do odpalania na gazie to mam taka teoryjkę:
Jak rano płyn chłodniczy jest zimny i dostanie jeszcze mrozu
od rozprężającego się gazu, to usztywnia memebranę,
a może nawet coś tam przymarza.
Nie sposób ustawić wszystkiego dobrze...



ad 1) Fakt. Wczoraj stwierdziłem, że prawe tylne światło pozycyjne nie świeci.
Ale udało się naprawić metodą klasyczną (z piąchy i już działa).
Ale... Przyspiesza tylko lewy kierunek.
Zatem obadam żarówki (czy się aby nie przepalają).
To możliwa przyczyna, gdyż rozmawiałem wczoraj po południu z kumplem
i też wymienił przepalające sie żarówki
jako powód przyspieszonego "mrugania".

ad2) Rozumiem, że to a propos utrudnionego rozruchu zimnego silnika na LPG?
  
 
heh, niekoniecznie sie przepalaja drukowane plytki z tylu maja taka wlaciwosc, ze nie lapia stykow... czesto metoda "z piesci pomaga" a jesli nie - sprawdz czy trzyma kostka na plytce - jesli slabo uzyj kawalka papieru/kartonika zeby mocniej zcisnelo... potem przejzyj te plastikowe obsadki zarowek - czesto blaszki sie wyginaja albo lamia mocowania i to przerywajac obwod daje takie wlasnie efekty... jak juz bedziesz na prawde wk***y przylutuj blaszki do plytki)))))))) pomaga na amen

pozdrawiam