2107 Morski Błękit - A13 - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2013-06-25 14:33:42, bartixr pisze:
drzwi świetnie wyglądają. Warto było


Dzięki

Cytat:
Korozja widzę, że jest już dość znaczna dużo pracy Cię czeka, no ale satysfakcja później będzie ogromna
Trzymam kciuki!



Korozji jest sporo. W bieżącym roku udało się już wymienić progi ze wzmocnieniami i podprożami. W planach drugie przednie drzwi i kawałek wzmocnień.

Dziękuję za wsparcie
  
 
A13 - Ty żyjesz !


Byłem przekonany, że sprzedałeś Ładę i dlatego rzadko zaglądasz na nasze forum.
  
 
Czołem

Może to zabrzmi dziwnie, ale wyczerpałem się pisarsko. Dużo myślę, zanim zdecyduję się coś "popełnić". Brak mi tej świeżości... Jednakże forum śledzę, staram się być na bieżąco.
  
 
Cytat:
2013-06-28 14:51:02, A13 pisze:
Jednakże forum śledzę, staram się być na bieżąco.


I to się chwali
  
 
Cytat:
2013-06-25 14:33:42, bartixr pisze:
daj miękkie klocki i rozwiążesz problem. drzwi świetnie wyglądają. Warto było



Jak ktoś powiedział, popatrz na datę, niemniej nic się nie dezaktualizuje. Nie odpowiadałem, bo cały czas myślałem.

Tarcze (Fenoxa) chciałem zmienić bo słabo hamowało i było bicie i hamowanie ze 130 km/h było nieprzyjemne.

Tarcze zmieniłem, bicie pozostało, z tym, że mniejsze. Teraz zaopatrzyłem się w komplet łożysk na piasty.

Pozdrawiam
A13

  
 


  
 


  
 
Moje uszanowanie

Dawno mnie nie było, a to z powodu, że limit wolnego czasu spędziłem pod Ladą. Zgnilizna straszna. Raz uruchomionej szlifierki nie można zatrzymać, bo jeszcze tu i tu i tam... Schodzą tarcze jedna po drugiej. Później uzupełniać i łatać trzeba. Najgorsze chyba w bagażniku są te połączenia nadkola z błotnikiem i podłogą, bo są dziwnie wygięte.

Z daleka wygląda dobrze z bliska gorzej, dlatego małe zdjęcia załączam (nie widać niedoróbek).

Powtarzając za szlagierem ..spawać każdy może może, trochę lepiej lub trochę gorzej..
Gdyby nie ówczesny przykład Janisza, pewnie nie zainwestowałbym w dobrą spawarkę.

Jak nie wyjdzie na wierzchu, to przykrywamy szpachlą, a jak pod podwoziem, to biteksem. Tak czy inaczej, nie ma problemu. Mam nadzieję, że zachęcę innych.

Pozdrawiam
A13


  
 
Fajnie że robisz, ale robisz nie poprawnie. Nie wolno kłaść szpachli na blachę. Koniecznie trzeba dać podkład, najlepiej epoksyd.
  
 
Cytat:
2016-10-04 23:16:26, SzokoLada pisze:
Nie wolno kłaść szpachli na blachę. Koniecznie trzeba dać podkład, najlepiej epoksyd.



Na szkoleniu z Novola zasłyszałem że ich lakiernicy dają szpachlę bezpośrednio na blachę ale tylko w niektórych miejscach typu płaszczyzna maski, generalnie tam gdzie ryzyko gromadzenia się wody jest najniższe. Ryzykownie bo jak jest grubo nałożone to miesiącami siedzi tam wilgoć, ale ponoć nie jest to błąd w sztuce.
  
 
Jak najbardziej masz rację. Ale mi chodzi o miejsce spawania, łączenia blach. Konieczne jest położenie podkładu.
  
 
Hmm, zauważyłem, że to już 13 lat...

Do rzeczy, podkład daję w zasadzie pod wszystko, a kupuję go w moim markecie budowlanym. Jest więc, jaki jest.
Bezpośrednio na spawy kładę ten czerwony - tlenkowy podkład, później normalny zwykły - szary w spreju. Kładę go także po każdym szlifowaniu szpachli i obowiązkowo przed lakierem. Staram się, aby nie było gołej blachy. Te szare podkłady w sprejach nie przeszkadzają i szybko schną (ok 15 min jak jest ciepło), więc są ok.

Z doświadczenia wiem, że korozja na źle zabezpieczonych spawach wychodzi po roku, dwóch. Lakier puchnie, szpachla pęka i do d.. [..] szkoda roboty.

Jakbym miał epoksyd, robiłbym epoksydem.

Pozdrawiam fanów spawarki
A13
  
 
Epoksyd kupisz w każdej mieszalni lakierów. A tlenkowa jest dobra na konstrukcje. Co co wyrobów w spraju, to wybacz mi moją szczerość, ale to gówno. Z prostej przyczyny, że tam jest przede wszystkim podkład 1K, a dodatkowo ciąstek stałych jest nie wiele, bo najwięcej jest tam rozcieczalnika. Fajnie by było, żeby się wypowiedział Emde, bo pracuje właśnie przy lakierach.
  
 
Biję się w pierś. Podciągnę się z podkładów, a w szczególności tych aplikowanych bezpośrednio na korozję.

Teraz planuję przednie, błotniki, podszybie (fragmenty) i pas. Teraz, znaczy się najprędzej w przyszłym roku.

Pozdrawiam
A
  
 
Zgadzam się z Wadimem, podkłady 1K w spray'u to trochę śliski temat. Pomijając już fakt, że NIGDY nie będzie ich można porównać z 2K w takich kwestiach jak, ogólnie mówiąc, trwałość powłoki, możemy (nieumiejętnie aplikując) narobić niemałego spustoszenia na tym co robimy.

Nie dalej jak rok temu mieliśmy taką historię: koleś uparł się na epoksydowy w spray'u, na to kładł bazę i bezbarwny. Mimo naszych usilnych próśb by uważał na czas schnięcia epoksydu (wysycha dłużej niż akrylowy w spray'u), zrobił wszystko w dość szybkim czasie. Efekt: "poprzecinane" powłoki warstw nawierzchniowych. Koleś po prostu prysnął zbyt grube warstwy podkładu, nie dał czasu na porządne wyschnięcie. Dodatkowo przecierając podkład, otworzył w nim pory i farba schła od nowa...
  
 
Ja na blachę kładę zawsze podkład reaktywny na reaktywny zwykły akrylowy potem szpachla podkład i baza. I elegancka konserwacja trzyma dość długo. A i wszystko pod kompresor bo szpraj to zło !


[ wiadomość edytowana przez: Astro2107 dnia 2016-10-10 12:37:31 ]
  
 
W pewnym stanie remontu człowiek ma jeden podstawowy cel... skończyć to w końcu. Mniej jest ważne, jak to będzie wyglądać (tj. efekt końcowy), ale sam fakt zakończenia. Wtedy idzie się na skróty tj. podkłady w spreju, niedotarta szpachla itp.

Wytłumaczenie mam zawsze taki samo: "to tylko na chwilę, następnym razem zrobię całość super".

Pozdrawiam
A13
  
 
Idąc na skróty, zyskujesz nie wiele czasu, natomiast effect jest zdecydowanie słabszy. Zrozumiałem to dawno temu, przez to nie jeden raz miałem sprzeczki z szefem.
  
 
Droga na skróty przy remoncie blacharskim to najgorsza droga. Potem polakierujesz a tutaj pełno niedociągnięć rysy grube na podkładzie i tp i td. Też już miałem dość białej łady ale zebrałem się i postanowiłem zrobić ją porządnie i w miare jak najdokładniej teraz czeka na lakierowanie
  
 
Cytat:
2016-10-13 11:23:14, Astro2107 pisze:
Droga na skróty przy remoncie blacharskim to najgorsza droga. Potem polakierujesz a tutaj pełno niedociągnięć rysy grube na podkładzie i tp i td. Też już miałem dość białej łady ale zebrałem się i postanowiłem zrobić ją porządnie i w miare jak najdokładniej teraz czeka na lakierowanie



No właśnie tak to wygląda. ..Ale kiedyś też się wezmę..