Grzałka silnika seryjna, 230V (1,8 diesel)

Z ciekawości pytam, masz ją zamontowaną seryjnie, czy to jakaś dokładka jest?

Znajomy w ducato (2,8jtd) zrobił sobie taki patent z grzałki od czajnika i potrzebował ok 5 min żeby płyn się zagotował.

Skąd Ty masz ten samochód? Z Laponii? Kurcze napisz coś o tym, najlepiej wstaw zdjęcia. To rzadkość ogromna. Napjprawdopodobniej jestes jedynym posiadaczem essiego z czymś takim na tym forum, albo w Polsce.
Z tego co słyszalem w innych markach takie urządzonka wymagają ok 15 min i raczej nie doprowadzą do przegrzania. Utrzymują swoją temperaturę cały czas. Planując wyjaz o danej godzinie rano trzeba (najwygodniej) podłączyć pod włącznik czasowy (z takim pokrętłem co 15 min za 30zł w tesco) na 15 min przed planowanym wyjazdem i odpalanie samochodu stojącego na mrozie i wietrze jest latwe jak otwarcie piwka.

A tak na szybko to grzalka jest w misce olejowej czy w bloku silnika do grzania tylko plynu?

ABS to nie standard. No chyba, że w wersji skandynawskiej. Ja chcialbym mieć w 1994 a nie mam.

Witam!
Wtrącę się do tematu. Jak szukałem Escorta w Niemczech to na jednym z komisów trafiłem na wersję kombi z 1996 roku z silnikiem 1,6 16V z fabrycznie zamontowana grzałką (tak twierdził sprzedawca). Jako, że samochód był z lekka poorany a silnik 1,6 był za mały (szukałem kombi 1,8 ) nie zainteresowałem się nim. Sprzedawca bardzo zachwalał mi to rozwiązanie. Wyglądało to tak, że pod maską była "tajemnicza" skrzyneczka na nadkolu i przewód z wtyczką do gniazda 230V. W skrzynce prawdopodobnie mieścił się termostat lub urządzenie separujące/zabezpieczające od napięcia sieci.
Widać grzałka była nie tylko stosowana w dieslach - o ile oczywiście to co widziałem ja było urządzeniem fabrycznym.
Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: R_O_Y dnia 2008-01-23 11:25:45 ]