[125p]Uratowany przed hutą-klasyk1970r - Strona 5

Złoto dla ubogich

Pewnie i dla ubogich ale skoro fabryczne elementy gdzieniegdzie wytrzymały 43 lata i wciąż są bez rdzy to dlaczego miałbym sobie odpuścić takie zabezpieczenie?
Nie chcę olać Fiata by zgnił mi w oczach,chociaż wydłużę jego agonię na polskich drogach możliwie najdłużej.

Piotres,skrzynia została polakierowana zwyczajnym klarem lanym na bazę bo w zupełności to wystarczy.Auto jest używane wyłącznie w ładną pogodę i nie boje się,że coś z tym klarem się stanie.
Nie pakuję tysięcy już w kanta ale na ile jest to możliwe,będę wprowadzać poprawki.

ej ja zartowalem.

Ogniowy biały na mniej.
Ale biały jest rzeczywiście trochę bardziej trwały patrząc po rzeczach które cynkowałem z jakieś 3 lata do 4 temu wrzuciłem je do piwnicy gdzie wilgotność jest bardzo dużo to najlepiej dał sobie radę.

Zdjęcie silnika miało się pojawić później ale to żadna tajemnica,że teraz silnik będzie odpicowany na igiełkę. Pojemność 1500,honowane tuleje(szlif nie był potrzebny),nowe pierścienie,nowe panewki wałka rozrządu wraz ze szlifem czopów wałka i kompleksowa obróbka głowicy.Dodatkowo została zrobiona osiowość wału i korb. Teraz będzie jak bozia nakazała

Śmieszna sytuacja wyszła z wałem korbowym,zakupiłem fabrycznie nowy wał w sklepie i jeden czop z korby okazał się być między szlifem... Sporo zachodu miałem z dostaniem między szlifu 0,127 ale udało się. Tak więc jeśli ktoś kupuje nowy wał lepiej niech go pomierzy mikrometrem i sprawdzi czy nie ma bicia


Trochę graciarni z ocynkowni(wielkie podziękowania dla firmy galwanika.pl ze Skarżysko-Kamienna)
Jutro większość elementów zawożę do proszkowego lakierowania.




Przekładnia kierownicza wkońcu nie wykazuje luzów w środkowym położeniu,w skrajnych przy ślimakowej niestety nie da się tego wyeliminować. Bebechy udało się przełożyć z przekładni MR-a ale to co przeżywałem podczas zamiany całego ślimaka z bieżniami to moje.Nie polecam nikomu kto nie ma wprawy bo można skrzywić cały drążek kierowniczy na którym jest zamontowana kiera.

Reszta fotek będzie na dniach.


[ wiadomość edytowana przez: HEMIGTX dnia 2013-04-14 17:52:43 ]

Mad,ja kiedyś tak samo się zastanawiałem i gdy malowałem blok miałem jakąś wewnętrzną zaporę,że jak gdzieś farby nie było to jej tam nie ma być. Błąd! Śmiało można malować blok w miejscach gdzie jest narażony na wilgoć a nie ma styku z uszczelkami czy olejem/płynem.
Najlepiej jak założysz pokrywy,wcześniej zabezpieczone taśmą,malniesz blok gdzie trzeba i po chwili zdejmiesz je. Przy takich czynnościach nie powstaną brzydkie,ostre krawędzie na farbie oraz postrzępione brzegi.

Czas zaprezentować kolejny etap odnowy Fiata. Rok temu został zrobiony przód, w tym roku prace trwają przy odnowie tyłu tj.most i podwozie.

To co zostało odkryte pod konserwacją- zgnite mocowanie resora(podłużnica naszczęście jest zdrowa) i nalot rdzy pod jednym z wieszaków resoru.
Mechanicznie- muszę wymienić wszystkie tuleje metalowo gumowe,zregenerować most na nowych łożyskach itp.
Pochwa mostu zostanie wypiaskowana,pokryta katoforezą(KTL) a następnie polakierowana na czarny połysk. Niestety ze względu na temperaturę oleju nie mogę prysnąć proszkiem mostu a będzie to lakier na mokro.
Zbiornik paliwa,nowy ale i tak będzie wypiaskowany,pokryty KTL-em a następnie malnięty proszkiem na czarny połysk. Podstawki resorów zostaną odnowione w ten sam sposób.

Obecnie resory są już ocynkowane ale przed ocynkiem zostały oszlifowane w całości szlifierką z tarczą listkową,następnie zostały wytrawione i ocynkowane. Niestety ze względu na spełnianą funkcję resory nie mogą długo przebywać w kąpieli by nie nawodorowały się bo zaczną pękać.

Teraz prośba do ludzi posiadających takie części jak:
jarzma i mocowanie zacisków na tył do klasyka, pióra resorów wąskie jeśli są w ładnym stanie, kompletny most lub chociaż części mostu z klasyka, objemy piór resorów(blaszki zaginane na piórach przeciw wypadaniu podkładek teflonowych).
Jeśli ktoś może mnie poratować takimi częściami to proszę o kontakt- 504 316 745 lub info na forum.

Na zlot już nie zdążę zrobić Fiata ale zależy mi na czasie by w tym roku móc pojeździć

Upgrade w tym sezonie.

Sporo czasu spędziłem na szukaniu ładnych felg do klasyka,przeglądając olx i allegro niestety jest tendencja,że do tysiaka za same felgi nic poza ats classic ładnego się nie znajdzie więc udało mi się namierzyć borbet atiwe 7' et20 4szt.
Po kompleksowej renowacji,tj.piaskowanie środków(bez rantów),następnie kąpiel w chemii trawiąco odtłuszczającej,lakierowanie proszkiem epoksydowym jako podkład a następnie lakierowanie(mokre) na złoto+ polerka rantów na lustro, efekt chyba może się podobać

Kolor taki a nie inny bo mają się wyróżniać względem poprzednich oryginalnych felg z deklami.












W tym roku jedynie co jeszcze zrobię przy fiacie to wymienię most na kolejny,który mam nadzieję,że będzie cichy... oraz zamontuję Safari 2 zamiast 5,która jest obecnie.


Jeśli ktoś chciałby oddać felgi do kompleksowej obróbki włącznie ze spawaniem,lakierowaniem proszkowym wraz z wytrawianiem aluminium i odtłuszczaniem w wannach oraz polerką na wysoki połysk to można pisać.




[ wiadomość edytowana przez: HEMIGTX dnia 2016-05-22 10:36:49 ]

[ wiadomość edytowana przez: HEMIGTX dnia 2016-05-22 10:38:19 ]

Elegancko to wyszło : )
ALFA miała podobne kółka 7x13 et 20 (?)

podobny zwór był w jakiejś alfe i tam były 4x98 a jak ativ to 4x100

A co do autka to fajnie zrobione, gratki