Wolny temat, czyli spokojne rozmowy klubowiczów - Strona 67

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A tak to podsumował mój kolega od skody:

Znowu pierdolenie kto ma lepszego huja

  
 
Kolega ma racje Chociaz i skoda i lada to kobiety, wiec raczej bym sie klocil, ktora ma wieksze cycki . Kolega z forum pytal o cos lepszego/innego od Lady (wstawiajac Wartburga), wiec pisze co uwazam w tym temacie, podajac konkretne argumenty i swoje doswiadczenie. nie wiedzialem, ze Tu tyle przeciwnikow Skody

Serio masz skode 120 z 91r. (czy to data rejestracji)? Ile bys chcial za to ? Przeslij zdjecia na priv, cene? Zamienic? Mysle Skrzynia w Ladzie - musisz miec garaz, kanal. Zeby wyciagnac silnik - znowu trzeba miec podnosnik i garaz

Skrzynia skoda - wyciagnac silnik 1 godzina, kolejne pol godziny na skrzynie. da rade zrobic pod blokiem, "wlasnymi recami".

120 po 83 ma: szersze zawieszenie (przod, tyl) (i prosze nie porownujmy prowadzenia standardowej lady i takiej skody po 83r.), przekladnia kierownicza zebatkowa (dla mnie przepasc w stosunku do slimaka), sprzeglo na sprezyne centralna (nie lapkowe), wiele drobnych poprawek przez co naprawde auto jest niezawodne (wiem chlodzenie jest takie bo musi byc takie. jak dbasz to sie nic nie dzieje)

dodatkowo w rapidzie 135,136 (wszystko przeszczepialne do 1xx): tylne zawieszenie "wielowahaczowe" na suchych polosiach, glowica 8 kanalowa aluminiowa, zywotnosc silnika na poziomie 200-300 tys km, moc i osiagi na poziomie lady 1,5 czy 1,6.
  
 
Wiesz, tu chyba nie chodzi o przeciwników. Jest tutaj sporo chłopaków w wieku średnim. Każdy w swoim życiu miał nie jedno auto i pamięta stare czasy, ma doświadczenie i może porównać fakty. Nie musi pisać bzdur na temat czegoś, nigdy tym nie jeżdżąc.
  
 
Eee jeszcze się pozabijacie przez mój post


Marbelita lata ale fakt tęskno człowiekowi za czymś z demoludu.

Co jak co ale jazda Ładą dawała frajdę. Tu nie chodzi o piracenie tylko np wyskok w trasę 400 km przez pół polski

Niestety kryzys i na takie zabawki mnie nie stać
  
 
Skoda fajne auto, ale jej największą wadą jest zły rozkład masy.
Kuba Nowakowski jeżdżący Skodą 120 RS nie ukrywa, że przy szybkiej jeździe po zakrętach prowadzi się to średnio i czuć, że to auto konstrukcyjnie z odległej przeszłości. Ale śmiga nie najgorzej i fajnie wygląda.

Jeden woli Skodę, inny Ładę. Obie mają plusy i minusy.

A ja nawet Trabanta dobrze wspominam, fajnie mi się nim jeździło
  
 
To ja doleję oliwy do ognia i napiszę, że miałem przyjemność jechać jako pasażer Zastavą w dłuższą trasę na Mazury i tutaj naprawdę czuć ogromną frajdę z szybkiej, dynamicznej jazdy (oprócz Łady oczywiście, bo to się rozumie samo przez się). Raziła trochę goła blacha w środku na drzwiach ale taki widocznie urok Zastavy.

Co do rodziny Skoda 1XX, fajne, sympatyczne autka (nie wchodząc w techniczne tematy) ale mając np. zwykła 120-stkę trzeba się niezłe napocić by ją w ogóle komukolwiek potem sprzedać (nie mówiąc o zarobieniu na niej dodatkowych pieniędzy).

Jak ktoś będzie chciał wrzucę fotki jak koleś z Łomży "sprzedawał".
  
 
W trabancie, piękny wynalazek, to wolny bieg. Drugie auto, w którym to spotkałem po latach, to był Ford Scorpio 2.9 automat.
  
 
Zastava 1100 - tez mialem o tym aucie wspomniec, bo koncepcyjnie to autko jest niezle jak na byly blok wchodni (nie sedan jak lada, skoda czy 125p). niestety nie jestem w kontakcie z zadnym uzytkownikiem ani nawet tym nie jechalem, wiec obiektywnie nie znam jej wad od praktycznej strony. Niestety dobre egzemplarze tez drogo stoja.

wiadomo, skoda i lada to troche 2 inne swiaty. Do sportu i jedno i drugie sie srednio nadaje. Ja pisalem o odczuciach zwyklego uzytkownika jezdzacego skoda 7 lat i lada jakies 2-3 lata. Zwykle latanie do pracy, i w wiekszosci krotkie trasy, czasem jakas dluzsza.

Emde, ja szukam 2iej 120tki zeby kupic, w normalnej cenie (max 2k PLN ale to musi byc z LPG), bez wiekszej rdzy. stan reszty zeby tylko byl sprawny czyli dojechal do Kraka ... i nic nie moge znalezc. Kurde jak znasz kogos kto nie moze sprzedac to daj mi znac. Jak widze te ceny na olx.pl po 3-3,5 tys to smiech na sali bo na slowacji sa takie same po 300 euro
  
 
Zastava zniknęła u nas dzięki jakości dróg. Najszybciej padało zawieszenie. Tyle wiem od znajomego, który jeździł Zastavką.
  
 
cały KDL i youngtimer to strupy i myśli techniczne z przed 50 lat, ale za to właśnie je kochamy
  
 
Dziś o 22:05 na TV4 "Czarnobyl. Reaktor grozy". Warto obejrzeć bo przez większą część filmu przewija się solidne ruskie żelazo, w tym m.in. Łady.
  
 
o 22 bd smacznie spał bo na 6 do roboty sie nie wyrabiam a przedemna jeszcze 3 miesiące pracy na rano
  
 
Od 10 lat pracuje na 6 rano. Chodzę spać o 23-24. Idzie się przyzwyczaić. Ale sobota i niedziela, do 11 śpię.
  
 
no walsnie ja tak od stycznia pracuje a w wekendy ide spać kolo 23-24 a budzę sie o 7 max 2 razy spałem do 9:30. Zawsze albo dziecko mnie budzi albo kobita.
  
 
Dla mnie idealne godziny pracy to 7-15. Popracujesz swoje i później pół dnia wolnego, które można odpowiednio wykorzystać. Natomiast jeden z najgorszych wariantów to 9-17. Wtedy trzeba się przeważnie zrywać z roboty, żeby załatwić coś "na mieście", nawet w małym, tak jak u nas.
  
 
kurwa, zapomniałem wczoraj oglądnąć program o Ładzie V6 na tvn'ie ?!?!?! ktoś wie kiedy powtórka ?

btw, ja tyram albo 7-15 albo 15-22, da się żyć i zawsze coś załatwić można i albo wstaję przed szóstą albo się wysypiam do 9-10
  
 
Tak na prawdę, to nic ciekawego nie pokazali. Trochę jazdy bokiem. Nic o konstrukcji, no może trochę, bardzo trochę. Więcej wiem z forum.
  
 
Wracam dzisiaj z pracy i z daleka widzę jakąś kartkę za szybą. Myślę: pewnie właściciel domu pod którym parkuję chce mi przekazać żebym zmienił miejsce postoju. Podchodzę, wyciągam a tu informacja, że ktoś chętnie kupi to auto?! Odnoszę wrażenie, że to dzieciaki sobie jaja robią.
  
 
zadzwoń a pewnie okaże się że handlarz i daje Ci pińcset, no tysiąc jak będzie igła.
  
 
Mi za moja błękitna 2107 dawali 2000 zł.