Plowiejacy lakier

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taki problem a slyszalem ze to jest czesty problem w fordach a szczegolnie w tych starszych. mianowicie PLOWIEJACY LAKIER!! wypolerowalem auto pasta tepo i przez miesiac bylo ok. ale po miesiacu znowu wyplowial. mial ktos kiedys takie cos?
  
 
Ja miałem tak z maską. Była pomalowana jakimś durnym lakierem, który matowiał po 2 tygodniach od polerki....
  
 
Mój czerwoniak wytrzymał raz miesiąc po polerce to samo miał kolega w Audi 80. Na to nie ma taniego lekarstwa.
  
 
a jak by na to dac jakis wosk?
  
 
kiedyś kuzyn miał zmatowiałą sierrę, pasta farecla + polerka + wosk i auto wyglądało jakby było na nowo pomalowane jeździł nim pół roku i nic z lakierem się nie działo.


Musisz mieć jakąś pastę ścierną (np FARECLA - kupisz ja na ML w sklepach z lakierami), spolerujesz tym spłowiałą warstwę i na to konserwujesz woskiem - ja np. tak robiłem całego Ax`a bo mi z lekksza zaczynał matowieć i połysk jest do dzisiaj.
  
 
jak pisze Asior, ale dodam, że warto używać później do mycia szamponu z woskiem i nie szorować mocno gąbką z piachem...a widziałem też mycie Ludwikiem...
  
 
a wosk jakis specjalny?
  
 
Cytat:
2008-10-30 15:08:33, surec pisze:
jak pisze Asior, ale dodam, że warto używać później do mycia szamponu z woskiem i nie szorować mocno gąbką z piachem...a widziałem też mycie Ludwikiem...



Co do płowienia lakieru lakier akrylowy mozna porządnie przepolerować, natomiast w przypadku metallica jedynie malowanie wchodzi w gre.
Ludikiem można spokojnie myć samochód. Ja używałem tego specyfiku przez 5 lat i nic z autem się nie stało (skoro myje się tym naczynia, to na pewno nie zaszkodzi lakierowi).


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2008-10-30 15:25:56 ]
  
 

20letnie auto, ktore od zawsze stalo pod chmurka, raczej nie czesto myte
zawsze korzystalem z pasty lekkosciernej AutoMax czy cos takiego, pozniej wosk, autopolitura lub pasta tempo. efekt utrzymywal sie w okolicach 6miesiecy
  
 
Cytat:
2008-10-30 15:09:39, kolek1985 pisze:
a wosk jakis specjalny?



jak wrócę do domu i nie zapomnę to podam nazwę woski jakiego uzywałem, firma chyba CARPLAN czy jakoś tak - czarna butelka
  
 
Cytat:
2008-10-30 15:26:48, Bandziorno pisze:
20letnie auto, ktore od zawsze stalo pod chmurka, raczej nie czesto myte zawsze korzystalem z pasty lekkosciernej AutoMax czy cos takiego, pozniej wosk, autopolitura lub pasta tempo. efekt utrzymywal sie w okolicach 6miesiecy



a lusterka już nie spolerowałeś
  
 
Ja uzywam mleczka typu "finishing" od 3M. Polecam.
  
 
Kolego, tempo to najgorsze świństwo. Jeśli już używasz, to obowiązkowo później trzeba auto nawoskować.
Ja akurat używam mleczka Prestone klik

plusem jest to, że nawet przy niskiej temperaturze łatwo się nakłada - w przeciwieństwie do twardych wosków.
A jeśli chcesz używać past ściernych, to tylko nie TEMPO.
  
 
Cytat:
2008-10-30 15:24:48, deathrider_85 pisze:
Co do płowienia lakieru lakier akrylowy mozna porządnie przepolerować, natomiast w przypadku metallica jedynie malowanie wchodzi w gre. Ludikiem można spokojnie myć samochód. Ja używałem tego specyfiku przez 5 lat i nic z autem się nie stało (skoro myje się tym naczynia, to na pewno nie zaszkodzi lakierowi). [ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2008-10-30 15:25:56 ]



Kamil no nie zartuj ze myles Ludwikiem To do mycia garow a nie do mycia auta,taki szampon niszczy wewnetrzna strukture lakieru dostajac sie przez mikropory lakieru,Tobie sie wydaje ze sie nic nie dzieje a lakier niszczy sie od srodka...

U siebie mialem robiona polerke,potem warstwa zabezpieczajaca przed utlenianiem i na to jest nalozony Teflon, robil mi to znajomy lakiernik Efekt super! Juz 3 miechy tak jezdze i wyglada super bez woskowania ani nic takiego,teraz tylko uzywam szamponu z woskiem Autobella czy jakos tak...
  
 
urzylem pasty tepo. misiac bylo dobrze i znowu to samo... plowieje caly przod lacznie ze zderzakiem i tylne nadkole od strony kierowcy wiec nie morzliwe by auto bylo tak bezsesownie lakierowane
  
 


[ wiadomość edytowana przez: seba2020 dnia 2008-10-30 22:53:24 ]
  
 
mam dysortografie KOLEGO
  
 
Cytat:
2008-10-30 16:54:17, Sjepka pisze:
Kamil no nie zartuj ze myles Ludwikiem To do mycia garow a nie do mycia auta,taki szampon niszczy wewnetrzna strukture lakieru dostajac sie przez mikropory lakieru,Tobie sie wydaje ze sie nic nie dzieje a lakier niszczy sie od srodka... U siebie mialem robiona polerke,potem warstwa zabezpieczajaca przed utlenianiem i na to jest nalozony Teflon, robil mi to znajomy lakiernik Efekt super! Juz 3 miechy tak jezdze i wyglada super bez woskowania ani nic takiego,teraz tylko uzywam szamponu z woskiem Autobella czy jakos tak...



To może dlatego u mnie nic się nie działo, bo u mnie częste mycie to kiedyś było 4 razy w roku (jeździłem szarym autem to różnicy nie było widać czy brudne czy nie ).