Zapezpieczenia antywlamaniowe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam doswiadczonych automobilistow. Chcialam sie was poradzic. Mojej kolezance pare miesiecy temu ukradziono sprzed pracy jej ukochanego Forda Ka (faceci odholowali go na lince). Kolezanka ma juz nowy samochod (tez Forda Ka - uzywany) ale chcialaby go jakos lepiej zabezpieczyc przed podobnymi wypadkami (poprzedni mial jedynie zamek centralny). Czy moglibyscie polecic jakies skuteczne zapezpieczenie - o cenie adekwatnej do wartosci auta (zadne GPS-y raczej nie wchodza w rachube) i nie przekraczajace mozliwosci fizycznych kolezanki (np. patent z wyjmowaniem akumulatora raczej odpada - ona jest watlej budowy Prosze podzielcie sie swoimi doswiadczeniami w tym zakresie. Pozdrawiam
Beata
  
 
Beata napisał:
>
> Witam doswiadczonych automobilistow.
O dziekuje, dziekuje. Witam rownierz

>Chcialam sie was poradzic.
> Mojej kolezance pare miesiecy temu ukradziono sprzed pracy jej
> ukochanego Forda Ka (faceci odholowali go na lince). Kolezanka
> ma juz nowy samochod (tez Forda Ka - uzywany) ale chcialaby go
> jakos lepiej zabezpieczyc przed podobnymi wypadkami (poprzedni
> mial jedynie zamek centralny).
Ech, czego to juz ludzie nie ukradna. Zle sie dzieje skoro kradna juz takie pokraczne auta jak Ford Ka. Tak na marginesie, czy aby na pewno autko bylo zamkniete...

>Czy moglibyscie polecic jakies
> skuteczne zapezpieczenie - o cenie adekwatnej do wartosci auta
> (zadne GPS-y raczej nie wchodza w rachube) i nie przekraczajace
> mozliwosci fizycznych kolezanki (np. patent z wyjmowaniem
> akumulatora raczej odpada - ona jest watlej budowy Prosze
> podzielcie sie swoimi doswiadczeniami w tym zakresie.
Zamiast wyjmowac akumulator mozna zabierac ze soba kierownice (tanio i skutecznie), lub odkrecac samemu kola - chyba odpada skoro kolezanka jest "watlej budowy"
A tak powazniej, to mozna zalozyc zabezpieczenie na dzwignie zmiany biegow (jakis Bear Lock, lub cos podobnego), albo jeszcze taniej kupic "laske" - to takie cos co laczy pedal sprzegla i kierownice (troche mniej skuteczne, ale moze wystarczyc na poczatkujacych zlodziei). No i ostatnia mozliwosc - Alarm. Nie musi byc super drogi, ale musi odcinac doplyw paliwa i wyc jak szatan.

>Pozdrawiam
> Beata

VaclaV
  
 
Jakie pokraczne autka ???? To tylko facet moze w ten sposob powiedziec. One sa tak brzydkie, ze az przepiekne A autko bylo zamkniete, jak najbardziej - na zamek centralny. Dzieki za porady.
Beata
  
 
Witam.
Tak mi sie jeszcze cos przypomnialo odnosnie Forda KA, podobno byl projektowany przez facetow, ale duzy wplyw na jego stylistyke mialy kobiety. I co z tego wyniklo kazdy widzi

pozdrawiam
VaclaV
  
 
Stu procentowych zabezpieczeń oczywiście nie ma, ale ja np. wożę w aucie pieska... psa... Rotweilera.
 
 
W miarę skutecznym zabezpieczenienm jest BBS. Blokada hamulców. Wykonawca COID Warszawa Jagiellońska 74

  
 
CZEŚĆ
NO CÓŻ REALIA POLSKIE ZAWSZE SĄ NIEPRZEWIDYWALNE.
JEŻELI NIE CHCESZ PŁACIĆ HORENDALNYCH STAWEK UBEZPIECZYCIELOWI ZAMONTUJ SOBIE ALARM Z FUNKCJĄ ANTYNAPADOWĄ
DZIAŁA TO NA PROSTEJ ZASADZIE I JEST WYGODNE
GDY WYSIĄDZIESZ Z SAMOCHODU CZUJNIK ANTYNAPADOWY ZOSTAJE URUCHOMIONY AUTOMATYCZNIE NATYCHMIAST
KIEDY ZECHCESZ ODJECHAĆ MUSISZ GO RĘCZNIE WYŁĄCZYĆ W MIEJSCU ZNANYM TYLKO TOBIE.
KIEDY ZŁODZIEJ ZECHCE ODJECHAĆ SAMOCHÓD STAJE I WŁACZA SIĘ ALARM
POLECAM
  
 
niech go srzeda i przesiądzie sie na rower.
 
 
Ja osobiście za najlepsze uważam zabezpieczenia niekonwencjonalne. Mam u siebie zamontowany odłącznik zapłonu, co generalnie nie jest żadną rewelacją a jednak. Najważniejsze to dobrze to ukryć. Nie pod deska rozdzielczą jak czyni 90% ludzi ale w jakimś oryginalnym miejscu. Miałem już nawet próbę kradzieży auta, która złodziejom się nie powiodła. Po prostu nie znaleźli i nie odjechali. Inna sprawa, że wypchnęli je w pobliskie pole i ze złości zedmolowali . Cóż idealne rozwiązania niestety nie istnieją

Pozdro
  
 
Pani Beato
Proponuję antynapad za około 500zł.
Jeżeli jest Pani zainteresowana
podeślę szczegóły.
  
 
Aj, aj, aj. Ale się porobiło.
Panowie, nikt nie pytał o gusta i estetykę autka, ale o zabezpieczenie.
Nie ma idealnego zabezpieczenia, jak złodziej będzie chciał to i tak ukradnie. Jakaś blokada-zawsze można wciągnąć na lawetę, alarmik - terapia szokowa na układ elektryczny samochodu i wszystko siada. A alarmy z własnym zasilaniem, to zbyt droga zabawa na KA. Problem polega na tym, że należy na tyle skutecznie zniechęcić złodzieja ilością "pracy", żeby sobie odpuścił. Podobno pierwsze 40 sekund decyduje czy samochód zginie, czy nie. Im dłużej złodziej musi przy nim dłubać, tym szybciej się ziechęci i pójdzie do kogo innego.
Wszelkie laski na kierownicę , pedały to chłam, ale jak już ktoś powiedział odstraszają gówniarzy. Więc warto zinwestować parenaście złotych na te zabezpieczenia "optyczne".
Ja gorąco polecam Niedzwiedź Lock, czy Tytan itp. Ogólnie mówiąc blokady skrzyni biegów.
Alarmy do dziadostwo, no chyba że cena przekracza 1,5 tysiąca.
Istnieje bardzo fajne zabezpieczenie na przewód paliwa. Jest osobny włącznik w dobrze ukrytym miejscu np jak otwieram popielniczkę to się załącza, jak ją zamykam to się blokuje. Samochód odpali, ale nie ujedzie dalej niż 50 m, bo wypali jedynie to paliwo, które jest w przewodach i filtrze.
Kończąc mój długi wywód, za który przepraszam, proponuję:laska na kierownicę - ta żółta, blokada biegów i w ostateczności jakieś odcięcie zapłonu lub paliwa.