Mały problem z Cariną - pomozcie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam mały problem z autkiem tzn. jak z rana ją odpalam to mam obroty ok 1300(rozumiem ze jast na ssaniu i tak ma byc) tylko że po jakis 10 sekundach obroty spadają do 500-600!!!!!! Normalnie nie idzie ruszyć z miejsca, dusi się okropnie i strzela. Jak sie nagrzeje to jest w porządku. Wymieniłem juz czujnik temperatury cieczy ale jest dokładnie to samo. Dodam ze na LPG jest wszystko w porządku. Nie wiem jak chodzi na "zimno" na lpg bo odpalam ją zawsze na benzynie ale chodzi lepiej na lpg.Prawie wszystko juz sprawdziłem i wydaje mi sie ze jest w porządku. Juz mnie to osłabia bo muszę rano stać dopuki silnik mi się nie nagrzeje.

Poradzcie co to moze byc bo zaraz juz wyjazd na zlot i co???? popsutym autem???

Pozdroofka
  
 
sonda Lambda??? zrób odzczyt kodów za kompa.
  
 
Robiłem, żadnych błędów nie ma!
sonda jest ok, tzn działa jakby z małym opoznieniem ale działa. napiecie mam od 0.2 do 0.9V wiec chyba jest sprawna.
Te opoznienie to jakies 10s
  
 
Sprawdz sonde i zoabcz w jakim stanie masz filtr powietrza. Przy okazji nie wiem jak to jest u ciebie ale w corollce w obudowie filtra powietrza jest czujnik temperatury powietrza może sie wylączył. Zobacz jakie kody podaje komputer, albo poprostu zrestartuj komputer i zobaczysz co bedzie.
  
 
Filterek mam NEW (sportowa wkładka K&N) błędów w kompie nie ma zadnych. Czujnik jest podłączony. Wymazałem wszystkie ustawienia i dalej jest cos nie tak.
  
 
Zdejmij przewód od przepustnicy i zobacz czy nie jest tam brudno może sie silnik krokowy zawiesza.
  
 
Ejjjjj dzisiaj sie chyba wszystko wyjasniło. Pi.......mi alternator.
Ma ktos moze na zbyciu. Tylko szybko bym prosił!!!!

Pozdroofka
  
 
ja mam alternator od celiki 91` nie wiem czy pasuje