Sportowy wydech Accent

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powoli przymierzam sie do zmiany wydechu stad moje pytanie ktory kolektor jest lepszy 4w2w1 czy 4w1 ??
A drugie pytanie to czy aby uzyskac zjawisko falowe mozna najpierw wymienic wydech a dopiero pozniej walek czy kolejnosc jest odwrotna ??
Wiem ze na zwyklym walku to zjawisko tez wystapi ale w bardzo waskim przedziale obrotow rzedu 100-200.

Prosze o fachowe porady.
  
 
Fachowcow u nas nie brak....
  
 
Jakie zjawisko falowe?? I po pierwsze co masz zamiar uzyskać??
  
 
Fachowcy fachowcami, chyba wszystkich przytłoczyło Twoje "zjawisko falowe" i nikt nie chciał się wychylać
Ja też nie mam pojęcia o co chodzi.
Zjawiska falowe w odniesieniu do światła czy też ruchu cząsteczek... coś gdzieś, kiedyś... się obiło... ale jak się to ma do silnika, wydechu i wałka?
  
 
Mam na mysli dzialanie falowe wydechu.
Otwiera sie zawor wydechu. Powstaje impuls nadcisnienia leci do konca wydechu odbija sie zmienia znak i staje sie fala podcisnienia. Sztuka polega na tym aby impuls podcisnienia wrocil dokladnie w tym czasie kiedy otwiera sie zawor ssacy.
Tym oto sposobem rozpocznie napelnianie cylindra mieszanka a jednoczesnie uniemozliwy w poczatkowym stadium otwarcia zaworu ssacego wepchniecia tam resztek spalin.
O ile poczatek zaistnienia tego zjawiska okreslamy my poprzez obliczenia odpowiedniej dlugosci wydechu dla interesujacych nas obrotow o tyle dlugosc tego zjawiska zalezy od dlugosci walka.
Przy seryjnym walku to zjawisko moze zaistniec w przedziale powiedzmy 200 obrotow . Dlatego robienie takich wydechow ma sens dopiero przy krzywkach o dlugosci zblizonych do 300 i katach wspolotwarcia zaworow mniejszych niz 210stopni na korbowym.

Dosc zmudne to sa obliczenia ale warto. (Jesli chce ktos wiecej konkretow moge wytlumaczyc same obliczenia)
Nie wiem tylko czy taki wydech zostanie dopuszczony do ruchu ulicznego

A co z tym kolektorem ktory lepszy 4w2w1 czy 4w1?
  
 
Co znaczy lepszy ?
Chyba sam musisz wybrac. Kazdy z nich tworzy inna charakterystyke silnika. Zalezy na jakich glownie obrotach zamierzasz sie poruszac. 4-2-1 lepszy dol, 4-1 lepsza gora, bynajmniej w teori, jak to sie zachowa dokladnie w Twoim samochodzie, silniku itd to mozna ocenic, ale tylko testujac. Jak chcesz indywidualnie zaprojektowany ukald wydechowy to chyba musisz sie liczyc z duza kwota (tak, tanio napewno sie da) duza iloscia zmarnowanego czasu na testy i poprawki, szczegolnie ze Twoj samochod ze nie bedzie 56 z kolei gdzie dany zaklad projektuje dobry uklad.
  
 
witam z tego co ja się oriętuje to dokładnym oprużnianiem i wcześniejszym otwarciem zaworu ssącego zajmuje się wałek dobrze czytałeś i wiesz że gdzieś dzwoni tylko jeszcze niewiesz gdzie , a pewnie czytałeś na stronie pana Świątka bo on w taki sposób właśnie opisuje. A cała żecz polega tak nie dokońca na całkowitym oprużnieniu cylindra tylko na uzyskaniu fali wstecznej która z większą siłą wsysa mieszanke paliwowo powietrzną prowadząc do większego wymieszania tej mieszanki a co za tym idzie zostaje ona dokładniej spalona i dzięki temu nasz samochodzik zyskuje troszke na momęcie obrotowym co wpływa na lepsze pszyśpieszenia tak nawet bez zmiany kolektora można to zyskać tylko taki wałeczek jest robiony na zamuwienie i jest to koszt około 800zł a propo wydechu jerzeli począwszy od kolektora do samego końca zmienisz wszystko to znaczy założysz kolektor o większej przepustowości rury o większej średnicy i pozostawisz w 40% wolny wylot to możesz już na samej takiej przeróbce zyskać troszke lepsze pszyśpieszenie tylko to tak jak kolega Vex pisze jest to czaso hłonne zajęcie i do tego drogie bo przy zmianie wydehcu możesz zyskać lub stracić na momęcie obrotowym spaliny nie mogą sobie zbyt swobodnie opuszczać komory spalania a i nie mogą być terz zbyt hamowane ,ale się rozpisałem kończe i już nie zanudzam pozdro
  
 
Cytat:
2007-11-17 20:41:07, maly-gls pisze:
witam z tego co ja się oriętuje to dokładnym oprużnianiem i wcześniejszym otwarciem zaworu ssącego zajmuje się wałek dobrze czytałeś i wiesz że gdzieś dzwoni tylko jeszcze niewiesz gdzie , a pewnie czytałeś na stronie pana Świątka bo on w taki sposób właśnie opisuje. A cała żecz polega tak nie dokońca na całkowitym oprużnieniu cylindra tylko na uzyskaniu fali wstecznej która z większą siłą wsysa mieszanke paliwowo powietrzną prowadząc do większego wymieszania tej mieszanki a co za tym idzie zostaje ona dokładniej spalona i dzięki temu nasz samochodzik zyskuje troszke na momęcie obrotowym co wpływa na lepsze pszyśpieszenia tak nawet bez zmiany kolektora można to zyskać tylko taki wałeczek jest robiony na zamuwienie i jest to koszt około 800zł a propo wydechu jerzeli począwszy od kolektora do samego końca zmienisz wszystko to znaczy założysz kolektor o większej przepustowości rury o większej średnicy i pozostawisz w 40% wolny wylot to możesz już na samej takiej przeróbce zyskać troszke lepsze pszyśpieszenie tylko to tak jak kolega Vex pisze jest to czaso hłonne zajęcie i do tego drogie bo przy zmianie wydehcu możesz zyskać lub stracić na momęcie obrotowym spaliny nie mogą sobie zbyt swobodnie opuszczać komory spalania a i nie mogą być terz zbyt hamowane ,ale się rozpisałem kończe i już nie zanudzam pozdro


Byc moze cie zasmuce ale wiem gdzie dzwoni
Czytalem o tym nie u Świątka choc kontaktowalem sie z nim takze w sprawie sportowego walka.
I tak kolego dluzszy walek zmieni mi czasy wspolotwarcia ale impulsem steruje sie poprzez odpowiednia dlugosc i srednice wydechu.
  
 
Dla określonych czasów wałka rozrządu, o obrotach silnikach, przy których wystąpi działanie falowe wydechu, decyduje długość rur wydechowych.

Przyjmijmy dla przykładu, że czasy rozrządu w naszym silniku, to 40/80 80/40. Wałek taki ma długość 40+80+180=300 stopni. Do obliczeń potrzebny nam jest kąt zawarty pomiędzy początkiem otwarcia wydechu, a początkiem otwarcia ssania - mierzony na wale korbowy, a nie na wałkach rozrządu ( na wałkach będzie bowiem dwa razy mniejszy ). W przypadku, gdy krzywka ssąca i krzywka wydechowa będą identyczne, będzie to po prostu kąt między osiami krzywek i w naszym przypadku będzie wynosił 80-40+180=220 stopni.

Załóżmy teoretycznie, że naszym zamiarem jest aby ów wydech zaczął działać falowo od 4000 obr/min. Cztery tysiące obrotów na minutę, to 4000/60=66,66 obrotów na sekundę, a ponieważ jeden obrót ma 360 stopni, to jednocześnie 66,66*360=24000 stopni/sek. Jeżeli w ciągu jednej sekundy nasz wał wykorbiony pokonuje kąt 24000 stopni, to na pokonanie kąta 220 stopni, potrzebuje 220/24000=0,00917 sek.

Fala w wydechu porusza się ze średnią prędkością 510 m/sek, zatem w czasie 0,00917 sek. przebędzie drogę 510*0,00917=4,6767 m, czyli 467,67 cm. Ponieważ jest to droga od gniazda wydechowego do końca rury i z powrotem, długość rury musi wynosić połowę tej wartości, czyli 467,67/2=233,84 cm.
Obliczyliśmy właśnie długość potrzebnej nam rury wydechowej dla wałka 300 stopni z kątem między osiami 220 stopni dla początku działania falowego wydechu od 4000 obr/min i dla tzw. pierwszego odbicia, tzn. leci raz do końca, raz się odbija zmieniając znak i raz wraca. Co prawda impuls podciśnienia z pierwszego odbicia jest największy, jednak wykonanie kolektora wydechowego z rurami o długości 233,84 cm byłoby trochę skomplikowane, jeżeli nie niemożliwe. Dlatego też powszechnie i praktycznie układ oblicza się dla drugiego odbicia, a wtedy potrzebna nam rura musi mieć połowę obliczonej pierwej długości, czyli 233,84/2=116,92 cm. Po odliczeniu długości kanału wydechowego w głowicy, ( zakładając, że ma on akurat długość 16,92 cm ), potrzebna nam rura przykręcana do głowicy, będzie musiała mieć długość 1 m.

Długość rury dla drugiego odbicia fali, obliczamy ze wzoru:

L=K/n*2125 ( cm )

A ponieważ nie zawsze długość rur obliczamy dla 2 obicia, poniżej wzór na długość rury dla dowolnego ( x ) odbicia fali:

L=K*4250/(n*x) ( cm )

gdzie

L = długość pojedynczej rury w cm ( mierzona od gniazda zaworu )
K = kąt między osiami krzywek ( mierzony na wale korbowym )
n = obroty początku działania falowego wydechu
x = odbicie fali
  
 
Działania dynamiczne

W miarę wzrostu prędkości obrotowej silnika, wzrasta intensywność i prędkość gazów wydechowych wypychanych z cylindra do rury wydechowej przez coraz szybciej poruszający się tłok. Początkowo spaliny wypychane są z prędkościami analogicznymi do chwilowej prędkości tłoka, który jak wiemy, zatrzymuje się w GMP i DMP ( górnym i dolnym martwym punkcie ), a największą prędkość osiąga w połowie skoku. Po przekroczeniu pewnej prędkości obrotowej, a tym samym pewnej intensywności i prędkości przepływu, poruszający się w rurze słup gazu przestaje naśladować prędkość poruszającego się tłoka i skutkiem swej bezwładności ( wszak posiada pewną masę ) zaczyna poruszać się z dużą prędkością ( nawet wtedy gdy tłok zwalnia i już go nie wypycha ) - powodując powstawanie za sobą podciśnienia. Podciśnienia to zaczyna intensywnie odsysać z cylindra pozostałe gazy spalinowe, a jednocześnie w fazie współotwarcia zaworów zasysać świeże powietrze z układu ssącego, zanim jeszcze tłok przejdzie przez GMP i swoim ruchem w dół, wymusi powstanie podciśnienia. Wszystko to razem powoduje poprawę napełnienia cylindra świeżym ładunkiem, a tym samym wzrost wartości momentu obrotowego.


Moment rozpoczęcia działania dynamicznego w układzie wydechowym, łatwo zauważyć prowadząc samochód. Najlepiej jest ruszyć z II lub III biegu z wolnych obrotów, wciskając następnie gwałtownie pedał gazu do oporu. Początkowo samochód będzie bardzo słabo przyspieszał, jednak po przekroczeniu pewnych obrotów nastąpi wyraźna i dość gwałtowna poprawa dynamiki, będąca skutkiem powstania i zadziałania zjawisk dynamicznych w układzie wydechowym.
Efektywność działania zjawisk dynamicznych zależy od masy słupa gazu, czyli od długości rury. Im krótsza rura tym słabszy efekt. Moment rozpoczęcia działania zjawisk dynamicznych zależy od intensywności i prędkości przepływu gazów spalinowych w rurze, zależy więc od jej średnicy. Jej zmniejszenie spowoduje przesunięcie efektu w zakres niższych obrotów, a zwiększenie w zakres obrotów wyższych.



Działania falowe

W chwili otwarcia zaworu wydechowego wydostające się spaliny tworzą falę nadciśnienia, która przemieszcza się od gniazda wydechowego do końca rury. Na końcu rury, na skutek różnicy ciśnień, fala odbija się zmieniając znak i już jako fala podciśnienia wraca do gniazda wydechowego. Prędkość przemieszczania się fali wynosi 510 m/sek ( jest to średnia prędkość dźwięku przy ciśnieniu i temperaturze w wydechu ). W czasie gdy wspomniana fala beztrosko sobie leci tam i z powrotem, wał korbowy silnika wykonuje pewien kąt obrotu. Ten kąt obrotu zależy od chwilowej prędkości obrotowej silnika oraz od długości rury.

Im krótsza rura, tym fala wróci wcześniej, a wał korbowy zdąży się obrócić o mniejszy kąt. Im szybsze obroty silnika tym w trakcie podróży fali w rurze, wał korbowy zdąży obrócić się o większy kąt. Pamiętajmy, że w rozpatrywanym przez nas przypadku silnik się rozpędza, więc nieustannie zwiększa prędkość obrotową, natomiast fala porusza się z prędkością stałą w określonej długości rurze.

Dopóki powracająca z wydechu fala podciśnienia wraca do cylindra zanim zacznie otwierać się zawór ssący, początkując fazę współotwarcia zaworów - jej działanie jest niewielkie. Co prawda wspomaga opróżnianie cylindra z gazów wydechowych, ale nie wspomaga zasysania świeżego ładunku i nie zapobiega wtłaczaniu do kolektora ssącego spalin w początkowej fazie otwierania się zaworu ssącego. Pamiętajmy, że tłok jest jeszcze przed GMP i swoim ruchem wypycha spaliny.

Sytuacja ulega zmianie gdy powracająca z wydechu fala podciśnienia pojawi się w cylindrze w początkowym momencie otwierania się zaworu ssącego, rozpoczynając okres działania falowego wydechu. Od tego momentu pomimo powiększającej się szczeliny w zaworze ssącym, spaliny już nie są wtłaczane do układu ssącego. Pomimo trwającej fazy wydechu, z układu ssącego jest zasysane świeże i zimne powietrze przy jednoczesnym odsysaniu spali do wydechu. W sumie występuje gwałtowna poprawa napełnienia i tym samym wzrost momentu i mocy.

Co dzieje się dalej. Silnik nadal się rozpędza i to coraz żwawiej, a fala nadal się przemieszcza w rurze ze stała prędkością. W związku z tym, powracająca fala podciśnienia, która w fazie początkowej wróciła na początek otwierania się zaworu ssącego, zaczyna wracać coraz później, przy coraz większym jego otwarciu. Powoduje to również coraz większy efekt działania falowego, który swe maksimum osiąga w momencie gdy fala wróci w okolicy maksymalnego współotwarcia zaworów. Przy dalszym wzroście obrotów, fala podciśnienia zaczyna wracać po GMP. Działanie falowe się kończy z chwilą gdy powracająca fala podciśnienia wróci za późno i zastanie zamknięty zawór wydechowy. Odbije się od niego bez zmiany znaku i wróci jako fala podciśnienia.

Siła odbicia fali zależy od różnicy ciśnień i ilości odbić. Najmocniejsze jest odbicie pierwsze, a każde następne słabsze o ok. 12%. Z tego powodu należy obliczać długość rur dla możliwie najmniejszej liczby odbić. Praktycznie w większości przypadków możliwe jest stosowanie rur obliczonych dla 2 odbicia.

Jeżeli zaś chodzi o siłę odbicia fali, to jest ona tym większa im większa jest różnica ciśnień. A różnica ciśnień jest z reguły tym większa im większa jest różnica średnic. Dlatego najbardziej skutecznym rozwiązaniem jest wprowadzenie rur z poszczególnych cylindrów do wspólnej puszki pojemnościowej lub w przypadku braku możliwości zastosowania puszki, do wspólnej rury zbiorczej o odpowiednio dużej średnicy.
  
 
http://www.grabowski.com.pl/uklady_wydechowe.htm