Pilot , a wpisowe PLN.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam pytanie - czy Wasz pilot dokłada się jakoś do startów? Pytam bo chciałbym wiedzieć czy jestem taki chojny, że mój nic nie dokłada ( żadko - da czasem na paliwo ). Chyba, że macie jakies inne "układy" z umysłowym? Pozdrawiam.
  
 
Raczej pilot nie ponosi kosztów - ale ja myślę że to kwestia dogadania się między załogą.
  
 
Moji piloci zawsze dokladali sie do wpisowego, przeważnie kasa na pol. Paliwo kupuje sam
  
 
Bo moja sytuacja wyglada tak, że wszystko ja płace. Dwa razy powiedziałem pilotowi, że ciezko z kasa i żeby chociaż 50zł dorzucił do startu, ale kreci nosem strasznie i muszę się upominać o obiecane pieniądze. A w dodatku widze, że jego bardziej kręci chwalenie się, że jest pilotem niż jeżdzenie... Dlatego myśle o zmianie osoby na prawym.
  
 
U mnie pilot nigdy nic nie dokladal. Ja tez bedac pilotem nie placilem
  
 
pilot? jaki pilot? A tak na powaznie, jak jezdzilem w kajtkach to tez sam sa wszystko placilem
  
 
Ja to mam raczej pecha do pilotów Co do kosztów to ja równiez ponosze wszystkie.
  
 
Ja od zawsze sam płace za wszystko. Jeden raz przez 8 lat sie kolega dorzucil do wpisowego.
  
 
Ja mam taki układ, że pilot praktycznie nic nie dokłada ale dlatego iż mamy specyficzną sytuację. W zeszłym roku możne partycypował w kosztach w max 3 imprezach dokładając 50 % wpisowego, kiedy natężenie imprez było dosyć spore i brakowało w danym miesiącu kasy od sponsora. Oczywiście nie było to na zasadzie przymusu, tylko grzeczna sugestia czy ma możliwość. Paliwo zawsze płaciłem sam. Jednak nie ukrywam, że mam sponsora którego załatwił mi pilot i dzięki niemu mamy wpisowe na większość imprez.Mamy również taki układ, że pilot jak ma możliwość pomaga mi przy samochodzie. Wiem, że panują rożne opinię, z jednej strony to pilot wykonuje dla nas przysługę (a niektórzy każą sobie jeszcze za to płacić ), z drugiej strony na naszym poziomie imprez pilot też powinien coś włożyć od siebie. Myślę że inicjatywa dokładania się do startów, powinna wyjść od pilota i powinna być uzależniona od sytuacji danej załogi. Jeżeli powiedzmy kierowcy brakuje na starty a pilot ma możliwość dołożenia to w dobrym tonie by było jakieś koszty ponieść (choćby połowę wpisowego), jeżeli nie ma siana to na pewno może np załatwić jakieś części, czy pomóc przy aucie. Ja za kadencji pilota często starałem się proponować kierowcom choćby zwrot połowy wpisowego. Jedni nie chcieli, inni byli tym mile zaskoczeni i chętnie korzystali
  
 
Mój pilot ma dopiero 17 lat , nie pracuje to głupio było by brać od niego kase, poza tym mam to szczescie że wszystkie koszty pokrywa sponsor, mnie kilka razy proponowano pilotaż i uważałem że to ja wyświadczałem komuś przysługę siadając na prawym, bo jak nie kieruje to nie mam zabawy
  
 
Wiadmo, ze jak pilot nie pracuje to nawet głupio sie upominać. Ale jak umysłowy zarabia wiecej odemnie... Fakt faktem, że jak coś potrzebuje to nawet zbytnio nie musze się prosic. Dlatego napisałem ten temat żeby zobaczyc jak u innych wyglada owa sytuacja.
  
 
z tym naprawde róznie bywa, to tak jak z serwisem, ja jeżdziłem jako serwisant na puchary pzmotu i nie brałem grosza , miałem tylko hotel i jedzenie, a inni brali po 200 za dzien
  
 
u mnie tez roznie bywalo, dawniej jak jezdzilem przez kilka lat z jednym pilotem to niestety ale wszelkie koszty ponosilem ja, on pomagal mi przy naprawach,
teraz gdy znowu jezdze na kajtki to obecny pilot pomaga mi finansowo, np ja place wpis a on tankuje auto, ma swiadomosc kosztow jakie ponosze przy budowie i serwisie autka i stara sie jakos pomoc, czasami nawet przy naprawie, choc prawde mowiac nie wie co i jak ma robic

[ wiadomość edytowana przez: morphio dnia 2008-10-25 13:33:25 ]
  
 
Mój pilot nie dokłada mi się w startach i nigdy nie dokładał jak na razie mam sponsora która pokrywa mi można powiedzieć prawie wszystko pilot się zajmuje się u mnie wysłaniem zgłoszenia na rajd załatwienia hotelu i pilotowaniem po prostu można powiedzieć prawie wszystkim i dziękuje mu za to
  
 
hmmm,mi w moich okazyjnych startach tylko raz sie pilot dozucił do wpisowego,oczywiscie go o to nieprosiłem,ale uwazam ze to i tak dużo ze pilot wsiada z nami do rajdówki,i moim zdaniem jesli ma kase i chce sie dokladać to niema sprawy,ale wymaganie od pilota wpisowego chyba niejest dobrym pomysłem....
  
 
Cytat:
2008-10-25 19:28:28, kropekrallyteam pisze:
Mój pilot nie dokłada mi się w startach i nigdy nie dokładał jak na razie mam sponsora która pokrywa mi można powiedzieć prawie wszystko pilot się zajmuje się u mnie wysłaniem zgłoszenia na rajd załatwienia hotelu i pilotowaniem po prostu można powiedzieć prawie wszystkim i dziękuje mu za to



Dzieki kropson za podziekowanie odrobisz w polu hehehe
  
 
A może być również tak : Pilot płaci całe wpisowe... a potem ogląda swoje auto na torze Fiata zza taśmy jak umiera w swym ostatnim starcie kopcąc i rzygając olejem

Ale to sporadyczny przypadek

[ wiadomość edytowana przez: rallymati dnia 2008-11-05 00:21:07 ]