IV Zlot Lada Klub Polska - Strona 21

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2003-09-08 21:03:43, Konriii pisze:
zdjęcia proszę w rozdzielczości 800x600 i niech zajmują ok 70-80kB
Konrad



czyli chyba ja wyslalem niezly pasztet. Sorry Konri, za pozno to przeczytalem. Doszlo wszystko??? Skonczylem po polnocy... a zaczalem... skzoda slow.

aha, jest tez fajny darmowy programek, nazywa sie irfanview. Przerabia wszystkie pliki calymi paczkami, mozesz jednoczesnie skalowac, wyostrzac, regulowac nasycenie itp, zmieniajac jednoczesnie typ pliku i to w calym katalogu od razu. Jest maly, jak ktos chce, moge pchnac mailem.

DO MILEGO: sorry facet, ale marudzisz. Wybacz, ze to pisze, ale naprawde ostatnio czepiasz sie detali. 4x4, miejsce zlotu, wczesniej ten puchar... Wyluzuj chlopak, bo wrzodow dostaniesz. Zauwaz, ze Tylko ty masz takie problemy.... I nie obrazaj sie na mnie, bo intencji takiej nie mialem. To tylko kubelek wody (lub browca) na glowe, cobys ochlanal i wyluzowal.

adasco
 
 
Witam wszystkich
Dopiero dzisiaj mogę posiedzieć przy klawiaturze więc garść wrażeń ze zlotu

Do Sulejowa dotarłem w piątek tuż przed Lewym
Po załatwieniu noclegu przymierzaliśmy się do odpalenia grilla na powitanie warszawiaków a tu masz...
20.08 - zadzwoniła Marta z informacją że jednak nie będzie pracować w sobotę i tez by się chętnie pobawiła na zlocie od piątku
(stałem z puszką piwa i zamiarem jej otwarcia)
20.11 - start do Pabianic (ok. 60 km)
Po drodze gigantyczny korek w którym stałem prawie 40 minut tak więc wróciłem już po 23
Przywitaliśmy sie z warszawiakami i zaczęło się !!!!!!!!!!!!!!!!
Grill, piwko, zabawa SUPER
Sobota - zaczynamy od spaceru nad zalew
Zjeżdżają się pierwsi uczestnicy, powitania, podglądanie itp
Oficjalne rozpoczęcie z małym (3 godz) poślizgiem ale nikt nie narzeka
Konkurencje sprawnościowe przyciągnęły masę uczestników( a już bałem się o frekwencję) i przysporzyły wszystkich o dobry humor
I znowu grill, ognisko, kiełbaski, Rasputin do póżnej nocy
Niedziela - wyjazd do Piotrkowa
Na lotnisku niespodzianka
Loty szybowców, skoki spadochronowe (efekt pięknej pogody)
Próba gotowa, pierwsze przejazdy i pech Wojtka który urywa wahacz
Mimo tego przykrego zdarzenia kontynuowaliśmy ściganie i integrację
Teraz już wiem że Wojtek dotarł do domu szczęśliwie dzięki pomocy klubowiczów (chwała im za to)
My również wróciliśmy szczęśliwie mimo pękniętego przewodu hamulcowego (nie ogłaszałem publicznie żeby nie robić paniki hi hi)

JEDNYM SŁOWEM SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PZDR
CHIO I Marta



Przepraszam za ten długi post trochę bez ładu i składu ale jeszcze do końca nie ochłonąłem








  
 
no dobra, to dzięki Chio wszystko wiemy... możemy zamknąć wątek.
  
 
Hello Friends
we had a great time at the meeting, great time in Poland.
Dziekuje for all who organized and who attended the meeting.
It was really a pleasure to be there.
Are there some photos uploaded to the Internet somewhere?
see you soon
Zoli
  
 
Hello Zoli !
Thank You very much !
It was a pleasure for us too

You can see first pics on

195.150.240.2/~ladaklub/gl_sulejow2003_2_kacper97_1.html

and

195.150.240.2/~ladaklub/gl_sulejow2003_2_adasco.html

check some Dobrys pics from meeting in Tiszafured too

195.150.240.2/~ladaklub/gl_zlot_tisafured2003_1.html

Thank You one more time for coming !

Konrad


[ wiadomość edytowana przez: Konriii dnia 2003-09-10 12:02:29 ]
  
 
Thank you once again Zoli & other Hungarian Friends for visiting us!
  
 
Adasco: Ok, mam nadzieję, że jestem człowiek wyuczalny postaram się nie robić niepotrzebnego bałaganu. Sorki.
  
 
Cytat:
no dobra, to dzięki Chio wszystko wiemy... możemy zamknąć wątek.




Pamiętaj ,że to moje wrażenia a miewałem zaniki świadomości



pzdr
CHIO
  
 
Cytat:
2003-09-10 17:36:41, mily_byd pisze:
Adasco: Ok, mam nadzieję, że jestem człowiek wyuczalny postaram się nie robić niepotrzebnego bałaganu. Sorki.


spoko Mily, naprawde warto czaasem wyluzowac. Ja dlugo nie luzowalem i odbilo sie to kiepsko na moim zdrowiu. Obecnie nie pale, pracuje najwyzej 9 godzin, staram sie nie denerwowac i czuj sie znacznie lepiej. Czasem warto sluchac starszych....
  
 
Ja tam też mam ostatnio przeje...ne. Szkoła się zaczeła to trzeba się uczyć i nie ma nawet teraz kiedy popracować nad stronką (czytaj: wsadzić ją w sieć). Bo wiesz, tak już jest skończone tylko muszę pokombinować żeby zmniejszyć wielkość plików. Facet od informatyki powiedział mi co mam zrobić (czytaj: ściągnąć w tym celu program graficzny XNViev, który może zmniejszać pliki graficzne poprzez zmniejszanie wymiarów). Z resztą o tym już gdzieś gadałem. I przez naukę nie ma kiedy się tym zająć. Może w ten weekend.
Ale za to muszę powiedzieć, że załapałem już dobre oceny cząstkowe i chciałbym tak do końca roku szkolnego. No wtedy to bym się na pewno pochwalił świadectwem. Bo wiesz teraz jestem w ostatniej klasie gimnazjum, a potem bym chciał do technikum samochodowego. A ze złym świadectwem i wynikiem egzaminu to nawet do zawodówy nie wezmą -takie czasy. Więc idę się dalej uczyć (mówię poważnie - jeszcze dzisiej trzeba się douczyć).
  
 
Panowie...

Ten zlot mamy już za sobą. Teraz trochę powspominamy i niedługo trzeba poważnie myśleć o V OZLKP. Co by organizacja była jeszcze sprawniejsza, konkurencje ciekawsze, a nagrody wspanialsze
  
 
UUUUUUUU, moderatorze, nie zamykaj jeszcze tego..... samo spadnie za jakis czas.
  
 
no ja wcale nie zaluje tych 850 km , mimo ze w sumie malo mnie na zlocie bylo widac
bylo super
  
 
Cytat:
2003-09-12 22:19:36, jurass pisze:
no ja wcale nie zaluje tych 850 km , mimo ze w sumie malo mnie na zlocie bylo widac
bylo super


ee, nie tak malo.
i slychac tez bylo
nie to co ja, spokojna szara mysz.....ka!
  
 
Jurass - jak to Cię nie było widać????A kto napadł na wesele????
Potem w nocy jakiś gosc dobijał sie do naszego domku i szukał "kierownika grupy" bo powiedział ,ze ktoś zakłócił przyjęcie
Na szczęscie ja się nie obudziłem(rasputin) ,a Konrad powiedział mu ,ze tu sami dorośli ludzie i nie ma o czym mówić.
Ja tam Widziałem Cię caly czas , choc szkoda,ze przyjechaliście tak późno.A fotki jakies macie???przysyłajcie
Paweł
  
 
Cytat:
Potem w nocy jakiś gosc dobijał sie do naszego domku i szukał "kierownika grupy" bo powiedział ,ze ktoś zakłócił przyjęcie



chyba nawet wiem kto to był... ale dobrze im tak, bo ciule na bramce się na nas wypięli.
  
 
Jak obiecałem, zamieszczam klasyfikację w rozgrywkach sportowo-rekreacyjnych:

!Rzut bębnami do celu:

1. Adasco...............15cm
2. Konriii............... 17cm
3. Marta Lewa......... 30cm I miejsce wśród Pań
4. Julita.................. 35cm II miejsce wśród Pań
5. Kati Węgry.......... 45cm III miejsce wśród Pań
6. Adam 2106.......... 57cm
7. Agnieszka............ 59cm
8. Kamil.................. 60cm
9. Damian............... 79cm
10. Bartek................ 84cm
11. Sylwester........... 92cm
12. Kacper............... 95cm
13. Gyorgy Węgry..... 96cm
14. Lewy................... 103cm
15. Ewa..................... 108cm
15. Słonio.................. 108cm
17 Promil................... 118cm
17. Kasia................... 118cm
19. Marcin................. 122cm
20. Basia....................129cm
21. Remik...................150cm
22. Robert.................. 155cm
23. Fleszer.................. 160cm
24. Csaba Węgry..........192cm
25. Marta Chio'a........... 193cm
26. Jola........................ 196cm
27. Polen..................... 222cm (lepiej jeździ, jak rzuca... )
28. Paweł Kraków.......... 236cm
29. Zoli Węgry.............. 290cm
30. Koliber................... 427cm
31. Mały....................... 451cm
32. Boreg..................... 486cm

Jak widać, rozrzutność mamy ogromną...


Wyści Drużynowy na czas:

1 miejsce
Bartek, Adasco, Słonio 8,5s

2 miejsce
Stoki, Mariusznia, Remik 8.7s
Fleszer, MIsiek, Promil 8.7s
Góral, Chio, Konriii 8.7s

5 miejsce:
Magik, Przemor, Sylwo 9.1s

6 miejsce:
Marcin, Robert, Adam 8.4s + 1s za falstart = 9.4s

7 miejsce:
Zoli, Scaba, Gyorgy 9.5s
Adam 2106, Julita, Andrzej 9.5s

8 miejsce:
Lewy, Marta, Paweł Kr. 10.7s

  
 
tak się nieśmiało zapytam: gdzie są filmy ze zlotu? tyle kamer było i co?
  
 
no wlasnie to raz a dwa to fotek tez niezawiele a cyfrowek(i nie) trochę widzialem
 
 
ano. o weselu to lepiej nie mowic a fotki ta jakies ma moj kolega z torunia, Szpieg, musze z nim pogadac, nie wiem co z tym zrobil, chyba ma na plycie ale nie wiem czy w domu nie zostawil.(ww torunie znaczy sie)