Idzie zima !

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, witam i o zimę pytam.
Panowie, z moich obserwacji wynika, że takich jak ja tzn. "młodocianych" Esperowców jest dość sporo. Każdy z nas miał już chyba jakiś samochód, ale ten jest napewno (przynajmniej w moim przypadku!) najlepszy. Jakieś doświadczenia z okresu zimowego mam, ale dotyczą one innych aut. I tu rodzą się pytania :
jak Espero zachowuje się zimą, o co trzeba zadbać zawczasu żeby potem np. nie korzystać ze środków masowej komunikacji , itd.
Głównie chodzi mi o takich co to stoją Espero pod "chmurką".
Bardziej konkretnie, np:
- czy zasłaniacie wlot powietrza na chłodnicę ?(tak robiłem w Poldkach) i czy można to zrobić ?
- czy "zamarza" centralny zamek i czy ewentualnie można temu zaradzić ?
Nie wiem o co jeszcze pytać. I tak juz dużo napaprałem, ale temat chyba ciekawy dla nowych fanów Espero.
A zima tuż, tuż !!!!
Pozdrawiam.
  
 
Witam! Jedyne co mi się przypomina z bolączek mojego DajEwo to siłownik centralnego od strony kierowcy Jak przyszedł mróz to zawsze były z nim problemy, czyszcząc układ podnoszenia szyb zająłem się i nim wyczyściłem ciut wazelinki poskładałem i teraz tylko czekać zimy
Po za tą drobną bolączką nie narzekam (tfu tfu na psa urok!!), pali zawsze od pierwszego kopa bez względu ta mróz, i jak na razie nie zdarzyło mi się nim "zakopać" w śniegu, a jeżdżę nie tylko po czystych ulicach!!
Pozdrawiam G

ps. byle do wiosny
  
 
Zakladanie nawet w Polonezie szmat, dykt, oslon itp na chlodnice nie jest wskazane. Faktycznie w zimie szybciej sie nagrzewa (o Polonezie) ale przez niewlasciwe chlodzenie czesto bylo to posrednia przyczyna wymiany termostatu, a gdy zapomniesz o zdjeciu juz przy 15 st na trasie to bedzie gotowanie... Sam to przerabialem, wiec daruje sobie oslony w Espero
  
 


ja największe problemy w zimę mam z zamarzaniem zamków i klamek! Wielokrotnie nie mogłem się dostać do samochodu bo nie byłem w stanie albo włożyć do końca klucza, albo nie byłem w stanie podnieść rączki klamki do góry! To samo działo się z klapą bagażnika -po ostatniej zimie musiałem wymienić cały zamek na nowy bo stary kompletnie szlak trafił! Jeśli chodzi o odpalanie to nie ma żadnych problemów ale są problemy z bardzo długim nagrzewaniem wnętrza kabiny - co kolwiek bym nie robił to szyby i tak i tak zachodzą mi lodem (nawet specjalne środki do odmrażania szyb nie pomagają)

PODSTRONKA KLUBOWA - GALERIE
  
 
A dla mnie bedzie to 1 zima na gazie, ciekaw jestem czy wywalilem taka kupe kasy w bloto czy jednak dobrze zrobilem.