Auto bez oc/przegladu i po dlugim postoju, co dalej? - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kopie, ale najlepiej weź oryginały i niech sobie ksero w WK zrobią.
  
 
mam pytanie:
mam wóz zarejestrowany na mnie, ale jeździł nim mój facet... dawno temu. Faceta już nie ma a auto stoi już ponad rok na podwórku i nie wiem co z nim zrobić... to znaczy nic nie opłacałam (OC i AC brak), przeglądu brak i ogólnie to grat, już przeglądu nie dostanę, chyba że wpakuję kilka tysiaków... a nie mam...
Mam pytanie co z tym mogę zrobić????
sprzedać??? tak bez OC i przeglądu???
zezłomować???
czy jednak będę musiała to zaległe zapłacić
Proszę podpowiedzcie
  
 
możesz zarówno zezłomować, jak i sprzedać bez oc i przeglądu. im szybciej tym lepiej.
opłacenia zaległej składki i tak nie unikniesz, a jeśli oc wygasło (po roku niepłacenia samo wygasa) to dodatkowo szykuj drobniaki dla ufg http://www.ufg.pl/web/guest/oplaty-karne .
  
 
Przepraszam za głupie pytanie ale jestem w tym zielona...
czy za zezłomowanie też będę musiała zapłacić??
  
 
Cytat:
2011-04-25 21:28:17, andzia666 pisze:
czy za zezłomowanie też będę musiała zapłacić??



A co to za samochód?
  
 
Panowie dzisiaj w firmowym garazu a w zasadzie hangarze znalazlem duzego fiata ktory stoi juz tam okolo 5 lat.Ogolnie samochod po ogledzinach wyglada na zdrowy tylko ukurzony itd.Ale moje pytanie nie bedzie dotyczyc tego czy oplaca sie go kupowac czy nie bo odpowiedz jest oczywista .Pytanie dotyczy takiej kwesti samochod nie ma oplaconego oc ale zarejestrowany jest na prywatna blache(dokaldnie S.. AGA..)Jak wyglada kwestia wykupienia polisy?w dniu zakupu wykupuje polise na Siebie i w papierach podaje ten nr rejestracyjny?a po przerestrowaniu samochodu na siebie robie aneks?bo na 100% nie bede mogl chyba jezdzic na tej tablicy.Przerabial ktos ten temat?Poniewaz nie wiem czy pchac sie w to-nie nawidze zalatwiac spraw urzedowych w naszym kraju.A na kanta napalilem sie jak zyd na suchary z gory dzieki za pomoc pozdrawiam.
  
 
nie ma znaczenia jakie są tablice byle byś miał oc i przegląd jak idziesz rejestrować auto
  
 
Cytat:
2011-04-29 03:25:00, Paszczus pisze:na 100% nie bede mogl chyba


  
 
Cytat:
2011-04-29 11:48:32, jaqo pisze:




Jago chodzi mi o Tablice rejstracyjne.Mimo ze sa z mojego miasta bede je musial zdac i otrzymac nowy komplet blach.
  
 
Cytat:
2011-04-29 13:49:12, Paszczus pisze:
Jago chodzi mi o Tablice rejstracyjne.Mimo ze sa z mojego miasta bede je musial zdac i otrzymac nowy komplet blach.


Mi sie spodobalo "na 100% chyba" Nie wiem jak to dziala z takimi tablicami. Ja jak mialem probne tablice w 500 to ubezpieczylem na probne a potem spisalem aneks do umowy z nowymi tablicami
  
 
Cytat:
2011-04-29 03:25:00, Paszczus pisze:
Panowie dzisiaj w firmowym garazu a w zasadzie hangarze znalazlem duzego fiata...



Z tego co się kiedyś orientowałem, ale od razu uprzedzam, że mogę się mylić:

1. Aby zarejestrować na siebie musisz mieć opłacone OC (właściwie nie musisz, ale o fakcie nie wykupienia OC Urząd automatycznie poinformuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a z nimi lepiej nie zadzierać).

2. Aby wykupić OC musisz mieć ważne badanie techniczne (właściwie to nie musisz, ale będziesz mieć wysokie zwyżki. Możesz wykupić OC na siebie jeżeli posiadasz dowód rejestracyjny na poprzedniego właściciela i umowę kupna sprzedaży. Nie opłaca się wykupywać OC na poprzedniego właściciela, zbyt dużo stracisz przy kalkulacji stawki gdy będziesz przepisywał OC na siebie.

3. Badanie techniczne możesz zrobić ty, albo poprzedni właściciel, nie ma to żadnego znaczenia. Nie wiem czy ma tu znaczenie fakt posiadania OC, ale bez OC lepiej samochodem nie jechać. Chyba, że zawieziesz auto na lawecie.

Ja bym zaczął od załatwienia badanie technicznego bez ruszania samochodu z garażu, później OC, a na koniec do Urzędu z czystą sytuacją, wszystko w jeden dzień do zrobienia.
  
 
gdzie się bierze oc przez neta to nie trzeba mieć przeglądu bo nie mają jak tego zweryfikować ale i tak trzeba go będzie zrobić do rejestracji.
  
 
Cytat:
2011-04-29 18:51:38, Try3ek pisze:
gdzie się bierze oc przez neta to nie trzeba mieć przeglądu bo nie mają jak tego zweryfikować ale i tak trzeba go będzie zrobić do rejestracji.



Racja! I z przeglądem po OC i do urzędu i będzie git.
  
 
W lynkcztery pytaja o przeglad, czasami nawet prosza o skan dowodu rejestracyjnego i umowy. W lyberty nie pytaja o nic
  
 
Panowie ok mniej wiecej orientuje sie co nalezy zrobic po kolei.Samochod bede i tak przejestrowywal dopiero wtedy kiedy bede mial wykupiona polise oc i wazny przeglad techniczny.Chodzilo mi tylko o wykupienie oc i pozniejszy aneks do tych tablic ale skoro jaqo pisze ze wykonal takie cos posiadajac probne tablice rejestracyjne wiec mysle ze identyczne bedzie postepowanie w obecnej sytuacji
ps jaqo fakt to haslo z tymi % i chyba bylo dobre ale zmeczenie i stan podniecenia wzial gore nad rozsadkiem w kazdym badz razie napewno pochwale sie w odpowiednim dziale jesli bede juz posiadal samochod pozdrawiam i dziekuje za zainteresowanie moim problemem.
  
 
a ja bym na Twoim miejscu zrobił tak:
spojrzał przez okno i zobaczył że mam już co najmniej 2 nieogarnięte auta, pomyślał, ochłonął i zrezygnował z zakupu kolejnego

a co do moich doświadczeń urzędowych to:
- bez OC u nas auta nie zarejestrujesz
- bez przeglądu również nie
- bez przeglądu zrobisz wszędzie OC i chyba jego brak nie ma wpływu na składke ale w razie szkody OC bez przeglądu po prostu nie działa i masz przesrane
  
 
Pytanko troszkę w inną stronę. Czy ktoś kupił auto bez OC i przeglądu, następnie zrobił opinię o wartości historycznej tego samego dnia co zakup auta, tak żeby nie wykupować OC ? Da rade to przeskoczyć czy trzeba wykupić, zrobić porządek w papierach i wtedy wypowiedzieć OC mając opinię ? Oczywiście mowa o aucie które ma zadatki do posiadania opinii o wartości historycznej
  
 
a nie lepiej krótkoterminową polisę na 30 dni i na spokojnie załatwiać?
  
 
pytanie troche z innej beczki musze odsprzedac pól auta ojcu jak to zrobić?? Tzn jak to na umowie kupna sprzedaży zaznaczyc.
  
 
w taki przypadku wchodzi tylko darowizna co wiąże się z opłatą skarbową i rozliczeniem podatkowym, ale by to obejść jak auto jest małej wartości czyli poniżej 1000zł piszesz umowę na kolegę a potem na siebie i tatę, to tak w teorii bo mogę się doczepić w WK że tak nie można i to obchodzenie prawa. Oczywiście umowy najlepiej wstecz z pół rocznymi przerwami by skarbówka znów się nie doczepiła