Podkręcenie 1,8 105 i 115 koni na gratach mondeo. - Strona 8

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2007-11-05 18:24:15, stefaneo pisze:
przeczytalem te wszystkie posty i pytanie: mam escorta 1.8 16V 115KM ile mógłbym z niego jeszcze wycisnac?? I co bym musiał zmienic, bo mam plastikowy kolektor taki jak mondeo.


Napewno za wile wiecej nie wyciszniesz, o ile nie tyle samo co ze 105KM

-----------------
Tazz, Wilk
Kopciuch Kombiak klasy E 2005r. 3.2 CDi
Kopciuch Kombiak klasy C 2003r. 2.2 CDi
Czerwony Gromiasty - KONIEC :(
Niebieski Gruzik MK4 - 2.0 150HP
Szybki Czarny Dachowiec 2.0 150KM
  
 
Cytat:
2007-10-15 20:32:47, selo pisze:
Witam wszystkich. Od prawie 30 minut czytam wasze posty. Jestm szczęśliwym posiadaczem Essiego 1.8 16V w wersji 105KM. Mam dalej orginalny kolektor wydechowy a dokładniej to jakieś 5cm rurek od kolektora i ramke mocującą. Zmieniony wydech na 4 w 4 a puźniej 4 w 2. Dwie strumienice(220zł) i dwa wydechy od essiego 1.3(300zł), sterowanie zapłonu orginalne ze 130 konnej wersji podsumowanie: -Koszt 550 złotych -wyniki +30KM P.S. jeszcze tylko nowa przepustnica i myśle ze do 160KM da rade pociągnąć, a po za tym przy wydechu jest sporo dziubania


Zaprawde powiadam Ci nie wiesz co piszesz....
Czy ty mślsz że tym genialnie banalnym sposobem od tak wyprodukujesz 30 konny wzrost mocy? Gdyby budżet 550 zł wystawczył na takie zwiększanie mocy to wierz mi połowa z osób z którymi tu rozmawiasz jezdziłą by 300-400 konnymi autami. Kolego drogi, wydech to jedna spawa ale coś ta moc musi produkowac bo szybsze i sprawniejsze opróżnianie komór spalania oczywiście podniesie nieco osiągi auta ale przy naprawde profesjonalnie obliczonym układzie dać Ci to może zaledwie klika koni, w przypadku tym bardziej nie doladowanej jednostki. A za nim napiszesz o kolejnej granicy mocy do której się zbliżasz radzie ci po przyjacielsku: zapakuj to co masz podjedź do najbliższej hamowni i raczej nie chwal sie uzyskanym wynikiem.
PS Swoją droga jeśli uzyskałes zwrost 10-ciu koni czego ci szczerze życze to przy opisanej przez Ciebie przeróbce byłby to fenomenalny wynik.No i zakładam oczywiście że silnik twojego auta przed pracami wogóle dysponował deklarowaną przez producenta mocą....
  
 
Cytat:
2007-11-06 08:44:46, Remarq pisze:
Zaprawde powiadam Ci nie wiesz co piszesz.... Czy ty mślsz że tym genialnie banalnym sposobem od tak wyprodukujesz 30 konny wzrost mocy? Gdyby budżet 550 zł wystawczył na takie zwiększanie mocy to wierz mi połowa z osób z którymi tu rozmawiasz jezdziłą by 300-400 konnymi autami. Kolego drogi, wydech to jedna spawa ale coś ta moc musi produkowac bo szybsze i sprawniejsze opróżnianie komór spalania oczywiście podniesie nieco osiągi auta ale przy naprawde profesjonalnie obliczonym układzie dać Ci to może zaledwie klika koni, w przypadku tym bardziej nie doladowanej jednostki. A za nim napiszesz o kolejnej granicy mocy do której się zbliżasz radzie ci po przyjacielsku: zapakuj to co masz podjedź do najbliższej hamowni i raczej nie chwal sie uzyskanym wynikiem. PS Swoją droga jeśli uzyskałes zwrost 10-ciu koni czego ci szczerze życze to przy opisanej przez Ciebie przeróbce byłby to fenomenalny wynik.No i zakładam oczywiście że silnik twojego auta przed pracami wogóle dysponował deklarowaną przez producenta mocą....



Amen.
  
 
Cytat:
2007-11-06 08:44:46, Remarq pisze:
Zaprawde powiadam Ci nie wiesz co piszesz.... Czy ty mślsz że tym genialnie banalnym sposobem od tak wyprodukujesz 30 konny wzrost mocy? Gdyby budżet 550 zł wystawczył na takie zwiększanie mocy to wierz mi połowa z osób z którymi tu rozmawiasz jezdziłą by 300-400 konnymi autami. Kolego drogi, wydech to jedna spawa ale coś ta moc musi produkowac bo szybsze i sprawniejsze opróżnianie komór spalania oczywiście podniesie nieco osiągi auta ale przy naprawde profesjonalnie obliczonym układzie dać Ci to może zaledwie klika koni, w przypadku tym bardziej nie doladowanej jednostki. A za nim napiszesz o kolejnej granicy mocy do której się zbliżasz radzie ci po przyjacielsku: zapakuj to co masz podjedź do najbliższej hamowni i raczej nie chwal sie uzyskanym wynikiem. PS Swoją droga jeśli uzyskałes zwrost 10-ciu koni czego ci szczerze życze to przy opisanej przez Ciebie przeróbce byłby to fenomenalny wynik.No i zakładam oczywiście że silnik twojego auta przed pracami wogóle dysponował deklarowaną przez producenta mocą....



tak jak Wojo
Sama prawda

-----------------
Tazz, Wilk
Kopciuch Kombiak klasy E 2005r. 3.2 CDi
Kopciuch Kombiak klasy C 2003r. 2.2 CDi
Czerwony Gromiasty - KONIEC :(
Niebieski Gruzik MK4 - 2.0 150HP
Szybki Czarny Dachowiec 2.0 150KM
  
 
Cytat:
2007-10-15 20:32:47, selo pisze:
Witam wszystkich. Od prawie 30 minut czytam wasze posty. Jestm szczęśliwym posiadaczem Essiego 1.8 16V w wersji 105KM. Mam dalej orginalny kolektor wydechowy a dokładniej to jakieś 5cm rurek od kolektora i ramke mocującą. Zmieniony wydech na 4 w 4 a puźniej 4 w 2. Dwie strumienice(220zł) i dwa wydechy od essiego 1.3(300zł), sterowanie zapłonu orginalne ze 130 konnej wersji podsumowanie: -Koszt 550 złotych -wyniki +30KM P.S. jeszcze tylko nowa przepustnica i myśle ze do 160KM da rade pociągnąć, a po za tym przy wydechu jest sporo dziubania



w warszawie jest tania hamownia za 50zł możesz zmierzyć moc autka, jak chcesz dam Ci numer telefonu to się z gościem umówisz

  
 
Temat oklepany. Magnetyzery, strumienice, aż zal czytać.
W car audi to samo - 3000W bushman.
W muzyce podobnie - manieczki to najprawdziwsze techno itd.
Najłatwiej to chyba nauczyć się z tym żyć.

Wracając do tematu to dzisiaj składam głowicę. Zaraz jadę odebrać z planowania (nic nie kombinuje, tylko kilka setek, bo uszczelka poleciała) potem docieranie zaworów i nowe uszczelniacze. Składam najpierw na oryginalnych wałkach, zeby mieć porównanie, bo uszczelka była tak styrana, że aż dziw że to chodziło.
Jak wszystko będzie ok to zakładam wałki od 2.0. Nic nie kombinuje z przepustnicą i dolotem puki wszystko nie będzie cykało jak należy. Mniejsza przepustnica, to tak jak nie do końca wcisnęty gaz, ale tak czy inaczej silnik musi pracować jak należy. Jak wszystko się uda będę dłubał dalej, żeby oddychał pełną piersią. Na końcu hamownia.
Tak wygląda plan upgrade-u essiny 1.6.
  
 
Witam....
A ja... ze silnika 1,8 105km wyciągnołem 129 km......a tylko dlatego...że chciałem na własnej skórze sprawdzic to co piszą na ponirzszej stronie....
http://www.fiestaturbo.com/articles/zetectuning

są tu opisane przeróbki podstawowych silników forda zeteca....

A jako że są to jednostki sprawdzone i wytrzymałe(DóŁ) mozna je kręcić... jak się tylko da...

Ps. falujące obroty? który z podciąganych mocą silników ich nie ma...
  
 
a moze jakies konkrety co zostało wymienione i np jakie sa tego koszty??
  
 
Cytat:
a moze jakies konkrety co zostało wymienione i np jakie sa tego koszty??



wróć kolego na początek wątku
  
 
sorki racja racja
  
 
Opis z angielskiej strony od Treborskiego:

"1600 90ps

The first thing to be aware of is that the 1.6 90ps unit fitted in the Si 16v and Ghia 16v is hugely restricted by it's tiny 26mm valves and will struggle to produce over 100bhp, even with major modification. Due to the bore size, the larger valve (32mm) heads from the 1.8 and 2.0 cannot be fitted. The only effective solutions to gain more power from these cars is Nitrous Oxide kits or transplanting the 1.8 or 2.0."

Po polsku: "1.6 to gówno" That's all.

Dobrze że niezdążyłem kupić tych wałków.
Treborski mógł wcześniej zapodać link.
Byśmy nie dumali ośmioma stronami postów co będzie jak się włoży wałki do 1.6. Ale co tam

W sumie zastanawiam się po cholere oni zrobili ten silnik???!!!
Miałem wcześniej 1.6 cvh w MK4 i na gazie ze zwężką zbierał się o niebo lepiej niż to ścierwo z blosem. Poza tym tamten samochód mniej palił na gażniku niż ten na wielopunktcie. Po co więc te 6V ???

Odpuszczam temat. Muszę się dowiedzieć czy wejdzie do mojego auta silnik 2.0 od mondka, ale to na wiosnę.
  
 
Cytat:
2007-11-10 23:04:09, gigital pisze:
Odpuszczam temat. Muszę się dowiedzieć czy wejdzie do mojego auta silnik 2.0 od mondka, ale to na wiosnę.



wejdzie ale będziesz musział na 100% jedno mocowanie dorabć po stronie paska razrządu ,nie wiem jak reszta
  
 
Mam pytanie
Wiadomo ze roznica miedzy 1,8 115km a 130km jest tez w tym ze 130 ma natrysk oleju na denka tlokow jesli dobrze pamietam

Czy przeprowadzajac ta zmiane ze wrzuce walki od 130, przepsutnice i potencjometr od mondka a nie zakladajac tego natrysku czy wszystko bedzie ok?
czy jednak cos zacznie sie za 15tys psuc ?
czy ktos mi odpowie jak duze znaczenie ma ten natrysk?

tak sie wstepnie narazie pytam
  
 
chłodzi on tłoki, a czy ci sie nie zacznie psuc nikt ci tego nie powie, sa mocniejsze auta bez natrysku na denka i wytrzymują, kwestia tego jak długo wytrzyma tłok, ale mysle ze spokojnie mozna jezdzic bez natrysku.
  
 
Cytat:
2007-11-11 10:29:58, koniuXR3i pisze:
Mam pytanie Wiadomo ze roznica miedzy 1,8 115km a 130km jest tez w tym ze 130 ma natrysk oleju na denka tlokow jesli dobrze pamietam Czy przeprowadzajac ta zmiane ze wrzuce walki od 130, przepsutnice i potencjometr od mondka a nie zakladajac tego natrysku czy wszystko bedzie ok? czy jednak cos zacznie sie za 15tys psuc ? czy ktos mi odpowie jak duze znaczenie ma ten natrysk? tak sie wstepnie narazie pytam



ciekaw jestem czy ktos wogole rozebral tego RQB i przyjrzal sie dokladnie temu natryskowi? bo sa 2 rodzaje takich natryskow: na denkotloka o ktorym sie tak rozpisujecie, oraz na gladz cylindrow, najczesciej od strony wydechowej, ktora sie bardziej nagrzewa. Te dysze nie pracuja caly czas, maja one zaworki, ktore otwieraja sie przy zadanym cisnieniu oleju, podejrzewam,ze circa 3 bar, czyli przy wysokich obrotach silnika. Na wolnych nie pracuja zeby utrzymac wlasciwe cisnienie oleju na panewkach i hydraulice. (tyle pamietam jak rozbieralem silnik z omegi V6). z dolozenie tego natrysku moze byc spory problem bo jest kilka rodzajow.. np z podbor korby (wowczas jest wlasnie natrysk na gladzie cylindrow), zeby go zalozyc musialbys zmieniac rowniez panewki oraz korby na takie z otworami pod te dysze..
tutaj foto korby z wylotem oleju na cylindry:
klik

Innym rodzajem natrysku jest listwa wpieta w jakas magistrale olejowa(wtedy jest to natrysk na denka tlokow), ale z tym to byloby jeszcze wiecej roboty IMHO.

jesli jezdzi w miare normalnie, to oczywiscie mozesz zapomniec o tym natrysku. Chyba, ze eksploatujesz silnik dosc intensywnie np jezdzisz przez kilkadziesiat minut z pedalem w podlodze do odcinki itd wowczas ich obecnosc bylaby wskazana. dobrze by bylo owinac kolektor wydechowy tasma termoizolacyjna, to by troche ograniczylo wplyw jego temp na cylindry



[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-11 11:14:11 ]
  
 
Cytat:
2007-11-11 10:57:15, maciek701 pisze:
ciekaw jestem czy ktos wogole rozebral tego RQB i przyjrzal sie dokladnie temu natryskowi? bo sa 2 rodzaje takich natryskow: na denkotloka o ktorym sie tak rozpisujecie, oraz na gladz cylindrow, najczesciej od strony wydechowej, ktora sie bardziej nagrzewa. Te dysze nie pracuja caly czas, maja one zaworki, ktore otwieraja sie przy zadanym cisnieniu oleju, podejrzewam,ze circa 3 bar, czyli przy wysokich obrotach silnika. Na wolnych nie pracuja zeby utrzymac wlasciwe cisnienie oleju na panewkach i hydraulice. (tyle pamietam jak rozbieralem silnik z omegi V6). z dolozenie tego natrysku moze byc spory problem bo jest kilka rodzajow.. np z podbor korby (wowczas jest wlasnie natrysk na gladzie cylindrow), zeby go zalozyc musialbys zmieniac rowniez panewki oraz korby na takie z otworami pod te dysze.. tutaj foto korby z wylotem oleju na cylindry: klik Innym rodzajem natrysku jest listwa wpieta w jakas magistrale olejowa(wtedy jest to natrysk na denka tlokow), ale z tym to byloby jeszcze wiecej roboty IMHO. jesli jezdzi w miare normalnie, to oczywiscie mozesz zapomniec o tym natrysku. Chyba, ze eksploatujesz silnik dosc intensywnie np jezdzisz przez kilkadziesiat minut z pedalem w podlodze do odcinki itd wowczas ich obecnosc bylaby wskazana. dobrze by bylo owinac kolektor wydechowy tasma termoizolacyjna, to by troche ograniczylo wplyw jego temp na cylindry [ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-11 11:14:11 ]


ciekawe w jaki sposób by to niby ograniczyło...
  
 
Cytat:
2007-11-10 23:04:09, gigital pisze:
Opis z angielskiej strony od Treborskiego: "1600 90ps The first thing to be aware of is that the 1.6 90ps unit fitted in the Si 16v and Ghia 16v is hugely restricted by it's tiny 26mm valves and will struggle to produce over 100bhp, even with major modification. Due to the bore size, the larger valve (32mm) heads from the 1.8 and 2.0 cannot be fitted. The only effective solutions to gain more power from these cars is Nitrous Oxide kits or transplanting the 1.8 or 2.0." Po polsku: "1.6 to gówno" That's all. Dobrze że niezdążyłem kupić tych wałków. Treborski mógł wcześniej zapodać link. Byśmy nie dumali ośmioma stronami postów co będzie jak się włoży wałki do 1.6. Ale co tam W sumie zastanawiam się po cholere oni zrobili ten silnik???!!! Miałem wcześniej 1.6 cvh w MK4 i na gazie ze zwężką zbierał się o niebo lepiej niż to ścierwo z blosem. Poza tym tamten samochód mniej palił na gażniku niż ten na wielopunktcie. Po co więc te 6V ??? Odpuszczam temat. Muszę się dowiedzieć czy wejdzie do mojego auta silnik 2.0 od mondka, ale to na wiosnę.



szczerze, to ameryki nikt nie odkryl, mniej wiecej w czasie jak przystapilem do klubu to stare glowy na tym forum mowily o tym co Ty zacytowales z tej stronki, i prawili ze lepiej swapowac niz modzic 1.6... chociarz swego czasu tez wklejal ktos skany z jakiejs polskiej gazetki, jak jakis rodzimy tuner uturbil ta jednostke i jezdzilo to calkiem calkiem. ale czy cos z tymi mikro zaworkami modzil to nie wiem:/

ps. ta jednostke wypuscili ze wzgledu na normy spalania, gaznikiem nie dalo sie uzyskac jednostki spelniajacej normy euro, i jednoczesnie palacej tyle ile trzeba i jezdzacej jakos jakos... (miedzy innymi) przez to wprowadzili efi, lambdy i komputerki...
  
 
Cytat:
2007-11-11 12:04:48, fryszard pisze:
ciekawe w jaki sposób by to niby ograniczyło...



hmm.. nie wiesz na jakiej zasadzie dziala tasma termoizolacyjna

kolektor wydech wydziela duzo ciepla, a jako,ze przewaznie siedzi sobie gdzies tam kolo bloku to tez absorbuje on to cieplo co zwieksza temp komor spalania, a taka tasma wbrew pozorom duzo pomaga czasem.
  
 
kto ma te walki z 2,0 do sprzedania to je wezme bo o 1,8 xr3 to tylko w snach je dostane
  
 
Cytat:
2007-11-11 13:28:37, maciek701 pisze:
hmm.. nie wiesz na jakiej zasadzie dziala tasma termoizolacyjna kolektor wydech wydziela duzo ciepla, a jako,ze przewaznie siedzi sobie gdzies tam kolo bloku to tez absorbuje on to cieplo co zwieksza temp komor spalania, a taka tasma wbrew pozorom duzo pomaga czasem.


no własnie.. nagrzewa sie od spalin, wiec od srodka.. owiniesz go i co jeszcze bardziej zwiekszasz jego teperature uniemozliwiajac mu chłodzenie, w sportowychj autach włąsnie poto sie stosuje tasme zeby ochodzic przedział silnikowy i podniesc teperature spalin, no ale moze masz jakas swoja inna teorie?