Układ chłodzenia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Ostatnio zauważyłem, że wentylator w moim Polonezie zaczął załączać się przy wyższej temperaturze. Kiedyś załączał się, gdy wskazówka minimalnie weszła na pole poza 90 stopni, a teraz załącza się, gdy wskazówka znajdzie się w połowie pomiędzy kreską 90 stopni a początkiem czerwonego pola. Według mnie przyczyną jest uszkodzony czujnik włączający wentylator i chcę go wymienić zanim padnie uszczelka pod głowicą. Chciałbym się jednak dowiedzieć, czy układ chłodzenia w silniku 1,6GSI jakoś się odpowietrza? Jeśli tak to w jaki sposób? Czy jest to normalne zjawisko, że te czujniki psują się w ten sposób, że załączają wentylator coraz później ( a może czujnik sterujący wskaźnikiem temperatury nawala)? Jak jest u was w zimę: czy temperatura w trasie utrzymuje się na poziomie 70stopni (i mniej) i ciężko dogrzać samochód (tak jest u mnie)? Wiem, że z termostatami są problemy i zastanawiam się, czy przy okazji go nie wymienić.


[ wiadomość edytowana przez: wiciu dnia 2003-08-24 22:19:46 ]
  
 
Ja mam 1.6GLE i dzieje się dokładnie to samo. do tej pory się nad tym nigdy nie zastanawiałem, ale teraz .................
  
 
Ja najpierw wymienił bym termostat. Czujnik temperatury (ten uruchamiający wentylator znajduje się na dole chłodnicy, jeżeli termostat otwiera się z opóźnieniem to ciecz nie ma właściwego obiegu i ta w silniku bardziej się nagrzewa - a to właśnie obserwujesz na wskaźniku. Ciecz w chłodnicy chłodzi się w sposób naturalny od pędu powietrza i dlatego dla czujnika wentylatora temperatura nie budzi zastrzeżeń. Poza tym czujniki temperatury najczęściej psują się w sposób zero-jedynkowy działa/niedziała.


Pozdrawiam
macmind
  
 
Dziś trochę posprawdzałem i okazało się, że pasek klinowy był trochę za luźny. Może to on się ślizgał i pompa nie dawało takiego obiegu jak należy. Muszę to trochę poobserwować. Ale pytanie o temperaturę silnika w zimie jest nadal aktualne.
  
 
Cytat:
2003-08-25 22:08:44, wiciu pisze:
Ale pytanie o temperaturę silnika w zimie jest nadal aktualne.


Oj przeszukaj forum tego jest "na pęczki" wpisz:

temp
chłod

specjalnie tak aby znalazło więcej trafnych wypowiedzi
  
 
Za bardzo nie stawiał bym na pasek klinowy choć jest to prawdopodobne, jeśli pasek byłby tak luźny że niebyłby w stanie kręcić pompą cieczy to alternator też by nie ładował a efekt bardzo szybko sam byś zauważył ...


U mojego ojca w Poldku'93 zimą w trasie robi się naprawdę zimno ale winna jest temu albo zapowietrzona albo zapchana nagrzewnica. Nagrzewnica pobiera tę wodę która przepływa przez silnik a nie przez chłodnicę dlatego jeśli z układem chłodzenia będzie wszystko ok (tzn. przedewszystkim sprawny termostat i drożna nagrzewnica) to w środku będzie ciepło jak w puchu...


macmind

[ wiadomość edytowana przez: macmind dnia 2003-08-26 09:49:52 ]
  
 
Wiciu !
Wszystkie Twoje wątpliwości przerabiałem w swoim GSI. Czujnik wentylatora chłodnicy całkiem niedawno. Z tym czujnikiem było u mnie tak, że odkąd pamiętam załączał wentylator na chwilę przed czerwonym polem. Dopiero dzięki temu forum zorientowałem się, że coś nie tak. Po wymianie na nowy włoski (o temp. 92 stopnie) jest tak jak być powinno - wentylator załącza się gdy wsakzówka nieznacznie mija 90 stopni. Równie dobrze może to być jednak wskaźnik temperatury - pamiętaj że to "wskaźnik" a nie dokładne urządznie pomiarowe. Najlepiej by go sprawdzić jakimś termometrem.
Jeśli chodzi o temperaturę na wskaźniku zimą, to te objawy wybitnie wskazują na padnięty termostat (zakładam znowu że wskaźnik temperatury działa prawidłowo). Też to przerabiałem. Po wymianie termostatu na nowy o ch-ce 88 stopni praktycznie mam te 88 stopni. Zimą, jak jest mrożny (rzędu minus 20 stopni) dzień i do tego wiatr, to wtedy nieznacznie spada, ale nigdy poniżej 70 stopni nawet przy nie przesłoniętej chłodnicy.

Pozdrawiam !
  
 
Skoro powstał już chyba TRZECI topic o tym samym tytule to pozwolę sobie przedstawic mój problem i prosić Was o szybką pomoc.Mianowicie:
Gdy jadę na LPG w pewnym momencie autko gaśnie,na benzynie jedzie dalej.Otwieram maskę-ze zbiorniczka wyrównawczego wali woda,a w chłodnicy PUSTAWO .Parownik oczywiście zaśnieżony,co tłumaczy gaśnięcie na LPG.Temperatura przy tym wszystkim jest "w normie",ale ostatnio udało mi się(chyba pierwszy raz)zagotować wodę i objaw był podobny-ze zbiorniczka wali jak z czajnika,a w chłodnicy pustki.Mam kilka koncepcji:
1.Termostat
2.Rurka metalowa wzdłuż pokr.zaworów zatkana...
3.Pompę wody trafił szlag
4.Uszczelka pod głowicą(jednak olej ok,woda też,brak białego dymu)
5.Korek chłodnicy(to już głupoty chyba gadam )
Poradźcie coś,bo nie wiem od czego zacząć,a auta potrzebuję .
PS.W układzie mam wodę po ostatnich "awariach"węży w układzie...
  
 
Cytat:
2003-08-27 12:19:17, kaovietz pisze:

5.Korek chłodnicy(to już głupoty chyba gadam )


Nie twierdzę że to sprawka korka ale ten element jest też istotny. U mnie po wymianie korka zaobserwowałem że węże sa o wiele twardsze.. czyli mam wyzsze ciśnienie w układzie a co za tym idzie juz mi się tak szybko nie grzeje motor
  
 
Poradźcie coś jeszcze,bo zaraz idę zmagać się z tym cholerstwem.Na początek sprawdzę drożność tej cholernej rurki,odpowietrzę układ,wymienię korek na inny i ew.termostat.Jeśli to nic nie da to .Echhh,jak nie urok to sraczka.
  
 
Krzysiu, a zobacz jeszcze takie coś...zagrzej go na benie, niech sie termostat otworzy a więc duzy obieg...i wtedy przełącz na gaz...jeśli nadal bedzie zamarzać to napewno ukł. jest zapowietrzony...albo poprostu pompa jest do bani...i nie daje prawidłowego ciśnienia czy podciśnienia...może właśnie ze względu na tą rurke...przejeź się , na wyzszych obrotach , może wtedy się nieco poprawi...
  
 
I już wszystko jasne...Żadne rurki,korki,pierdołki tylko USZCZELKA POD GŁOWICĄ poszła się ...kochać .Spojrzałem na wodę w chłodnicy-pływają syfy olejowe,na bagnecie-musztarda,na korku oleju-masło No to już wiedziałem co sie stało Akcja ściąganie głowicy i ... czwarty cylinder pełen wody!Właśnie tam pierdyknęła ta cholera.Jutro głowiczka do planowania,przy okazji wymienię uszczelniacze zaworków i będzie miód.A cała akcje w ogóle mnie już nie wku...a,bo stwierdziłem,że na cylindrach nie ma ani śladu po jakimkolwiek progu!Woda,która stała na tłoku nie spływała,jednym słowem silnik jest IGŁA .Silniczek dokładnie osuszyłem,przy okazji wypoleruję komory spalania i zrobie małą "korektę"kanałów dolotowych.A jeszcze jedno-jakaś pijana menda tak odlała kolektor dolotowy,że gaźnik jest praktycznie "obok"wlotu do kolektora-to dzieło fabryki również poprawię.Tym optymistycznym akcentem kończę,jak to Leon mawiać zwykł.
PS.Wcześniej pisałem,że olej ok i woda tyż-po prostu wcześniej to gówno nie zdążyło się jeszcze "ożenić".
  
 
A u mnie po naciągnięciu paska klinowego wszystko wróciło do normy. Niestety termostat pewnie i tak będę musiał wymienić. Czy termostat zawsze był montowany taki sam, czy w miom silniku będzie coś nowego, bo mam jakiś termostat w piwnicy (kiedyś go wymieniłem bo sądziłem że nawala, ale jest OK) i nie wiem czy mi będzie pasował?
  
 
Panowie potrzebuje info na temat termostatu. Przygotowuje sobie autko przed zimą i dziś przełączyłem już termostat od powietrza na ciepłe powietrze, zasłoniłem chłodnice i chce zmienić termostat od cieczy. Aktualnie mam 82 stopniowy. Możecie mi podac jakie się wieksze tzn, otwierające się przy wyższej temperaturze.
  
 
Podobno są takie o temperaturze otwarcia 88 stopni.
A co Ty masz Mebig za termostat powietrza z ręcznym przełanczaniem? Na gazie i tak podobno jeździć cały czas na zimnym powietrzu.Ja mam benzynę i kilka tygodni temu wymieniłem termostat powietrza na nowy , bo brał cały czas gorące powietrze.Teraz pracuje troszkę lepiej.Wcześniej na goracym silniku dusił się i mulił , teraz ciągnie ładnie we wszystkich zakresach temperatur.
  
 
ja nie mam sprężynki w termostacie powietrza i lata jak chce dlatego blokuje goi albo na zimne albo na ciepłe powietrze w zależności od pory roku.
  
 
Skoro tu się porusza temat ogrzewania to i ja się cos zapytam. To co jest wkręcone w chłodnice i uruchamia wiatrak to co to jest??? Czy to jest czujnik temperatury?? A gdzie w GSI jest ten termostat?? Czy na tych czujnikach i termostatach jest napisana temperatura załączania???
  
 
Wymieniłem dziś termostat. Okazało sie że do plusa jest największy 85 stopniowy i taki montuje fabryka, al emi jakimś cudem udało się dostac ostatnio 82 stopniowy pasujący do plusa i wolałem zmienić na oryginał. Czyli można powiedziec uniwersalny, ma 3 stopnie wiecej niż letni i 3 mniej niż zimowy, więc nie będe musiał potem zmieniać. Różnica w budowie jest zasadnicza bo 88 stopniowy z starszych modeli ma tą mała blaszkę okrągła (ta co jest w niej sprężynka) większą od modelu plusowskiego i nie pasuje mi on w obudowę od termostatu, nie chce wleźć na swoje miejsce. Koleś w sklepie zbaraniał, bo pierwszy raz widział taki termostat, ale w hurtowni już mieli. Nie pamietam producenta ale kartonik jest niebieski i firma jest z warszawy.
  
 
Cytat:
2003-10-08 21:56:17, Mebig pisze:
Nie pamietam producenta ale kartonik jest niebieski i firma jest z warszawy.


Jak niebieski to moze Mera ale to Białystok
  
 
Przy jakiej temp powinien się właczać wentylator chłodnicy?
Wymieniłem termostat i teraz załacza przy ok 110 st za pierwszym razem,później trochę szybciej ok 100 st.Przed wymianą uszczelki i termostatu załaczał po minięciu 90 st.
Dobrze,nie dobrze-jest inaczej niż było.
Czujnik w chłodnicy raczej się nie zwalił,wogóle go nie dotykałem.