Kultowe auta PRL-u - w kioskach - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2008-10-31 12:00:35, markon pisze:
czy ktoś juz dostał 4 i 5 numer



W harmonogramie wysyłek moja jest przewidziana na 3listopada.
  
 
może będzie w przyszłości Kultowe auta II RP i będzie Espero a co dalszej kolekcji na allegro są już 125p po 33zł z gazetką
  
 
Ja mam dopiero Warszawkę i Trabanta.
Mam też Fiata 126p ale innej firmy ale w skali 1:43 koszt 70 zł
Ford Focus - hatchback
Lancia Delta
MAN - Cieżarówka
Gaz - Czajka Klik Miałęm 2
Lada Niva
Wołga - Niestety resztki, bo byłem za mały jak ją Ojciec ze Wschodu przywiózł...
Moskwicz
Coś, by się pewnie jeszcze znalazło tylko nie pamiętam już.
Ogólnie ładną kolekcje tworzy
  
 
...zgapiłem się i Syrena 104 przeszła mi koło nosa...

Czy ktoś byłby chętny ją odsprzedać ?
  
 
Było se zaprenumerować? Licytuj
  
 
...Zależało mi tylko na tej skarpecie
  
 
Cytat:
2008-11-01 22:08:47, nawigator5 pisze:
...Zależało mi tylko na tej skarpecie



Kiedyś, w czasach szkolnych, posiadałem takiego bolida...rocznik chyba 1971...szary oryginalny lakier "piecowy" /co bardzo podkreślała zachowana jakimś cudem fabryczna instrukcja obsługi czy jakaś tam oryginalna opisówka do samochodu/...

Pamiętam, że drzwi zamykały się lepiej niż w merolu s-klasy...oczywiście jeździliśma bez prawka ....a autko wcale nie było takie awaryjne ...nie raz udało nam się do Wisły na piwo dojechać .. i wrócić
  
 
Cytat:
2008-10-31 12:00:35, markon pisze:
czy ktoś juz dostał 4 i 5 numer



Dostałem dzisiaj.


Obejrzałem sobie jeszcze dzisiaj wszystkie modele i naszły mnie takie refleksje:
- w Warszawach nie było lusterek bocznych?
- w Trabancie jest ewidentny błąd - całą karoserię zrobili mu z metalu
- W Wartburgu też macie jedną wycieraczkę wyżej niż drugą?
  
 
Cytat:
2008-11-03 19:08:05, bogdan1 pisze:
Kiedyś, w czasach szkolnych, posiadałem takiego bolida...rocznik chyba 1971.....oczywiście jeździliśma bez prawka ....a autko wcale nie było takie awaryjne ...nie raz udało nam się do Wisły na piwo dojechać .. i wrócić


My przemieszczaliśmy się Warczyburgiem, który należał od ojca kolegi . Jak tatusiek był w stanie nieważkości, to kluczyki były nasze. Te auto też nieźle pomykało,tylko problem był ze wstecznym. Nie wiedzieliśmy jak go się wrzuca.I wsteczny był pchany. . Dopiero po latach dowiedzieliśmy się, że żeby wrzucić wsteczny należało wajchę wyciągnąć
  
 
Cytat:
2008-11-03 19:08:05, bogdan1 pisze:
Kiedyś, w czasach szkolnych, posiadałem takiego bolida...rocznik chyba 1971...szary oryginalny lakier "piecowy" /co bardzo podkreślała zachowana jakimś cudem fabryczna instrukcja obsługi czy jakaś tam oryginalna opisówka do samochodu/... Pamiętam, że drzwi zamykały się lepiej niż w merolu s-klasy...oczywiście jeździliśma bez prawka ....a autko wcale nie było takie awaryjne ...nie raz udało nam się do Wisły na piwo dojechać .. i wrócić


Też miałem 104' 1970 >> klik<<

Pamiętam, że w kufrze mieściło się ...5 worków kartofli (luzem).

Gdybym po takim załadunku wrzucił na dach jakąś rurę PCV "100" ...to Rudy 102 wymięka
  
 
ja pamiętam specyficzny zapach wewnątrz syreny na wieczór po całym dniu na słońcu
  
 
Cytat:
2008-11-04 20:41:57, slawekk pisze:
w Warszawach nie było lusterek bocznych?



W standardzie zapewne nie.
  
 
Cytat:
2008-11-04 21:26:46, markon pisze:
ja pamiętam specyficzny zapach wewnątrz syreny na wieczór po całym dniu na słońcu


To Trabanta nie wąchałeś Jak w sklepie z plastikami
  
 
Rodzinka z pod Konina miała Trabanta i zawsze o 5 rano na jagody śmigaliśmy i nie zapomnę textu Ciotki. Nieźle się wydarła. KURRR... Tomek gdzie są kluczyki od Trampka !!!
Hahaha.
  
 
A myśmy trampkiem combi w 8 osób jechali, ale siedzenie pasażera było wyjęte. Mąż kuzynki potrafił 2x w tygodniu zmieniać kolor lakieru w/w trampka jak go naszło.
Ze skarpetą mi się natomiast kojarzy:
- pierwsze próby nauki jazdy
- zagraniczne wojaże - PL-Ukraina (d.ZSRR)-Węgry-Czechosłowacja-PL
- fakt, że ojciec jedną kupił, a drugą za 4 lata (w 1977r.) wygrał w losowaniach na książeczki oszczędnościowe PKO BP.
- 6-cio letnie użytkowanie oznaczało konieczność kapitalnego remontu blacharki.
  
 
Dopiero teraz się zorientowałem, że takie coś wogóle jest, gdybym tu nie zajrzał, pewnie bym si ę o tym nie dowiedział. Prenumerata poszła!
  
 
Dostaliście już 6 i 7 nr?
  
 
Ze dwa tygodnie temu dostałem nr 5 i 6, czyli wartburga i wołgę.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Tygodnie mi się pomyliły. W przyszłym tygodniu powinienem mieć następne nr-y.
  
 
ja dostałem juz 6 i 7 nr