Uszczelnienie pompy wspomagania i wymiana płynu - Manual

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Znalazłem w ta sobote chwilę czasu i zachecony wieloma sugestiami olejowymi postanowiłem rozebrać moja pompę układu wspomagania na czesci pierwsze i uszczelnić ja zestawem naprawczym który zakupiłem w ASO za ok. 140zl.
Dodatkowo zrobilem fotke która odpowiada na wszystkie pytania dotyczące, - Jak wymienic płyn w moim układzie kierowniczym.
Dodatkowo podstawowa sprawa, bez manuala serwisowego z tech-doc-a nie zabieramy sie do roboty.
Logujemy się na:
http://www.toyota-tech.eu/TLLogin.aspx
Kupujemy godzinny dostęp do materiałów odnośnie naszej rolki wyszukujac go w dziale płatnym repair manual.
Jak mamy już serwisówke (to na czym pracuje każde ASO) naszej rolki wiemy jak i od czego zacząć.

Mamy również nasz zestaw naprawczy (3 najwieksze uszczelki odpowiadaja za pocenie pompy oraz uszczelniacz):




Sciagamy pasek, koło napinacza oraz koło z pompy.
Trzeba uważać bo jest na wałku klin aby go nie zgubić.
To miejsce przed montazem warto posmarowac smarem aby zabezpieczyc klin przed korozją.
Niekiedy może troche problemu sprawić zblokowanie koła pompy, ale wystarczy dłuższa nasadka aby nałożyć ją na jedną ze śrób widocznych przez otwory pompy i koło mamy zblokowane.




Wyciągamy bebechy pompy:




Bardzo ważne są te blaszki i szczeliny w owym wirniku, akurat gdzieś mi wsiąkł mikrometr więc nie mierzyłem ,ale widać po 10 latach liczne zarysowania niewielkie na blaszkach i wpustach co burzy zasadność nie wymieniania płynu w układzie wspomagania.
Choć sa ona naprawdę niewielkie to reasumując stan pompy jest wzorcowy, a jakość materiałów naprawdę pierwsza klasa !!!




Blaszki nalezy pomierzyć , w serwisówce sa jasno podane minimalne wymiary jakie mogą mieć.




Widok z góry, trzeba uważac zeby poskladac wszystko bardzo precyzyjnie i naniesć plynu na elementy aby nie zaczeły chodzic na sucho



Środek pompy:



Druga strona pompy, z której wychodzi wałek na którym jest koło pasowe, na środku przychodzi uszczelniacz który wygladał na mocno zmęczonego:


Stary i nowy uszczelniacz wałka:
Trzeba uwazac aby nie zarysować powierchni styku uszczelniacza z pompą.
Serwisówka sugeruje owinięcie śrubokreta taśmą winylowa.



Tylnia scianka pompy która czesto się poci.
warto nadmienić że sa tam dwie uszczelki a wszystko trzeba mocno scisnąć aby wepchać wieczko do środka.
Na obrzeżach widać pierscieni sprężynowy który wchodzi do takiego rowka i powoduje ze nic nie wypadnie, ale to nie on uszczelnia ale 2 cienkie uszczeleczki.
Aby zdemontować ten dekiel i spręzynkę trzeba mieć 2 szt. mocnych i twardych śrobokrętów i podważyć ten pierscien.



No i teraz największa mina na jaka można wpaść, czyli zawór ciśnieniowy, ponizej obok tylnego dekla pompy o którym powyzej pisałem:



Zawór wkręcamy do pompy na poniższej fotce i w oryginale mamy jedną zintegrowana podkładkę miedzianą składającą się z 2 podkładeczek, ja zastosowałem 2 oddzielne podkładki robione precyzyjnie pod wymiar z aluminium (strzałki)
Wyglada jeszcze ładniej



Dokręcając siłą sugerowana przez manual nie zakrecimy na starych podkładkach !!!!!!!
Musimy mieć nowy komplet aby je zagnieść.
Ja dorobiłem z aluminium bo miedzianych nie miałem a dokręcenia na starych nawet duzo mocniej od sily sugerowanej po wlaczeniu silnika plyn kapał spod podkładek !!!
Zakręciłem zawór z siła ponad 60Nm bo dane serwisowe (ok. 54Nm) okazywały się za słabe i podkladki nadal minimalnie saczyły, dopiero dociagniecie z czuciem ok. 70Nm i zgniecenie podkladek uszczelniło polączenie
Trzeba się liczyc z tym że to już połącznie nie najnowsze i ma juz na sobie minimalne ślady czasu, korozji i aby zagwarantować prawidłową szczelność trzeba troche mocniej dokrecić.
Aluminium było na tyle plastyczne że ładnie uszczelniło całe połączenie i nie wiem czy nawet nowa podkładka z ASO z miedzi by była lepsza, na taśmie montażowej w nowym aucie na pewno ale w 10 letniej rolce mogła by nie spełnić pokładanych nadziei.

TERAZ UWAGA PROSZONY PRZEZ WIELU FORUMOWICZÓW ZAMIESZCZAM INSTRUKCJE JAK WYMIENIC PLYN WE WSPOMAGANIU:

Na fotce widac wszystko, robimy dokładnie tak:

1. Podnosimy przod auta i podpieramy je na 2 kobylkach, chodzi o to aby przedni kola mogły się swobodnie obracac, wystarczy 1cm nad ziemią.
Ja podkladam podnosnik typu "zaba" pod przednia belkę a auto stawiam na 2 kobyłkach.

Nastepnie robimy coś takiego jak na fotce:



Ja kupiłem sobie ostatnio kilka przeźroczystych przewodów w sklepie ogrodniczym, którys będzie pasował.

Jak widać powrót płynu z magistralii idzie moim przewodem do butelki po coca coli.
Plyn ze zbiorniczka idzie tak jak powinien do pompy.

2. Wlewamy płyn do zbiorniczka mozna nawet na max-a i krecimy kierownicą spokojnie raz z lewo do oporu nastepnie w prawo, magistrala tym samym z maglownicy wywala stary płyn do butelki a zassysa swierzy ze zbiorniczka.
Ja przelałem w ten sposób ponad 1 L płynu i teraz wiem że mam swieżutki płyn ATF w moim układzie.

No i ostatnia fotka:
Byłem przekonany że zużyję o wiele więcej płynu a tu max. 2 butelki wystarczają, jeszcze tylko yariska w wolnej chwili
Metody wymiany płynu mozna stosowac w naprawde wielu modelach, przy odrobinie wprawy nie nabrudzimy i wszystko zrobimy w pół godzinki.



Czy przekladnia lepiej chodzi po wymianie, troszkę tak, zwlaszcza rano przy szybszych obrotach.
No i przy dobijaniu przy skrecie ledwo slychać pompę.

Na 2-3 lata spokój
Za jakieś błedy i literówki przepraszam.
  
 
Widzę że pompa taka jak u mnie więc jak zwykle krótko i na temat:

1. Czy dobrze poskładałeś wszystkie płytki dokładnie tak jak były ? Z jednej strony są kanciaste, a z drugiej zaokrąglone, a z tej zaokrąglonej strony już pewnie ułożyły się do kierunku pracy więc też istotne w którą strone obrócone.
2. Czy w dobrą stronę poskładałeś wirnik i cylinder ?
3. Które zarysowania miałeś na myśli ? Te po bokach wirnika ? One są nieistotne aż tak bardzo. Zasadniczy wpływ na wytwarzanie ciśnienia ma stan gładzi cylindra i gładkość zaokrąglonych krawędzi blaszek.

A teraz korekty:
4. Za pocenie odpowiada tylko jedna największa uszczelka (oring) na deklu zewnętrznym i simering na wałku.
5. To co wykręciłeś to nie zawór a zwykły holender. Zawór jest albo po drugiej stronie pompy na przeciwko tego holendra albo jest dostępny po wykręceniu tego sześciokątu z obudowy.

I uwagi końcowe:
Jak chciałeś poskładać na starej uszczelce miedzianej to trzeba ją było rozgrzać do czerwoności nad palnikiem gazowym, co by ją odpowiednio zmiękczyło żeby uszczelniła jak należy
A nowe uszczelki z ASO całkiem dobrze pasują do nawet 15-to letnich pomp i przewodów
Pozdro.
  
 
Spoko dobrze wszystko chula.
Zarysowania miałem minimalne na bocznych sciankach tych płytek, one raz to wysuwaja sie to chowają przynajmniej tak to wydedykowałem
Oczywiscie poskladałem wszystko tak jak było, stan tych blaszek i ich zaokrąglenia były OK, nie mierzyłem ich niestety bo gdzies mi zginoł mikrometr...
Stan wirnika równiez OK, widać że to naprawde dobre materiały nie jakies tam sobie odlewy byle jakie..

Co do wymiarów:


  
 
Cześć Panowie mam pytanie przeczytałem uwagi poniżej jaki i co - notabene fajnie przygotowane.
A pytanie mam takie gdzie może leżeć przyczyna w momencie w którym podczas normalnego użytkowania wszytko jest cacy i pięknie, a po zabiegach wymagających podniesienia auta i kręcenia kołami przednimi na sucho (np. przy wymianie sworznia)- mało istotny fakt w jakim celu, następuje zapowietrzenie układu wspomagania i wyje jak szalony przez kilka minut. Dodam że olej jest, w zbiorniczku na poziomie max.
Jedynym sposobem na zniwelowanie tego jest kręcenie to w lewo to w prawo na max i jak zauważyłem to podczas tego procederu w zbiorniczku z olejem wspomagania robią się pęcherzyki powietrza i zbiera się drobna warstewka piany (tak około 2-3mm).
O co chodzi ?
  
 
Na mój nos masz za mało płynu w zbiorniczku .