[DarasBB Cabi] Wracam do porządków pod maską. - Strona 21

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powalający efekt chociaż zdjęcia nie oddają zapewne całego efektu...
Na zdjęciu klamki przed/po widać konkretną różnicę, trza bedzie nabyć tego Meguiarsa bo widać że daje rade
  
 
Po całonocnym "deszczyku" :

  
 
u mnie tak wyglądał po samym wosku:
  
 
Darku czyżbyś miał nową navi ?
  
 
  
 
  
 
Do pupy !!!



















Żartowałem , auto czyste i błyszczące nawet krople mają idealnie okrągły kształt.
REWELACJA
  
 
Życie jest niesprawiedliwe i nie dzieli szczęściem wszystkich po równo...


wiem, wiem, Ameryki nie odkryłem, ale dzisiaj doświadczyłem tego na własnej skórze.

Mianowicie. Odwiedziłem pewien warsztat z dostawą (zupełnie przypadkowo, bo z reguły siedzę w biurze przed komputerem, a tym razem kierowca był chory). Dosłownie przez ułamek sekundy zajrzałem na warsztat, a później skierowałem się do biura. Niestety ułamek sekundy wystarczył aby na końcu warsztatu w samym roku dostrzec Cossi'ego pod 5cm warstwą kurzu. Ja później się dowiedziałem. Właściciel tego Cossa, postanowił przywrócić go do zycia po tym jak przez 4 lata gnił u niego w ogordzie. A dlaczego gnił ja sie pytam???; bo on ma dwa inne jeżdżące Cosworthy. Za pozwoleniem Craig'a z biura, poszedłem sobie obadać co i jak. Samochód całkiem zdrowy, bo Irlandzki, a tutaj soli na drogi się nie sypie. Silnika w nim nie było ani skrzyni biegów, bo stały one z boku samochodu wraz z innymi 3 silnikami Coswortów. Wszystkie należą do własciciela tego i dwóch innych Cossich. Po powrocie do rozmowy z Craigiem, dowiedziałem się, że gość ma jeszcze u siebie w domu kolejne 3 silniki + oczywiście dwa kolejne w jeżdżących Coswortach. Suma sumarum gość ma 3 Escorty Cosworthy + 6 zapasowych silników. Acha. najmocniejszy silnik (który leżał obok Cossiego w garażu) pluje 790 KM na hamowniach.

life is madafaka...............




[ wiadomość edytowana przez: DarasBB dnia 2009-08-18 19:43:13 ]
  
 
Co się Darku stało ?
  
 
ozesz....
musisz wziasc aparat i zaprzyjaznic sie z ta firma

-----------------
passionford.pl
  
 
są miejsca, o których ludzie nie wiedzą...
  
 
Lecimy tam w kominiarkach i szybka akcja ;D
  
 
Lakierek pierwsza klasa - jak widać wiadomo za co się płaci - to nie są kosmetyki z supermarketu po 9,99zł
  
 
Cytat:
2009-08-18 19:30:12, DarasBB pisze:
Życie jest niesprawiedliwe i nie dzieli szczęściem wszystkich po równo... wiem, wiem, Ameryki nie odkryłem, ale dzisiaj doświadczyłem tego na własnej skórze. Mianowicie. Odwiedziłem pewien warsztat z dostawą (zupełnie przypadkowo, bo z reguły siedzę w biurze przed komputerem, a tym razem kierowca był chory). Dosłownie przez ułamek sekundy zajrzałem na warsztat, a później skierowałem się do biura. Niestety ułamek sekundy wystarczył aby na końcu warsztatu w samym roku dostrzec Cossi'ego pod 5cm warstwą kurzu. Ja później się dowiedziałem. Właściciel tego Cossa, postanowił przywrócić go do zycia po tym jak przez 4 lata gnił u niego w ogordzie. A dlaczego gnił ja sie pytam???; bo on ma dwa inne jeżdżące Cosworthy. Za pozwoleniem Craig'a z biura, poszedłem sobie obadać co i jak. Samochód całkiem zdrowy, bo Irlandzki, a tutaj soli na drogi się nie sypie. Silnika w nim nie było ani skrzyni biegów, bo stały one z boku samochodu wraz z innymi 3 silnikami Coswortów. Wszystkie należą do własciciela tego i dwóch innych Cossich. Po powrocie do rozmowy z Craigiem, dowiedziałem się, że gość ma jeszcze u siebie w domu kolejne 3 silniki + oczywiście dwa kolejne w jeżdżących Coswortach. Suma sumarum gość ma 3 Escorty Cosworthy + 6 zapasowych silników. Acha. najmocniejszy silnik (który leżał obok Cossiego w garażu) pluje 790 KM na hamowniach. life is madafaka............... [ wiadomość edytowana przez: DarasBB dnia 2009-08-18 19:43:13 ]



Moglby kilka odsprzedac, bo po co maja lezec nieuzywane?
  
 
Dobra - piszę do kolejnej osoby - dawaj fotki do konkursu
  
 
Cytat:
2009-08-21 07:55:27, Pawel_AMG pisze:
Dobra - piszę do kolejnej osoby - dawaj fotki do konkursu



Z czym do ludzi?? Z suchą gębą na pączki??
  
 
Cytat:
2009-08-19 23:42:41, escimo pisze:
Moglby kilka odsprzedac, bo po co maja lezec nieuzywane?


sądzę, że niewielu ludzi na tym forum stać by było finansowo na silnik, osprzęt do niego, montaż i utrzymanie autka.
  
 
Tak oto wyglądała komora silnika jeszcze dzisiaj po południu.


Siakieś ładne śłubki przyszły więc zdało by się podmienić.





Te kabelki WN niby ładne- takie niebieskie, ale uznałem przysłonić je z deczka




No i po niecałej godzinie pod maską zawitał porządek




  
 
Jak patrze to az mi slinka cieknie na ten widok
  
 
Skąd można zdobyć taki dekielek na świece? Ogólnie silniczek ładnie dopieszczony jeżeli chodzi o wizualną stronę