[127] mój fiat 127 1974r - Strona 10

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Podczas tego roku, moj Fiat opuścił garaż w zasadzie tylko dwa razy, wziałem udział w dwoch rajdach turystycznych organizowanych przez ClassicCars Łódź. Bardzo fajne imprezy, program mi bardzo odpowiada, mozna pozwiedzac np. kopalnie wegla i elektrownie w Bełchatowie, baze lotnictwa wojskowego w Łasku. Sa tez proby sprawnosciowe, a wszystko zakonczone balem komandorskim.

Kilka zdjec z imprezy:















Trzeba było udzielać wywiadów..



A całosc była oceniana niczym w "tancu z gwiadami"

  
 
Piękną masz tą siódemkę
  
 
W moje rece trafil tez Bandit rodem z RPLu
WSK M21W2 z 1973 roku.

  
 
Troche sie pozmieniało od ostatniego wpisu.
Fiacik żyje, ma się dobrze i sprawia radość.



W ubiegłym roku byłem w Wiśle, z wypadem do Czech



Krece się też wokół Łodzi w rajdach turystycznych



Czasem gdzie zapozuje



Tak jak widać po zdjęciach, wróciłem do bardziej oryginalnego wyglądu, w sumie ze starego setupu zostało zawieszenie, bo środek seryjny, w tym roku wyciszony, pod maską 903, bbsy też poszły w odstawkę na rzecz balonów.





Odkąd mam kategorie A, troche mi się zmieniły proporcje na podwórku..




[ wiadomość edytowana przez: MCQUEEN dnia 2016-05-31 11:39:42 ]
  
 
powiem szczerze że chyba mu ładniej z tymi kołami
  
 
Zgadzam się z tryczkiem. Super wygląda na tych klasycznych kołach!
Masz więcej fotek Junaka? który to rocznik?
ja mam przejściówkę m07/10 z 1960r z przyczepka boczna z panonii
  
 
Mnie też się podoba no nowym kole, udało mi sie jeszcze dokupić dekle w ladnych stanie.
Nie bez znaczenia jest też wiekszy komfort i brak przekłamania na predkościomierzu.
Kupiłem opony 155/70 które odpowiadają średnicą fabrycznym 135/80.
Teraz silnik kreci 100km/h to tyle jade, a nie 85km/h...




Junaka już nie mam, troche sie zawiodłem swoim marzeniem, zbyt dużo fochów w stosunku do "legendy" i jego ceny. Aczkolwiek nie ukrywam żałuje decyzji, zresztą jak wszystkiego czego się pozbyłem. Niestety nie da sie mieć na raz całości..

Junak był też z 60, przejsciówka. Z jednego kawałka i byłem jego drugim użytkownikiem.

  
 
Ja mam odmienne zdanie,na poprzednich było ładniej

A co do Junaka,bardzo ładny motocykl,całkowicie klasyczny tylko tak jak piszecie,niestety jest kapryśny. Ale ja mając Pannonie denerwuje się na ludzi,którzy montują "dunę" do innych motocykli... Później muszę szukać wiatru w polu by wreszcie kupić ładny,oryginalny wózek do Pannoni.
  
 
Ja Junaka mam po moim dziadku i w latach 60tych jeździł właśnie z tą przyczepką z pannonii, wiec to nie żaden mój współczesny wymysł Junak jest jeszcze w oryginalnym całkiem niezłym stanie, nigdy nie remontowany po kilku lekkich opowiadanych w rodzinie wywrotkach
  
 
Na seryjnym kole wygląda bdb, na pewno nie gorzej! Cieszę się, że ją dalej masz