Silnik po rozgrzaniu gaśnie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam !

2 tygodnie temu zainstalowałem gaz i zepsułem auto samochód po rozgrzaniu się (w mieście ok. 35km) gaśnie i nie daje się zapalić dopóki nie ostygnie (zazwyczaj kilkadziesiąt minut). nie zapala się kontrolka gazu na desce rozdzielczej, za to włącza się "check engine". gaz: brc sequent 24, auto: avensis 1.8 vvti, montaż EGP w Wawie na Ostrobramskiej. byłem już u nich 3 razy - wymienili komp gazowy (podobno), poczyścili styki, poprzekładali kabelki, ale bez zmian. jutro jadę do nich po raz kolejny, ale z wolna tracę cierpliwość.

pomóżcie proszę - gdzie szukać problemu ?

z góry dzięki i pozdrawiam.
  
 
Nie wiem czy przy takiej instalacji jak ty masz to możliwe ale mi to wygląda na zamarzający parownik. Jak Ci zgaśnie auto zobacz czy nie jest on oszroniony.

Przyczyną może być zbyt wysokie zamocowanie parownika lub źle doprowadzony płyn który powinien go ogrzać.

Jeśli się wygłupiłem i w takiej instalacji to nie możliwe wybaczcie

pozdr
  
 
Autogazcentrum Toruń tam ci pomogą
  
 
Cytat:
2008-10-05 19:55:50, thaniel pisze:
Nie wiem czy przy takiej instalacji jak ty masz to możliwe ale mi to wygląda na zamarzający parownik.



dzięki za radę, sprawdzę. nie mniej dzieje się tak niezależnie od paliwa którym zasilam auto.
  
 
Skoro " fachowcy " montujący inatalacje nie potrafią sobie z nią poradzić, to niech ją demontują i zwracają pieniądze, zadnej łaski nie robią !
Od tego jest gwarancja i rękojmia i nie Ty zepsułeś samochod tylko oni !
  
 
Cytat:
2008-10-05 19:55:50, thaniel pisze:
Nie wiem czy przy takiej instalacji jak ty masz to możliwe ale mi to wygląda na zamarzający parownik.



dzięki za radę, ale parownik jest ciepły, więc to raczej nie to.
  
 
Cytat:
2008-10-05 20:06:51, zet77 pisze:
Autogazcentrum Toruń tam ci pomogą



Trochę daleko ma kolega do Torunia

pozdr
  
 
hej!

problem rozwiązany. póki co
dowiedziałem się, że uszkodzona była wiązka kabli odpowiadająca za prąd dla przekaźnika sterującego cewkami (mogę być nieścisły bo jestem atechniczny). mój gaziarz pojechał do serwisu toyoty i tam śledząc schemat układu znaleźli uszkodzenie i poprowadzili obejście - dodatkowy kabelek od bezpiecznika do przekaźnika. podobno popularna usterka w toyotach. zobaczymy. na razie auto jeździ.
  
 
Daj znać koniecznie czy już jest OK

pozdr