[125p]Uratowany przed hutą-klasyk1970r - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hemi naprawde jestem pod ogromnym wrazeniem Jak przyjade na weekend to chyba bedzie trzabylo zakupic naprawde spory zapas alkocholu zeby opic porzadnie Fiaciora
  
 
A Ty znowu o piciu;P

Będzie kawał dobrego kantu
  
 
Cytat:
2009-07-31 11:32:13, michasmaniak pisze:
A Ty znowu o piciu;P Będzie kawał dobrego kantu



Bo swojego nie opilem i teraz sa tego skutki
  
 
pas z mr-a woła o pomstę do nieba

tak mi się skojażyło

[ wiadomość edytowana przez: fiat_maniac dnia 2009-07-31 15:35:15 ]
  
 
No niestety, przy tak zaawansowanym remoncie zainwestowalbym te 300zl wiecej, bo jest katakurwastrofa.
  
 
nad pasem rozważania i dumania były ale pozostał ten z mr-a ponieważ czas zaczął już mega naglić a nie chciałem spędzać kolejnego dnia z walką nad pasem.Auto 17 września jedzie jako prezent ślubny na weselicho i do tego czasu muszę się wyrobić z zarejestrowaniem tej fury...a jeszcze tydzień zajmie tapicerowi zrobienie dywanów podłogi i obicia całego bagażnika czerwoną wykładziną.
Choćby wybijał oczy to i tak go już nie zmienie
  
 
czekaj czekaj , czyli ten samochod nie jest dla Ciebie tylko idzie w inne rece ??

Nie jestem w stanie przebolec tego pasa, jesli nie miales innego to kratki klapy malucha plus pospawanie pozostalych otworow i juz jest pas klasykowy.... Hemi jak mogles....
  
 
Nie no auto jest moje,rejestracja tak samo na mnie tyle,ze brata nim do ślubu wiozeAle po ślubie wracam z nim do mnie,poprostu prezentem jest to,że pojedzie zrobionym autem przez braciszka i to w dodatku autem z klasą
  
 
Nie próżnując brnę do przodu,autko już jeździ,elektryka cała porobiona i funkcjonuje prawidłowo,muszę jeszcze kable wrzucić w peszel i uporządkować je pod maską bo narazie są podpięte dla sprawdzenia czy wszystko bangla
Wczoraj męczyłem się z nowo obszytym daszkiem,ciężko było go zamontować ponieważ obecnie jest nieco grubszy niż seryjny.Rozczarowywuje mnie sprzęgło,rzecz jasna wszystko nowe ale jest jakieś flakowate i miękkie,pedał jest znacznie niżej niż np.pedał hamulca,odbija dobrze,nie ciągnie itp ale jest za nisko.Było odpowietrzane ale zauważyłem,że gumka wysprzęglika się poci:/ Czuje,że skończy się na tym,że zamontuje stary wysprzęglik.

Troche fotek:







Żeby nie było,odstojnik paliwa ma nowy filtr i krućce


[ wiadomość edytowana przez: HEMIGTX dnia 2009-08-11 10:37:45 ]
  
 
Fiacik skończony.W czwartek zawiózł mego brata do ślubu.Młoda para zachwycona,goście również a ja z moją dziewczyną z dumą mogliśmy patrzeć na miny ludzi jak wracaliśmy po poprawinach klasykiem do mojego domku
Fotki zrobione na szybko ponieważ jako świadek miałem za zadanie roznosić wódkę po stołach a nie focić fiata








Nawet bezdomny widząc wódkę na podłokietniku we fiacie czekał z różą(!!)na buteleczke
Uroczyście po mszy zawiązałem sznurek z pustymi puszkami po piwie po czym brat z żoną przejechali przez rynek w Opolu udając się do restauracji na impreze pod Opolem.
Myślę,że auto jest godne nazwy"klasyk" a komentarze i opinie pozostawiam dla Was


[ wiadomość edytowana przez: HEMIGTX dnia 2009-09-19 20:42:26 ]
  
 
Sliczna fiacina, opony rowerówki, słoneczka pod dekle i bajka.
Kawał dobrej roboty
  
 
Ogólnie ślub odbywał się w stylu retro.Kapela grała utwory lat 60-90'(picasso z Wrocławia) a autko jak najbardziej pasowało do tego stylu.
  
 
Generalnie taki kant pasuje do jak dla mnie jako furacz weselny.
  
 
ojj Hemi musze to cacko zabaczyć na żywo! jak będe w okolicy to wpraszam się na ogledziny!
  
 
Hemi zycz bratu wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia kant wyszedl Ci naprawde zajefajnie mam nadzieje ze kiedys uda sie zobaczyc go na zywo pozdrawiam
  
 
ach ten pas z MR-a..
  
 
Jak już się czepiać to mnie bardziej rażą czarne pióra wycieraczek, niż ten pas ale to i tak jest szczegół w porównaniu z tym jak to wygląda jako całość Genialne!
  
 
Cytat:
2010-04-15 09:22:50, Tybek pisze:
Jak już się czepiać to mnie bardziej rażą czarne pióra wycieraczek, niż ten pas ale to i tak jest szczegół w porównaniu z tym jak to wygląda jako całość Genialne!



Zmienić pióra to 5 min roboty, z pasem nie jest tak łatwo.
  
 
Nom, ale pas (pomijając fakt że jest nieoryginalny) to się tak nie rzuca w oczy jak wycieraczki, przynajmniej mi. A w odniesieniu do całości to i tak jest rewelka.

[ wiadomość edytowana przez: Tybek dnia 2010-04-15 12:17:25 ]
  
 
jak wiesz jaki pas powinien być to razi okrutnie - zwłaszcza że auto jest ładne , a przerobić taki pas to 1 dzień roboty ... nawet jak się nie ma orginalnego klasykowego pasa