Zakup auta do 20 tys.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak już pisałem w innym poście mój Esperaczek jest na sprzedaż. Trwa poszukiwanie następcy. Klubowicze/klubowiczki obecnie jeżdżą różnymi autami stąd moja prośba o poradę. Oto lista aut które mnie interesują i moje ewentualne spostrzeżenia.
1. Alfa Romeo 147 – Piękna linia jak na Włochów przystało ale słyszałem że jak to auto trafi do serwisu to masakra tak są do niej części drogie. Ponoć zawieszenie nie na nasze drogi i szybko się sypie.
2. Audi A3 (8L) – nie wiem czy jednak mimo wszystko dla mnie jako 3-osobowej rodziny jednak nie za małe.
3. Audi A8 (D2) – komfort podróżowania, flagowa limuzyna Audi, osiągi. Hmm ale spalanie i serwis to mnie na to nie stać.
4. BMW 3 IV (E46) – Pierwszy z moich faworytów. Niestety jak widzę jacy kierowcy jeżdżą tą marką to mnie od niej odpycha .Ponoć będziesz miał wydatki ale czy to faktycznie prawda? Ciężko znaleźć nie zajeżdżone egzemplarze. Super osiągi czyli coś dla mnie bo ja lubię szybko jeździć, ponoć egzemplarze zadbane bezawaryjne.
5. BMW 5 IV (E39) – według mnie większa „trójka”
6. Chevrolet Lacetti – o tym aucie to wiem tylko tyle że miała to być Nubira bodajże III generacji
7. Fiat Stilo Abarth – sportowa wersja która podoba mi się wizualnie ale to tylko fiat.
8. Honda Accord VI – brak informacji
9. Honda Prelude – brak informacji
10. Hyundai Coupe II – brak informacji
11. Mercedes CLK (W20 – ponadczasowa linia, silnik kompresor 193 konie , piekielnie szybki ale przy spalaniu 18 na setkę to niestety nie będzie mnie chyba na niego stać
12. Mercedes E (W210) – drugi z moich faworytów, tato ma te auto więc znam je od podszewki że tak powiem .Nigdy nie interesowałem się Mercedesami ale jak wsiadłem do tego „okulara” to już nie chciałem z niego wysiąść a jeździłem już w swoim krótkim życiu wieloma autami. „Trójka” się komfortem nie umywa, kolega ma A6 to powiedział że przy okularze jego to tapczan hahahahah. Trasa 180 km/h to płynie tak wybiera wszelkie nierówności. Tanie części zamienne (mnóstwo zamienników). Silniki 2.9 i 3.0 ( nie CDI) nie do zajeżdżenia. Milion kilometrów to nie problem zmień mi tylko olej . Paliwo – możesz lać nawet olej z patelni . Ponoć jest takie powiedzenie są auto słabe, dobre, bardzo dobre i są też mercedesy. Minusy: rdza mówi się że w tym modelu się za to dopłaca (chodzą słuchy że blachy robili chińczycy), awaryjne silniki CDI, niskie zawieszenie w wersji Avangarde.
13. Mitsubishi Eclipse II lub III – brak informacji
14. Mitsubishi Galant – brak informacji
15. Nissan Almera (N16) – kolega ma te auto i sobie chwali
16. Nissan Primera (P11 lifting) – brak informacji
17. Opel Omega B FL – trzeci z moich faworytów. Bardzo mi się podoba jego linia. Deska taka trochę dziwna (jakby stary design). Ten silnik 3.2 211 koni żeby dorwać z gazem sekwencyjnym to jest czym poszaleć. Wysoki komfort jazdy (jeździłem B przed liftem). Hmm teraz minusy: niestety jak każdy Opel ma tendencje do korozji. Opel to najgorszy „niemiec” takie jest moje zdanie. Bardzo awaryjna przed liftem. „Siadało” praktycznie wszystko. Ciekawe jak się sprawują modele po lifcie?
18. Peugeot 307 – brak informacji, ponoć żadnych samochodów na F  fordów i fszystkich francuzów
19. Peugeot 407 – brak informacji, ponoć żadnych samochodów na F  fordów i fszystkich francuzów
20. Renault Laguna II – piękna linia, karta zamiast kluczyków, reszta to samo co w Peugeotach.
21. Saab 9-3 I – szwedzkie bezpieczeństwo tylko tyle mogę napisać  i blachy dobre bo w Skandynawii zimno i mróz.
22. Seat Leon I – super silniczki 1.8 turbo robią z tego niepozornego autka prawdziwego potwora . Tylko czy ten „hiszpan” nie jest przypadkiem najsłabszym autem z koncernu VW?
23. Toyota Corolla IX (E12) – kolega całe życie jeździ Toyotami i mówi że to najlepsze japońce. Nie wypada się nie zgodzić bo Toyota sprzedaje najwięcej aut rodem z kraju kwitnącej wiśni i ta „corolka” mogłaby być ciekawą alternatywą dla mnie .
24. VW Golf IV – podobna diagnoza jak z A3 – chyba trochę za mały, drwiny i niepochlebne opinie o posiadaczach golfów (typu wiejski tuning itd.)
25. VW Passat (B5 FL) – czwarty i zarazem ostatni z moich faworytów. Niestety do 20 koła ciężko jest znaleźć jakiś zadbany egzemplarz. Odstrasza mnie też aluminiowe zawieszenie które potem jest drogie w naprawie a drogi to wiadomo jakie mamy i jak szybko to będzie lecieć. Silniczek 1.9 bardzo ekonomiczny trasa 6 litrów to robi wrażenie.
26. Volvo C70 I – silnik 2.4 potrafi dostarczyć odpowiednich wrażeń, pytanie jak tam z częściami i awaryjności w tym coupe?
27. Volvo S40 I – podobne info jak w Saabie
Wiem co powiecie  długa ta lista ale metodą „prób i błędów” z waszą pomocą będę ją systematycznie skracał. Nie ukrywam że moimi faworytami są auta niemieckie, potem japońskie a później to już jak leci. Jeżeli mi się coś jeszcze przypomni to dopisze.
  
 
Alfę i fiata odradzam z własnego doświadczenia (miałem fiata marea 1,9TD). W serwisie ceny są kosmiczne. za głupi elektrozawór płaciłem 800 zł bez robocizny. Generalnie kupiłem go za 7200, w ciągu roku włożyłem w niego 4000 i za 4000 sprzedałem. Pompy paliwa i turbiny już nie robiłem bo to byłyby kolejne 3000. Na okulara też bym się nie napalał. Z pewnego źródła wiem że jak na mercedesa to jest to awaryjne auto.
  
 
Przede wszystkim, to zdecyduj, co jest dla Ciebie najwazniejsze w aucie - czy bezproblemowa i ekonomiczna eksploatacja, czy wygląd, czy osiągi, etc.
Bo na Twojej liście jest taki rozrzut, że chyba sam do końca nie wiesz, co byś chciał kupic.

Przykładowo Golf czy A3 są za małe, a proponujesz prelude, hultaja kupe czy CLK.

No i z tym budżetem, to pewnie z połowę niżej wymienionych trzeba odrzucić na starcie.
  
 
Dorzucę jeszcze jedno autko do omijania szerokim łukiem. Renault. Mój poprzedni szef miał megane z salonu. co kilka miesięcy jeździł do serwisu (wtedy był na gwarancji, obecnie jeździ chyba toyotą). Okazuje się że francuskie silniki są słabo przygotowane do jazdy na polskim paliwie. Jeśli jesteś tak wielkim zwolennikiem niemieckiej technologii to dziwi mnie trochę że zabrakło na liście skody.
  
 
Cytat:
2010-08-05 15:48:47, robert_or3 pisze:
Dorzucę jeszcze jedno autko do omijania szerokim łukiem. Renault. Okazuje się że francuskie silniki są słabo przygotowane do jazdy na polskim paliwie.



Jaaasne. Jak się dba tak się ma. Mój ojciec jeździł Laguna I przez 6 lat, potem Espacem IV przez 4 - dość bezproblemowo, choć awarie nieeksploatacyjne się oczywiście zdarzały. Ale paliwo? (benzynówki to były)

Koleżanka jeździ Cytryna ZX w dieslu, przejechane to ma już 450tyś i wszystko tam działa jak powinno.

Teraz pomyślmy jakie te nasze Daewoo są? Przecież tym się nie da jeździć


I za Pyrkiemcb - zastanów się co chcesz kupić - duże, małe, oszczędne, czy niekoniecznie, stare na szpan, czy nowsze ale skromniejsze z wyglądu?
  
 
jak Okular to tylko CDI, silniki trwałe, bardzo oszczedne i ze swietna kultura pracy, nie bierz pod uwage 2.9 czy 3.0 bo to juz stare rumple, poza tym rdzewieja niestety (jak bedziesz zainteresowany mercedem to pracuje w serwisie wpadnij to pogadamy albo sprawdzimy ewentualny samochod)

W passacie, a8 jest dosc problematyczne zawieszenie (miałem B5 paska to wiem)

poza tym bierzesz tyle pod uwage ze...stawiasz Eclipse i obok lagune - zastanow sie do czego ci auto (masz rodzine) i wyeliminuj 3/4

ja teraz bym kupił osobiście beemke albo e46 albo e39, obecnie mam focusa 1.8 tdci 115 KM i swietnie sie jezdzi


[ wiadomość edytowana przez: Petersen dnia 2010-08-05 18:03:57 ]
  
 
Cytat:
6. Chevrolet Lacetti – o tym aucie to wiem tylko tyle że miała to być Nubira bodajże III generacji


To jest nubira III - mam i jeżdżę. Jeszcze, bo aktualnie jest do sprzedania Szukam czegoś młodszego.
Co do wyboru, zobacz rankingi awaryjności i weź pod uwagę że są dwa najszczęśliwsze dni w życiu faceta. Z myślą o tym drugim dniu, rozważ Audi lub VW. Polak to taki człowiek co ma głęboko zakorzenioną sympatię do tych marek
  
 
Cytat:
2010-08-05 17:34:57, QLogic pisze:
.... Ale paliwo? (benzynówki to były)

W serwisie powiedzieli że jest tam jakieś ustrojstwo wykrywające nawet odrobinę wody i odcina zapłon jak coś znajdzie.
  
 
Cytat:
2010-08-05 08:14:05, pyrekcb pisze:
No i z tym budżetem, to pewnie z połowę niżej wymienionych trzeba odrzucić na starcie.


Nic z tych rzeczy . To jest lista aut które śmiało można kupić do 20 koła. Wiem bo sam sprawdzałem ceny każdego.
  
 
Cytat:
2010-08-05 17:55:08, Petersen pisze:
jak Okular to tylko CDI, silniki trwałe, bardzo oszczedne i ze swietna kultura pracy, nie bierz pod uwage 2.9 czy 3.0 bo to juz stare rumple, poza tym rdzewieja niestety (jak bedziesz zainteresowany mercedem to pracuje w serwisie wpadnij to pogadamy albo sprawdzimy ewentualny samochod) ja teraz bym kupił osobiście beemke albo e46 albo e39,


Hmm widzisz a ja słyszałem/czytałem właśnie niepochlebne opinie o CDI.Leją wtryski,byle czego nie wlejesz bo komputer niepozwoli dalej jechać.Kolega ojca ma ML-a CDI i tak joby sadzi że nigdy więcej CDI że non stop coś się mu jebie.
Bardzo chętnie wpadne na pogawędke jak się zdecyduje na "oka".
Bmka bardzo mi się podoba wizualnie ale odnosze wrażenie że większość ludzi kupuje tą marke dla szpanu.Nawet chodząc po giełdzie to podchodze do E46 albo E39 a tam kozak plus blondi w srodku w większości przypadków.
  
 
Cytat:
2010-08-07 20:38:47, kondziak pisze:
Nic z tych rzeczy . To jest lista aut które śmiało można kupić do 20 koła. Wiem bo sam sprawdzałem ceny każdego.


Kupić można ...tylko wydaje mi się , że chciałbyś nabytkiem jeździć a nie zimować w serwisie ??



  
 
Japończyki są jak najbardziej OK. Almera, Galant, Corolla - samochody o małej awaryjności. Sam miałem kiedys Mazdę i była bardzo wygodna. Na twojej liście nie ma żadnego Koreańca ( prócz naturalizowanego Chevroleta). Czyżby odpadały już na starcie? Napisz może co dla ciebie jest najważniejsze w aucie, co mniej a co można zupełnie pominąc, bo jak ktos juz napisał rozrzut samochodów w twojej liście jest spory i są to zupełnie rózne pojazdy.
  
 
Sorry jest Hyundai
  
 
Qlogic
Zdecydowanie masz racje.Auto aucie nie równe.Nie chwaląc się nawet na przykładzie mego espero.Jeżdząć sobie po swoim mieście oglądałem niejedne espero i do niektórych to można ręce wkładać w blachy to moje to ideał przy nich. Hmm espero nie da się jeżdzić ? tu już bym polemizował bo jeździłem Sceniciem kolegi (ten sam silnik i rocznik) i żadnej róźnicy nie wyczułem .
Bodziu
Oczywiście że chce jeździć a nie zimować.Nie strasz mnie bo zła wróżba będzie.
Archive
Przyłapałeś mnie zapomniałem dodać Legi .Gdyby się trafiła jakaś żyleta 2002r. to przez sentyment do Daewoo bym pewnie przytulił ale szanse są równe zeru.
  
 
Cytat:
2010-08-07 20:38:47, kondziak pisze:
Nic z tych rzeczy . To jest lista aut które śmiało można kupić do 20 koła. Wiem bo sam sprawdzałem ceny każdego.



Proponuję jednakowoż użycie wujka gogla, sprawdzenie, ile niektóre z proponowanych przez Ciebie aut kosztowały jako nowe i odrobinę refleksji, dlaczego po kilku latach eksploatacji mieszczą się w Twoim budżecie.

Jak powiedział ktoś mądry - rób jak uważasz, uważaj jak robisz.
  
 
Moje Espero kosztowało jakieś 33000. Teraz jest warte góra 2000 tyle że te 2000 jest warte mniej niż wtedy 1000 czyli w ciągu 13 lat auto straciło na wartości jakieś 97%. Mimo tego ja uważam że to fajne autko. Z drugiej strony jest coś w tym co pisze pyrekcb bo np. o dwa lata starsze audi a4 to wydatek około 10000.
  
 
najpierw to sie chłopie zastanów czy ty chcesz jeździć czy ha przedłużać....

z tego zakresu cenowego stoi do wyjęcia astra classic - chyba 2007, albo 2006 z przebiegiem koło 120 km - kumpel jeździł w firmie, a teraz sprzedają - raz była obciera, ale poza tym podobno warta uwagi (sam nie oglądałem)

ja bym brał alfe 166 lub 156 w kombiaku z silnikiem v6, ale jako drugie auto w domu...
ewentualnie C5 od 2.0ltr w górę...
  
 
Cytat:
2010-08-10 15:35:24, sweeper23 pisze:
ewentualnie C5 od 2.0ltr w górę...


A wiesz co piszesz??
  
 
Cytat:
2010-08-10 15:35:24, sweeper23 pisze:
najpierw to sie chłopie zastanów czy ty chcesz jeździć czy ha przedłużać.... z tego zakresu cenowego stoi do wyjęcia astra classic - chyba 2007, albo 2006 z przebiegiem koło 120 km - kumpel jeździł w firmie, a teraz sprzedają - raz była obciera, ale poza tym podobno warta uwagi (sam nie oglądałem) ja bym brał alfe 166 lub 156 w kombiaku z silnikiem v6, ale jako drugie auto w domu... ewentualnie C5 od 2.0ltr w górę...


jak 120 km to ewentualnie warto za tę kasę ...jak zadba..to za rok będzie miał ciągle poniżej 10 tys. km przebiegu ...w pięcioletnim aucie

co do drugiej części wypowiedzi (włącznie z alfą) ..popieram desperosa ! - przyznaj się ..napisałeś to na haju

i tera bedzie ..uwaga! prowokacja ! ...ja , miast starego ZŁOMA za tę kasę ...trochę bym poczarował ..ciut dołożył i kupił ....NOWEGO logana MCV ! /tak tak! dobrze widzicie , bo DOBRZE wiem co mówię /
  
 
Cytat:
2010-08-10 21:34:50, bogdan1 pisze:
i tera bedzie ..uwaga! prowokacja ! ...ja , miast starego ZŁOMA za tę kasę ...trochę bym poczarował ..ciut dołożył i kupił ....NOWEGO logana MCV ! /tak tak! dobrze widzicie , bo DOBRZE wiem co mówię /



Żadna tam prowokacyja - myśląc tylko pragmatycznie, to w tym budżecie najmniej problematyczne i najbardziej ekonomiczne będą auta typu logan (ciut brzydki ), logan MCV (już lepiej ), astra II czy lacetti.