[127] mój fiacik - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nom, zarzuć jakieś filmy jak to działa
  
 
Tak się zastanawiam jak długo można robić jedno auto...u mnie trwa to już 2 lata od tego gdy miało pożar, często się zastanawiam czy nie sprzedać. Brak czasu, zbliżająca się zima brak ogrzewania w garażu ( w planach jest od zeszłego roku) i nadal dużo rzeczy do zrobienia. Powoli zaczynam się poddawać, ale za plus przemawia to że będzie to może jedyna 127 z takim silnikiem w polsce bo przypuszczam że na świecie ktoś to już zrobił (a może i nie). Znów jak miał by go sprzedać a ktoś go wyrzuci na złom potnie na dawce albo coś to bym tego nie przeżył. Tak sobie czasem myślę że jak by mi ktoś dał niezłe pieniądze to niby bym może oddał ale z drugiej strony to jak moje dziecko które przeżyło ze mną troszkę czasu i podróży. czyżby przeczekać kolejną zimę i dalej walczyć od kwietnia-maja. Niby ma dach nad głową ale tak jak stoi i się marnuje to mi smutno
  
 
piłes cos ???
  
 
Nie pierdol. Mnie nie przebijesz. Moje 127 stoja i wolaja o remont od 2004 roku
  
 
na aleichkurwapojebalojuzchybadokurwareszty.pl jest 127 mk2 za ponad 30tys zl
  
 
Try3ek jakiej firmy są te polerowane felgi które są załozone w pierwszych postach tematu ?
  
 
attiwe
  
 
już kolejny rok ale powoli zaczynam to ogarniać w jedną kupę. Jeździ hamuje więc podstawa do dalszych prac jest, troszkę problemów z podciśnieniami bo na zimnym są bardzo niskie obroty a na ciepłym za wysokie więc zimą mogą być problemy. teraz auto prezentuje się mniej więcej tak.

Brakuje jeszcze dużo by poruszać się nim, choć by rozrząd trzeba zrobić bo ten niewiadomo kiedy był wymieniany, zamówić chłodnicę wody na wymiar, kable, świece kopułka palec, jakiś filtr powietrza. Nie mówię o takich rzeczach jak wnętrze i ddopieszczenie wszystkiego co się popsuło przez ponad 2 lata stania, czyli zapewne łożyska, ręczny. Nawet łożysko oporowe hałasuje przez ten postój zrobić tył bo za wysoko stoi i pewnie ze 100 innych dupereli.
  
 
wygląda w hooj fajnie
  
 
Kolor pasuje do Siódemki

Dawaj i się nie poddawaj !


[ wiadomość edytowana przez: rallyfilip dnia 2011-09-06 20:53:47 ]
  
 
Wygląda git.
  
 
na zdjęciach wygląda git, ale niestety lakier jest do poprawki, przez te dwa lata przepychania troszkę się uszkodził ale to najwcześniej na przyszły rok. Z chłodnicą są niezłe jaja bo może wyjść od 300-700pln. Do tego problem by kupić komplet rozrządu z pompą wody, choć myślę że gdzieś znajdę a, puki co dochodzą nowe zabawki

tarcze już na aucie, klocki na dniach będą montowane.

  
 
chciałem się autem pokazać na YTP ale raczej się nie wyrobie choć oc i przegląd już mam. Niestety mam jeden akumulator wspólny z maluchem, trzeba poczekać na wypłatę. W przyszłym tygodniu planuje pierwsze jazdy i listę rzeczy do zrobienia...oby nie była za długa, ciekawe jak łożyska po 3 lata bo oporowe hałasuje niestety a ma z 10tyś tylko przez zimę go dopieszczę na letni sezon taki plan
  
 
moge pożyczyć akumulator
  
 
taki szybki teścik przyspieszenia
wyjechałem na ulicę przejechałem ponad 50km skończyło mi się paliwo przy okazji i dopiero dziś wieczorkiem sobie uświadomiłem że nie mam podłączonych świateł stopu dobrze że nikt we mnie nie wjechał, a ogólnie jeździ się miło a z dnia na dzień mniej dupereli do poprawek, na sezon letni będzie gotowy
  
 
Fajnie się zbiera I ładnie preentuje
  
 
http://www.youtube.com/watch?v=YYc2SigSids&feature=related Tryczek bo Ci wał wyskoczy Całkiem fajny pomykacz
  
 
Mozesz napisac na priv skad wziales DS2000?

Chlodnice moze wolalbys zmienic na inna? do starych VW sa super tanie i dobrej jakosci, uklad wlotow jak w 128 - dwa po lewej stronie, nie pamietam czy u Ciebie jest podobnie. Ja w kazdym razie uzywam takiej 430mm i robi robote przy 100KM.

A w ogole to super siodemka
  
 
zrobione ponad 200km 3 dni do pracy musiałem pojeździć, jak mi tylko się kanał zwolni to ustawiam zbieżność bo idzie się zabić na mokrym. O korby to ja się nie martwię silnik jest w bdb stanie nie przepala ani grama oleju, pracuje bardzo ładnie, dostał nowe kable, świece, kopułkę i palec więc śmiga aż miło, gorzej ze skrzynią bo synchro 3 biegu umiera ale to już taka ich przypadłość.
  
 
Stało i zarastało to sobie wystartowałem w fajne imprezie i nawet z ciekawym wynikiem 16 w generalce i 2 w klasie.


wycinki z przejazdów
Nie obyło się bez strat gdyż nie wytrzymał układ chłodzenia i wylał troszkę wody, odpadł jedyny tłumik i troszkę przyszlifowałem rurkę hamulcową kołem od pompy wody, ale się nie zapaliło nic