Dodatkowy wentylator w Nivce

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak myslicie, czy jest sens umieszczania dodatkowego wentylatora pod maska silnika (przy otworach wentylacyjnych)? Widzialem takie rozwiazania w LR, czy moga one rzeczywiscie troche poprawic cyrkulacje powietrza pod maska?
  
 
Z tego co wiem nivki 1.7 mają już dwa wentylatory. Boreg a zagotowałeś już kiedyś nivke w terenie?
  
 
Nowe Nivy maja dwa wentylatory przed chlodnica. Moja jescze tego nie ma. Zastanawiam sie czy zamiast nich nie zalozyc pod maska jak w LR. Co do zagotowania, to pare razy w upal musialem wlaczac ogrzewanie wnetrza na full, aby troche wychlodzic silnik (polecam to wowczas, jak nie mozna sie zatrzymac, lub w korku), a gotowanie sie w aucie nie jest zbyt przyjemne. Moze dodatkowe chlodzenie komory silnika by pomoglo?
  
 
To może zainstaluj wentylatory od nowej nivki. Będą dwa i będzie oki. A może wystarczy przepłukać uklad chłodzenia. Jeśli śmigała kiedyś na wodzie to napewno się zakamieniła. Trzeba odpowiedni środek, poczekać, przepłukać i już lepiej. Tylko po takiej operacji lubi mieć przecieki, bo wszystko się przepłuka. Trzeba potem podociskać opaski na przewodach.
  
 
Jest to jedna z koncepcji. Ale... boje sie ze trzy (dwa przed chlodnica i jeden za) wentylatory zezra duzo pradu i zamiast poprawic ciag powietrza spowoduja turbulencje wokol chlodnicy (rozne sily ciagu). Dlatego zastanawiam sie nad tym drugim rozwiazaniem .
  
 
Niektore czolgi maja chlodzenie inzektorowe - tzn wylatujace spaliny wymuszaja przeplyw powietrza przez chlodnice na zasadzie inzektora.
  
 
A może większa chłodnica? To też by się ładnie zachowało.

A wentylator nie pracuje cały czas więc o prąd się nie martw.
  
 
moim zdaniem tez masz zanieczyszczony układ chłodzenia a moze poprostu same radiatory chłodnicy masz juz zalepione przez błoto i owady i wystarczy zrobic z tym porzadek bo mysle ze jak nie bedzie sprawne układ chłodzenia to same wentylatory napewno nie pomoga
  
 
Jako ze klopoty z chlodzeniem sa przypadloscia chyba wszystkich Nivek to powiem ze ja po rocznej walce z moim nadal mam problemy.. jako ze mowi sie tu wiele ciekawych rzeczy ale malo konkretow to ja KONKRETNIE zapytam:
-Kolege Remika: czy probowal czyscic chlodnice w Nivie badz jakimkolwiek innym Ladopodobnym pojezdzie.. mi na razie plukanie (z zewnatrz) niewiele daje a zastosowanie wyzszego cisnienai skutkuje wyginaniem "blaszek" chlodnicy... prosilbym wiec o konkretna recepte...
-Kolege Kleczyslawa o dokladniejsza informacje co znaczy "nowa Nivka" gdyz mamy conajmniej kilka modeli silnikow w Nivkach ktore mozna okreslic jako "nowe" wiec jakis konkretniejszy namiar bym poprosil...bo na razie slyszalem tylko o wlasnorecznych przerobkach wentylatorow...
-Boreg radze Ci zrobic jedne prosty test... idz teraz do swojej nivki zdejmij atrape (wiem ze przy grilu jest z tym troche wiecej zabawy ale czego sie nie zrobi dla naszych Nivek.. jak juz bedziesz mial pewnosc ze silnik jest zimny to go odpal i biegusiem do chlodnicy.. przyloz reke z przodu.. czujesz wogole jakis "ciag".. ja nie czulem wiec bez wiekszych ceregieli dokladnie PRZED chlodnica dokladnie przed oryginalnym wiatrakiem na dorobionym palaku zamontowalem drugi...
- I jeszcze jedno ogolne pytnie ale to juz do calego grona i z autopsji: przepis na plukanie cukladu chlodniczego i miejsce gdzie sie znajduje korek spustowy tegoz ukladu (jakos narazie zawszeplyn ulatnial sie inna droga ; -)
  
 
Cytat:
2003-06-19 12:52:50, wiher pisze:
- I jeszcze jedno ogolne pytnie ale to juz do calego grona i z autopsji: przepis na plukanie cukladu chlodniczego i miejsce gdzie sie znajduje korek spustowy tegoz ukladu (jakos narazie zawszeplyn ulatnial sie inna droga ; -)




Niedawno borykałem się z przegrzewaniem auta. Gość w zakładzie naprawy chłodnic uświadomił mnie, że żaden z preparatów do czyszczenia układu chłodniczego nie rusza kamienia. Jeżeli jest kamień w chłodnicy to albo czyszczenie "ręczne" w zakładzie albo wymiana chłodnicy. Czyszczenie ręczne polega na tym, że zdejmują dekiel górny z chłodnicy i jakimś drutem (czy coś w tym stylu) przepychają każdy kanalik z osobna. Po zakończonej czynności składaja chłodnicę i jest ponoć git.
Na płukanie też dał mi przepis. Albo Wynn's albo Prestone Flush 10min. Tylko nie postępować zgodnie z instrukcją na opakowaniu lecz:
spuścić cały płyn (chłodnica, blok, ogrzewanie) i zalać wodą z dodatkiem tego specyfiku. I tu najważniejsze - nie spuszczać od razu po nagrzaniu tylko pojeździć jeden - dwa dni. Po tym czasie spuszczać na gorącym silniku nie przez standardowy spust, tylko zdejmując dolny przewód gumowy z chłodnicy. Oczywiście ogrzewanie otwarte na full i spuszczanie z bloku również. Odczekać chwilę aż silnik trochę przestygnie i zalać czystą wodą. Znowu zagrzać silnik (do włączenia wentylatora) i znowu spuścić (chłodnica, blok). Czynność powtarzać, aż za którymś razem poleci czysta woda. Spuścić, zalać płynem i obserwować efekty.
Wiem, sporo roboty. Najgorsze jest czekanie na ostygnięcie silnika. Nie trzeba żeby silnik był całkiem zimny ale powiedzmy żeby dało się go w miarę dotknąć. Zalewanie silnika na gorąco może uszkodzić blok. Mnie to zajęło pół dnia i bodajże 5 razy płukałem wodą zanim wreszcie było czysto.
Korek spustowy z bloku powinien być z lewej strony niedaleko czujnika ciśnienia oleju. W chłodnicy znajdziesz łatwo
Powodzenia.
  
 
O take instukcyje nam chodzilo
tylko jedno male pytanko:jak juz bawimy sie z woda (po tych paru dnaich i spuszczeniu przez waz...
"Znowu zagrzać silnik (do włączenia wentylatora) i znowu spuścić (chłodnica, blok)."
spuszczac przez "oryginalne" kurki czy tez metoda zdejmowania weza... no i z tego co rozumiem za kazdym razem przed spuszczeniem odczekac az silnik wystygnie..
tak tylko pytam...
ole zapytac jak potem oparzenia leczyc...
  
 
Spuszczać też "metodą węża" i na gorąco. Jak zdejmiesz węża to duży strumień lepiej zabiera ze sobą wszelakie śmieci. A na gorąco, żeby pociągnąć śmieci z bloku póki termostat jest otwarty. Termostat dość szybko się przymyka.
Jak zerwiesz szybko węża to się nie poparzysz Jakoś to przeżyłem
Silnik przestudzić przed ponownym zalaniem. Gwałtowne nierównomierne ochłodzenie może spowodować odkształcenia metalu. Dalej chyba nie muszę pisać...
W razie wątpliwości wal śmiało.
Pozdro.
  
 
odpowiem nigdy nie czysciłem w ładzie ale nieraz robiłem to w innych autkach wiem ze nie jest to idealny srodek ale czasem pomaga a ze strumieniem fakt to trzeba uwazac i to mocno
  
 
A spróbowaliście czyścić kamień starym sposobem gospodyń domowych czyli roztworem ooctu? Mały wydatek, w Alfie mi pomogło. Teraz też zaczyna mi się Niva grzać, wlałem ostatnio kranówkę bo płyn wywaliło. Spróbóję octu, a póżniej wymiany płynu. Wentylator dodatkowy mam przygotowany do montażu, ale rok temu przejeździłem całe lato w Chorwacji i nic się nie działo. Dlatego zrobie płukanie i wleje nowy płyn Quaqer Stat'a. Na nim właśnie jeździłem bez problemów z przegrzewaniem. Firma zaleca mieszać koncentrat z kranówką! Ja leje z destylowaną, bo przy kamieniu w układzie powinien być lepszy efekt.
  
 
Mówiąc nowa nivka mam na myśli nivke z ok 2000r z silnikiem 1.7. Taką śmigałem i wiem że ma dwa wentylatory.