Zamontowałem mikser strumieniowy własnej roboty...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Ponieważ mój samochód Rover 1.4 75KM jeździł gorzej niż zajechane tico postanowiłem wywalić mikser który miał średnice ok 24mm, w zamian za to wsadziłem coś ala mikser strumieniowy własnej roboty, który ma minimalne zwężenie dolotu - śr wewnętrzna ok 50mm no i rurka doprowadzająca gaz ścięta pod katem 45*. Ku mojemu zaskoczeniu działa to świetnie samochód odżył, na wysokich obrotach jest wręcz genialnie ciągnie jak szalony:] Problem mam na niskich obrotach, Gdy samochód pracuje na biegu jałowym i depnie się mu gwałtownie w gaz to się zamula, mieszanka jest uboga, dopiero po paru sekundach zaczyna się rozkręcać:/

Również z tego powodu dawka gazu na biegu jałowym musi być ustawiona dosyć wysoko i cały czas pokazuje mi bogatą mieszankę, bo jeśli wyreguluje mieszankę na jałowym tak aby lambad skakała Ubogo - Bogato to robi się za duża różnica miedzy minimalny PWA podwyższonych obrotów a PWA biegu jałowego
i jest jeszcze gorzej przy gwałtownym ruszaniu...

Można coś z tym poradzić? czy przy takim "mikserze" to nieuniknione? za małe podciśnienie w dolocie i przy gwałtownym depnięciu nie jest dostarczana odpowiednia ilość gazu?

Ps. mam instalację BingoS po wymianie miksera oczywiście robiłem "NAUKE"


Pozdro
  
 
z tego co widzę to efekt masz taki jakbyś po prostu wsadził mikser o większej średnicy... tak to już jest że wybór miksera to wybór miedzy stabilnością przy niższych obrotach a wydolnością przy wysokich... myślę że lepszy efekt uzyskałbyś montując blosa...
  
 
Mogłeś paść ofiarą tzw. bezwładnosci instalacji LPG
Na benzynie ( przy układzie wtryskowym ) w momencie otwarcia przepustnicy paliwo od razu dostarczane jest do kolektorow. Przy gaznikach skręconych na oszczędność zwłaszcza w Polonezach tez takie zjawisko występuje.
Na LPG zanim gaz z reduktora dopłynie do miksera i dalej upływa troche czasu. Tym bardziej to odczuwasz im "szerszy" jest mikser i większa odległośc reduktor - mikser.




[ wiadomość edytowana przez: zp dnia 2008-09-11 15:48:02 ]
  
 
Cytat:
2008-09-11 15:45:54, zp pisze:
Mogłeś paść ofiarą tzw. bezwładnosci instalacji LPG Na benzynie ( przy układzie wtryskowym ) w momencie otwarcia przepustnicy paliwo od razu dostarczane jest do kolektorow. Przy gaznikach skręconych na oszczędność zwłaszcza w Polonezach tez takie zjawisko występuje. Na LPG zanim gaz z reduktora dopłynie do miksera i dalej upływa troche czasu. Tym bardziej to odczuwasz im "szerszy" jest mikser i większa odległośc reduktor - mikser. [ wiadomość edytowana przez: zp dnia 2008-09-11 15:48:02 ]



hmm no właśnie reduktor mam bardzo blisko miksera,z parownika mam z 5cm wężyka do korkowca i z krokowca kolejne 3cm do miksera także bliżej się już nie da.

A może właśnie zwiększenie długości tych przewodów by pomogło, przecież na biegu jałowym były by wypełnione gazem i przy mocnym depnięciu gaz ten by był zassany zanim zareagował by parownik i bym pozbył się tego zająknięcia silnika...???
  
 
Za "szeroko" masz, stąd problemy z zasysaniem gazu z rurki w zwężce .
  
 
Cytat:
2008-09-11 19:59:56, omegolotC30NE pisze:
Za "szeroko" masz, stąd problemy z zasysaniem gazu z rurki w zwężce .



No właśnie problem w tym że na jałowym aż za ochoczo zasysa gaz przez co PWA ustawia się dosyć nisko ok 50 kroków a podwyższone obroty chodzą w przedziale od 90 w górę i przy gwałtownym wciśnięciu gazu
jest zbyt duża różnica bo zanim krokowy się otworzy o kolejne 50 kroków i silnik będzie mógł zassać odpowiednią ilość gazu mieszanka jest uboga i samochód się muli:/ Także problemem jest raczej szybkość reakcji instalki, a nie sam problem zasysania gazu.
Podciśnienie panujące w dolocie jest wystarczające na jałowym i na podwyższonych obrotach bo w obu stanach samochód działa stabilnie i bez problemów, problem jest taki że przy przejściu z jałowych obrotów na podwyższone następuje zawahanie, chwilowy niedobór gazu, a gdy obroty oscylują powyżej 2k to gwałtowne depnięcie w gaz powoduje gwałtowne przyspieszenie i jest wszystko git:]

Wydaje mi się że jednym z prostszych sposobów na wyeliminowanie tego problemu
jest ustawienie PWA dość wysoko na jałowym żeby nie było dużej różnicy miedzy praca na jałowych a podwyższonych obrotach,
tylko że będzie wtedy cały czas bogata mieszanka, czyli większe zużycie gazu i chyba nie za zdrowe było by to dla silnika... co o tym sądzicie?

Mógł bym jeszcze próbować stopniowo zawężać dolot do akceptowalnego poziomu aż pozbędę się tej dziury w obrotach
tylko ze wtedy stracę też trochę dynamiki i mocy...:/




  
 
[quote ] Wydaje mi się że jednym z prostszych sposobów na wyeliminowanie tego problemu jest ustawienie PWA dość wysoko na jałowym żeby nie było dużej różnicy miedzy praca na jałowych a podwyższonych obrotach, tylko że będzie wtedy cały czas bogata mieszanka, czyli większe zużycie gazu i chyba nie za zdrowe było by to dla silnika... co o tym sądzicie?
[/quote]
Przy szerokim mikserze najwazniejszy jest odpowiednio wydajny reduktor aby Ci gazu nie brakowało przy wysokich obrotach. Dla silnika duzo gorsza jest uboga mieszanka a bogatą mieszanką sie nie przejmuj, co najwyzej troche więcej spali w ruchu miejskim i katalizator szybciej sie zuzyje o ile do tej pory sie nie zuzył .
  
 
Pardąsik, nie zrozumiałem problemu.

Spróbuj wyregulować parownik z użyciem by-pasu.
  
 
Cytat:
2008-09-11 22:08:34, omegolotC30NE pisze:
Pardąsik, nie zrozumiałem problemu. Spróbuj wyregulować parownik z użyciem by-pasu.



No tak to może się udać:] jak przydławię dolot gazu na bypasie to krokowiec na jałowym będzie się musiał szerzej otworzyć i nie będzie tak dużej różnicy w PWA. A jak dalej będzie lipa to spróbuję regeneracji parownika...A jak to nie pomoże to... już nie wiem

Pozdro
  
 
Cytat:
2008-09-12 16:52:07, mackol pisze:
No tak to może się udać:] jak przydławię dolot gazu na bypasie to krokowiec na jałowym będzie się musiał szerzej otworzyć i nie będzie tak dużej różnicy w PWA. A jak dalej będzie lipa to spróbuję regeneracji parownika...A jak to nie pomoże to... już nie wiem Pozdro

Skręć bypas , :: zobaczysz co się będzie działo

[ wiadomość edytowana przez: zet77 dnia 2008-09-12 19:50:21 ]
  
 
Jaki tam masz ster? Takie "dziurki" można "wyłatać" używając skoku attuatora do zadanej pozycji od sygnału TPS. Może masz zbyt agresywny CUT-OFF ?
  
 
Cytat:
2008-09-12 20:13:53, omegolotC30NE pisze:
Jaki tam masz ster? Takie "dziurki" można "wyłatać" używając skoku attuatora do zadanej pozycji od sygnału TPS. Może masz zbyt agresywny CUT-OFF ?



CUT-OFF nie jest problemem bo już go sprawdziłem, po zdezaktywowaniu było to samo. Skokiem atturatora też się bawiłem ale bez większych sukcesów... Tak samo z zaawansowanymi ustawieniami korkowca, teoretycznie zwiększenie szybkości otwierania atturatora przy podwyższonych obrotach powinno coś pomóc ale nie przyniosło to żadnych efektów mimo że szybkość dałem na maksa... Jeszcze się z tym pobawię jak znajdę chwile czasu.


W jaki sposób działa przestawienie typu jazdy na sportową?
Co sądzicie o pomyśle żeby zwiększyć długość przewodu miedzy
parownikiem a korkowcem, teraz mam z 5cm, w przewodzie tym będzie gaz i powiększy nie jako komorę parownika, a co za tym idzie wyeliminuje problem chwilowego niedoboru gazu..... tak sobie teoretyzuje.....
  
 
Witam,

wydłużanie wężyków spowoduje większą bezwładność układu gazowego. Efektem będzie prawdopodobnie większe zużycie gazu, zwłaszcza w mieście. Spróbuj znaleźć jaki powinien być mikser do tego samochodu np. na stronie Rybackiego. To powinno Ci dać do myślenia, chyba, że zużycie gazu nie ma dla Ciebie znaczenia, tylko wtedy po co na nim jeździć. Nowy mikser nie jest drogi i zwróci się podczas tankowania. Moim zdzniem mikser palnikowy do tego silnika powinien mieć średnicę wewn. 28-30mm chyba, że jakś firma oferuje oryginalny soniczny.
  
 
Max mikser do tego samochodu to 32mm ale cała zabawa w tym żeby auto jeździło na LPG i nie dławić dolotu a mój eksperyment pokazał że jest to "prawie" wykonywalne:]

Pozdro