Dlaczego nie odpala?? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2008-11-25 14:34:09, fatboy82 pisze:
7gsi nie jezdzisz na nartach chyba? Ja to najpierw czekam na wyjazd w Alpy poszalec na nartkach Potem moze byc wiosna A jutro odbieram autko z nowym wydechem



a jeżdżę, preferuję "na krechę" stajl
niestety tzw "ognisko rodzinne" jest anty i kolejne fajne hobby zanika, eh.

co nadłubałeś z wydechem?


Cytat:
2008-11-25 15:59:09, lwiatko pisze:
Do Ciebie 7gsi zgłoszę się jeśli np moja żona stwierdzi że w samochodzie jest zimno. Ja stwierdzę że np szyba wybita. I wtedy na pewno poproszę Cię o pomoc a Ty mi odpowiesz, że trzeba wstawić nową no cóż to chyba Twój poziom a jeśli nie będziesz wiedział co to jest szyba to może skorzystasz z porad Twoich wróżek bo skoro znasz takie strony to przypuszczam, że ich radami w życiu się kierujesz. Trochę Ci współczuję bo dałeś aż dwa linki i jeśli masz np podjąć decyzję czy położyć na kanapkę najpierw wędlinę a potem ser czy odwrotnie to niewątpliwie masz zagadkę na cały dzień z której usług skorzystać



aua... nie no, ale mi dokopał

beznadziejnie zdruzgotany, padłem w bólu na obie łopatki i chyba już się nie podniosę* na żałosne niziny swojego poziomu...



*/w tym wątku/


Cytat:
2008-11-25 19:49:04, omegolotC30NE pisze:
Dajcie chłopakowi spokój


oki

lwiatko, wszyscy serdecznie życzymy Ci, by autko kolegi bez problemu odpaliło i smigało dalej przez kolejne tys km.
  
 
Cytat:
2008-11-25 20:27:06, 7gsi pisze:
a jeżdżę, preferuję "na krechę" stajl
niestety tzw "ognisko rodzinne" jest anty i kolejne fajne hobby zanika, eh.

co nadłubałeś z wydechem?



hehe to widze ze masz ten sam styl co ja, lubie sie ostro rozpedzic, a potem albo nadal ostro w dol albo ostro krecic dupka Nartki oczywiscie mam strasznie sztywne gigantowki Swoja polowice zarazilem tym sportem, wiec nie ma problemu. Moze jakis zlot w gorach w zime z nartkami w tle?

Wydech zostal caly wymieniony od portek. Powrocily katy na swoje miejsce. W calosci z nierdzewki, sportowy Czy bedzie przyrost mocy to nie wiem, ale specjalnie na to nie licze. Bardziej chodzi o trwalosc i jakosc wydechu Jutro porobie foty jak to wyglada Sam jestem ciekaw jak to bedzie mruczec i wygladac
  
 
Czyli SILNIK ZAMARZŁ !!!

A do Lwiątka,

Forum jest anonimowe, i to powoduje, że obrażanie jest łatwe i proste. Spotkaj się w realnym świecie i powiedz to samo co na forum, zobaczysz jaka będzie reakcja.
7gsi nie jest pierwszym lepszym czubem który wchodzi na forum i dopieprza, a jeżeli coś takiego pisze któryś LOB MEMBER, tzn. żeby się zastanowić nad sposobem zaśmiecania forum, i nie ciągnięcia wątku poprzez próbę gnojenia słownego.

Znamy Cię tylko z głupiego postu na temat wyższości Seata nad Omegą i z kolejnego głupiego postu, a do tego jeszcze obrażasz ludzi, których znamy, to co my mamy Ci odpisywać ?

Może konwencja jest dziwna, ale tak tu jest i nie ma to tamto. Chcesz naprawdę pomocy, to ją otrzymasz we dnie w nocy, a fochy to sobie zostaw na inne fora.

Ostatnio to coraz częściej spotykana konwencja na wszelkiego rodzaju forach.
- Wchodzi koleś zadaje pytanie/problem,
- Po półgodzinie zaczyna bluzgać, że nikt nie odpowiada,
- Po odpowiedzi zaczyna bluzgać na starych forumowiczów, że nie są pomocni,


...Lwiąŧko - zacznij od początku ...

  
 
Cytat:
2008-11-25 21:21:49, Wiktorzi pisze:
Czyli SILNIK ZAMARZŁ !!!


Sorry, ale nie mogę się powstrzymać, teraz nic tylko zaopatrzyć się w kocyki polarowe i jechać opatulić Bestię, najlepiej się jeszcze do niej przytulić
  
 
Szcurek to Ty nie przytulasz Bestyjki? Nie dziwne ze miewa fochy Ja swoja to poglaszcze, to przytule, to jej dam nowa blyskotke, a ona mi sie odwdziecza wrazeniami z jazdy
  
 
No przecież zdradziłem ją z Prosiakiem
  
 
ja tam swoją kluseczkę dzisiaj ululałem i nakryłem kocykiem na noc, a w tle leciała kołysanka ....... może to dziwne ale zdawało mi się, że jak wychodziłem mrugnęła do mnie reflektorem....hmm.. nie, w tym momencie pieprzłem się o otwarte drzwi


ale wciąż wierzę, że cuda się zdarzają
  
 
Cytat:
2008-11-25 22:44:02, Szcurek pisze:
No przecież zdradziłem ją z Prosiakiem



no tak
  
 
no i tak ja przewidzieliście bestia odpaliła jedyny minus taki że aby wrócić do domu musieliśmy zakupić 50l wody. No i wyciek jest na pierwsze oględziny to woda leje się bo bloku silnika a że ciemno to trudno zlokalizaować
  
 
panowie mam pytanie czy aby wymienić magistrale wodna muszę zdejmować pasek z napinacza?
  
 
o jaka magistrale wodna chodzi bo nie rozumiem ??
  
 
O magistralę wodną przy kaloryferach w domu
Dlatego nie rozumiesz,