Grand Prix Miasta Tychy 17.06 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
My może wpadniemy na oglądare bo dwa rajdy w jeden weekend to za dużo jak na naszą kieszeń... Dziś startowaliśmy w Sosnowcu i nie chwaląc się... wyjęliśmy klase! Co prawda inni konkurenci się wysypali podczas trwania imprezy, no ale wynik jest
  
 
GRATULACJE!!!
  
 
Dzięki Adaś. Szkoda, że Tobie się nie powiodło tym razem (odbijesz sobie w Chorzowie ).

Impreza z punktu widzenia kibica nudna... teraz niech się wypowiedzą startujący - Ziober np.
  
 
A kiedy jest Chorzow??
  
 
hehe taki spontan byl debiut nowym autem mial byc 8 lipca ale tak dzisiaj wyszlo. Trasa praktycznie cala na pelnym bucie, malo jakis technicznych partii. Co do auta, to jestem pod mega duzym wrazeniem, a szczegolnie zawiasu . Teraz tylko porobic pare rzeczy i 8 Lipca startuje ::

Janusz dzieki za kaski Adas dzieki za pilotowanie mam nadzieje ze Ci sie podobalo, szkoda ze Tobie nie bylo dane skonczyc zawodow, ale mam nadzieje ze udalo mi sie Cie pocieszyc

pozdro i czekam na foty

[ wiadomość edytowana przez: ziober dnia 2007-06-18 17:57:12 ]
  
 



a co jest 8 lipca?
  
 
Dzięki Błażej za możliwość pojechania takim samochodem. Naprawdę było super ,a jazda A-grupą robi naprawdę wielkie wrażenie. Jak pewnie większość wie nie ukończyłem dzisiaj zawodów z racji urwania poduszki pod skrzynia biegów. Cześć ta była już do wymiany(mój błąd, żem tego nie zrobił) i dobiły ją nowe cięcia, które wg mnie są bardzo nierówne, plus naniesiony syf . Tor jest dla mnie pechowy, wcześniej biegi teraz poducha, szkoda bo jechało mi się wyjątkowo dobrze. Ale może na następnych zawodach będzie lepiej.
Jeśli chodzi o samą imprezę to powiem szczerze, że patrząc na mapkę i po rekonesansie cisnęło się na usta słowo nuda. Jednak jadąc butem ok 9km odcinek nastawienie się zmienia i mnie się bardzo podobało. Jednak tak długa próba ma również swoje minusy, co widać było po awariach wielu załóg. Na koniec dzięki wielkie(tu będzie litania) chłopakom z Jaworzna za serwisówkę, Maćkowi za hol, całej ekipie za doping i miłe słowa,Błażejowi za pomoc jak zwykle. PS chyba zrobiłem Ci dzisiaj antyreklamę warsztatu stojąc tak na poboczu.
  
 
Adam, strasznie przykro, że auto nie wydoliło. W naszym malaczu też pojawił się stały ostatnio problem. Po zagrzaniu, spalanie stukowe i gwałtowny spadek mocy. Można by się cieszyć z piątego miejsca gdyby nie fakt, że rajd ukończyło 6 kaszli. Ale ogóne wrażenia - super. 9 km trasy to już praktycznie OS, a poza tym przed przegrzaniem silnik ciągnął świetnie. Jak zwykle podziękowania dla mojej Magdy za świetne pilotowanie. Bez niej nie wiedziałbym, kiedy mam na metę zjechać, bo właśnie Magda podpowiedziała, że jak silnik przestaje chodzić, to to musi być trzecie okrążenie
  
 
Zdjęcia rzecz jasna na www.f-rally.prv.pl