No i wszystko jasne!Przerobiłem mocowania dysz w kolektorze.Kolektor składa sie z 8 kanałów,i w (patrząc od lewej strony)2,3 6 i 7 występują takie "klapki"jak w przepustnicy,które zawiadują podciśnieniem.Mój gazownik zamontował mi dysze na kanałach 2,4,6 i 7 a więc na trzech z czterech kanałów były te klapki,a jeden kanał był wolny.Niestety jak chodził samochód to szkoda gadać i każdy kto czytał to forum to wie...Pomijając,przełożyłem dysze na kanały 1,4,5,8 i jak ręką odjął.Zniknęło szarpanie,nie byłem nawet jeszcze na autokalibracji i ustawieniach,bo jeździ się dobrze.Ale nie zapeszam i będę obserwował spalanie i ogólnie wszystko...
Należy podziękować koledze Adamowi,który drążył temat w dobrym kierunku ,bo gdyby nie Jego uwagi i sugestie to (przynajmniej w moim przypadku)byłbym już po niepotrzebnym remoncie silnika i wymianie całej elektryki(jak sugerował "mój gazownik") A wystarczyło żeby przy montażu zdjął kolektor do wiercenia i gwintowania,zobaczył by te klapki i może by się sam domyślił.A teraz to kolektor jest jak ser szwajcarski,tylko pozaślepiany śrubami
.Ale nic,oby teraz chodził już dobrze.
Pozdrawiam wszystkich...Darek