Hamulce do roweru - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2007-05-28 20:42:05, lothaar pisze:
OK ale w starym samochodzie tak samo dobrze sprawi się Dębica, Kleber czy Kormoran jak wypasione Pirelli czy Continentale... Tylko tyle, że włożysz masę kasy a nie osiągniesz zamierzonego efektu... Co do rowerów to ja już to przerabiałem... Do 1998 roku miałem jeszcze czynną licencję kolarską UCI i miałem dwa rowery... custom'ową Birie składaną specjalnie dla mnie i modyfikowanego Hawka Cosinusa... dwa rowery były więcej warte niż samochód którym je woziłem... Teraz mam Kellysa Salamandre z 2005r. i spokojnie wystarcza... dlatego do roweru z marketu nie dawałbym żadnego dobrego osprzętu... tak jak mówiłem ... zamiast wsadzać 100 złotych w hamulce lepiej kupić nowy rower za 200 złotych...

ukłoniki powiem tyle wow ja jeździłem na MTB SCOTT nas osprzecie SHIMANO ALIWIO I tylniom przerzutką STX do 1996 miałem czynna licecje kolarska miałem swój rower i 2 Gianta klubowego na Doro XT hromo nibelowej ramie która pękła na 2 wyscigu
  
 
Cytat:
2007-05-28 20:42:05, lothaar pisze:
Teraz mam Kellysa Salamandre z 2005r. i spokojnie wystarcza... dlatego do roweru z marketu nie dawałbym żadnego dobrego osprzętu... tak jak mówiłem ... zamiast wsadzać 100 złotych w hamulce lepiej kupić nowy rower za 200 złotych...



Nikomu bym nie polecił roweru za 200 plnów...Można tylko znienawidzić jazdę na rowerze... Nowy rower musi przynajmniej kosztować 600plnów w sklepie rowerowym... I to naprawdę czuć różnicę...
Co do hamulców, potwierdzę za markonem, gówniane shimano altus będą 10 razy lepsze od tych nie wiadomo jakich vuelt...
Ok - opony do roweru za 15 zeta - jestem jak najbardziej na tak, sam czasami używam takich.


[ wiadomość edytowana przez: Michal-500 dnia 2007-05-28 21:08:50 ]
  
 
Cytat:
2007-05-28 20:52:14, markon pisze:
ukłoniki powiem tyle wow ja jeździłem na MTB SCOTT nas osprzecie SHIMANO ALIWIO I tylniom przerzutką STX do 1996 miałem czynna licecje kolarska miałem swój rower i 2 Gianta klubowego na Doro XT hromo nibelowej ramie która pękła na 2 wyscigu



No to przynajmniej Ty wiesz jak łatwo zatracić się w tym wyścigu zbrojeń w sprzęcie, którego się potem nie wykorzystuje nawet w 40%... a do tego grupy typu XT czy XTR dedykowane do zawodowców, którym sponsor za to płaci szybko się zużywają bo są precyzyjne i lekkie ale oblicozne na stałą kontrolę mechaników i taki przeciętny śmiertelnik wywala kasę a potem płacze.
A swoją drogą nie wiem gdzie (w którym miejscu pękła Ci rama) ale znam przypadek (pisałem w tym wątku) pęknięcia widelca... koleś wywalił brodą w ziemię nawet nie zdążył rąk z kierownicy zdjąć... szczęka na druty a zęby do wymiany na implanty...
  
 
Cytat:
2007-05-28 21:02:16, Michal-500 pisze:
...shimano altus będą 10 razy lepsze od tych nie wiadomo jakich vuelt...



Ondriej Sosenka - Mistrz Świata w jeździe godzinnej używa osprzętu Vuelty... Dlatego jeżeli to jest ta Vuelta o której myślę a nie jakaś pseudo Vuelta to do roweru o którym jest mowa powinna wystarczyć... Oczywiście zgadzam się z Wami że Altus to dobre rozwiązanie tylko tutaj miało nie być przeinwestowania...
  
 
Cytat:
2007-05-28 21:07:41, lothaar pisze:
No to przynajmniej Ty wiesz jak łatwo zatracić się w tym wyścigu zbrojeń w sprzęcie, którego się potem nie wykorzystuje nawet w 40%...


Zgadzam się z Tobą, jako 3 groszę dodam, że nie miałem co prawda licencji ale amatorskie imprezy mtb zaliczałem. Sam się powożę na aluminiowej Meridzie Matts '99 do tego poskładałem po zużyciu montowanego fabrycznego alivio na deore i hample na avidy v-brake'i.
Do tego Bomber mx-comp '04. I jestem masakrycznie sczęśliwy jeżdząc na tym - lekko, sprawnie, szybko -aluminiowa sztywna rama, w kwestii rowerowej nic więcej mi nie trzeba. Dobry zarówno na asfalt jak i mtb.

Pomagam też znajomym w kwestii rowerów, serwisowania i naprawdę: 5 x lepiej mieć low-endowy markowy sprzęt niż marketowca... Kwestia regulacji, dobrania komponetów i przede wszystkim przyjemności z jadzy potem (działanie mechanizmów).

Zresztą Cwikus napewno moze dużo opwiedzieć na ten temat.
  
 
Cytat:
2007-05-28 21:07:41, lothaar pisze:
No to przynajmniej Ty wiesz jak łatwo zatracić się w tym wyścigu zbrojeń w sprzęcie, którego się potem nie wykorzystuje nawet w 40%... a do tego grupy typu XT czy XTR dedykowane do zawodowców, którym sponsor za to płaci szybko się zużywają bo są precyzyjne i lekkie ale oblicozne na stałą kontrolę mechaników i taki przeciętny śmiertelnik wywala kasę a potem płacze. A swoją drogą nie wiem gdzie (w którym miejscu pękła Ci rama) ale znam przypadek (pisałem w tym wątku) pęknięcia widelca... koleś wywalił brodą w ziemię nawet nie zdążył rąk z kierownicy zdjąć... szczęka na druty a zęby do wymiany na implanty...

najsmieszniejsze jest to ze tak auto autu nie równe jak rower rowerowi pamietam kiedys artykuł w gazecie jakis koles z MAT-CEREZIT-CCC pisał o wyprodukowaniu roweru z jakiegos włukna zywicznego jednolita rama razem z osp rzetem 2kilo hamulce hydrauliczne chos to w 96 ni była nowosc kosztował 3miliardy zł na stare nikt nie wierzył a co do XTR to komplecik samego osprzetu był za 26tys zł a co dopiero rama alu goła 500zł hromowa 1000 nibelowa potem włukno ceny sa zaj to nie mozna nawet porównywac rower za 200zł to nie rower tylko urynał komunijny
  
 
Cytat:
2007-05-28 21:21:39, Michal-500 pisze:
5 x lepiej mieć low-endowy markowy sprzęt niż marketowca... Kwestia regulacji, dobrania komponetów i przede wszystkim przyjemności z jadzy potem (działanie mechanizmów)...



A do tego wiele serwisów rowerowych nie chce nawet brać tych marketowych taczek do naprawy bo tam czasami pedałki na oko takie same okazują się różne... Kolega podjął się kiedyś naprawy takiego roweru to wymienił małolatowi połowę części bo te, które małolat miał niby nowe w rowerze to były gorsze niż te, które kumpel pozdejmował z innych rowerów uważając je za zużyte Potem jeszcze godzinę tłumaczył ojcowi małolata czemu tak postąpił... potem oddal im wszystkei zdemontowane części bo mu nie były potrzebne... a potem mając już dosyć nie chciał kasy za serwis bo już tylko marzył o tym aby sobie już poszli w cholerę... Natępną rzecz jaką zrobił po wydaniu roweru z serwisu to było wywieszenie kartki, że "Nie naprawiamy rowerów zakupionych w hipermarketach"
  
 
Cytat:
2007-05-28 20:37:56, markon pisze:
Na amatorską jazdę zupełnie starczy klamki maja sprężynę wiec wspomagają odbicie V maja 1 wielki minus bębenki sa plastikowe a wewnątrz jest sprężynka napinająca- odbijająca jeśli źle zamontujesz będzie słabe odbicie jeśli dobrze to podczas regulacji morze walnąć bębenek najlepiej zacząć regulacje o klamek a lekkie poprawki na V ten model ma to do siebie ze spełnia sie najlepiej gdy jest jak największy kat montowania czyli ( / ) zazwyczaj montują ( [ ] )



Mógłbyś jasniej o tym kącie montażu?
  
 
ok, od poczatku.

sprawdz czy na pewno szukamy hamulcow v-brake - jesli masz cantilevery, ich skok jest inny niz v-brake, ktore maja wieksze "wspomaganie"

canti od v-brake rozni sie tym ze v-brake jest ciagniety z lewej strony , a canti maja linke w ksztalcie odwroconego "Y" i gorne ramiona Y to linka sciagajaca oba ramiona plus linka od dolu ktora ciagnie za poprzednią w srodku.
  
 
Cytat:
2007-05-29 09:15:06, pyrekcb pisze:
Mógłbyś jasniej o tym kącie montażu?

jak cos pisz przedstawie ci to na fotach z opisem krok po kroku
  
 
Obecnie wygląda to tak:



Radźcie dalej...
  
 
Cytat:
2007-05-29 19:18:30, pyrekcb pisze:
Obecnie wygląda to tak: Radźcie dalej...

i to jest ustawienie V na ( [ ] ) czyli prosto powinny byc bardziej pod katem czyli mniej wiecej jak nazw brzmi V
  
 
OK, pytanie do Ćwikusa - czy będą pasowały v-breaki?
  
 
Cytat:
2007-05-29 19:37:17, pyrekcb pisze:
OK, pytanie do Ćwikusa - czy będą pasowały v-breaki?



Co prawda nie do mnie to pytanie ale napiszę... będą pasowały.
I dodam jeszcze że po zobaczeniu Twojego rowerku powtórzę... omawiana już Vuelta spox wystarczy.
  
 
Cytat:
2007-05-29 19:48:08, lothaar pisze:
Co prawda nie do mnie to pytanie ale napiszę... będą pasowały.




Cytat:
I dodam jeszcze że po zobaczeniu Twojego rowerku powtórzę... omawiana już Vuelta spox wystarczy.





Racja, ale jeździ...
  
 
Cytat:
2007-05-29 19:51:53, pyrekcb pisze:
Racja, ale jeździ...



chodziło mi o to, że "szkoda kasy na duże inwestycje"... ale poczekaj jeszcze co powie Ćwikus... ::

[ wiadomość edytowana przez: lothaar dnia 2007-05-29 20:16:21 ]
  
 
Cytat:
2007-05-29 20:14:34, lothaar pisze:
chodziło mi o to, że "szkoda kasy na duże inwestycje"... ale poczekaj jeszcze co powie Ćwikus... ::



Właśnie o to chodzi i o tym pisałem od początku...
  
 
No i założyłem te z pierwszego linku - pierwszy raz "to robiłem" , ale nie miałem większych problemów z regulacją.
Pojechałem sobie na jazdę próbną i.....
...na początek pierd...łem orła przez kierownicę...
Na szczęście udało mi się jakoś nie polecieć na tzw. gębę i wylądowałem na nogach, ale musiało to śmiesznie wyglądać (dobrze, że bylo pózno).

Więc tak - montaż, możliwość regulacji, skuteczność, jak dla mnie w zupełności wystarczająca. Pytanie teraz o jakość i wytrzymałość - jak nie zapomnę, napiszę za parę miechów, czy wszystko nadal lata, czy się rozsypało...

Dzięki wszystkim za rady!
Pozdr. P.
  
 
no i gut.

sorki ze u mnie duze lagi z odpowiedziami, ale praca zawala wolny czas.

kazdy typ v-brake bedzie Ci pasowal, tylko nalezy zwrocic uwage na to aby hamulce nie byly pionowo tylko w ksztalcie litery V - tzn popuszczasz linki i wysuwasz bardziej klocki hamulcowe aby byly blizej obreczy - dzieki temu jest troche wieksza dzwignia hamulca.

jak dziala to spoko - w sumie v-brejk to nic skomplikowanego w rowerze i trudno tam cos zepsuc

dobrze dokrec sruby mocujace hamulce do pivotow i zadbaj o sprezynujaca podkladke pod lebkami srub bo inaczej moga Ci sie zerwac sruby mocujace ramiona do piwotow - a wykrecic zerwana srube jest prawie niemozliwoscia (zalezy jeszcze jakiej jakosci jest zerwana sruba)

milej jazdy