Spotkanie z Straza Miejska - wniosek do sadu:) - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
6. Znaki drogowe poziome odzwierciedlające znaki drogowe pionowe (ostrzegawcze lub zakazu) stanowią powtórzenie zastosowanych znaków pionowych.
Tak stanowi kodeks. Więc wnioskuję, że pionowe są nadrzędne, bo nawet są bardziej widoczne. Niemniej, jeśli mam sytuację 50/50, to sobie odpuszczam, ale jak stryjenka uważa...

§ 28 ust. 3

Zakaz wyrażony znakiem B-35 lub B-36:
1. dotyczy tej strony drogi, po której znak się znajduje, z wyjątkiem miejsc, gdzie za pomocą znaku
dopuszcza się postój lub zatrzymanie

Tak, ale mam wrażenie, że chodzi tu o wyznaczenie miejsca parkowania na terenie obowiązywania zakazu (czyli tzw wyjątek), a nie o miejsce, gdzie są dwa sprzeczne znaki. I chodzi tu o znak np: nie dotyczy chodnika.

Gdyby śnieg zasypał tą linię na jezdni, albo była pościerana, to też byś tam zaparkował?
  
 
Cytat:
2010-12-21 18:32:13, surec pisze:
6. Znaki drogowe poziome odzwierciedlające znaki drogowe pionowe (ostrzegawcze lub zakazu) stanowią powtórzenie zastosowanych znaków pionowych. Tak stanowi kodeks. Więc wnioskuję, że pionowe są nadrzędne, bo nawet są bardziej widoczne. Niemniej, jeśli mam sytuację 50/50, to sobie odpuszczam, ale jak stryjenka uważa... § 28 ust. 3 Zakaz wyrażony znakiem B-35 lub B-36: 1. dotyczy tej strony drogi, po której znak się znajduje, z wyjątkiem miejsc, gdzie za pomocą znaku dopuszcza się postój lub zatrzymanie Tak, ale mam wrażenie, że chodzi tu o wyznaczenie miejsca parkowania na terenie obowiązywania zakazu (czyli tzw wyjątek), a nie o miejsce, gdzie są dwa sprzeczne znaki. I chodzi tu o znak np: nie dotyczy chodnika. Gdyby śnieg zasypał tą linię na jezdni, albo była pościerana, to też byś tam zaparkował?



Słuchaj sam sobie przeczysz: jeżeli coś odzwierciedla coś, czyli jest tym samym, tworzy powtórzenie, to jak jedno może być ważniejsze od drugiego?

"Tak, ale mam wrażenie, że chodzi tu o wyznaczenie miejsca parkowania na terenie obowiązywania zakazu" - a czy znak P-19 to nie wyznaczenie miejsca do parkowania?? Więc w takim razie czym jest dla Ciebie ten znak?? Niczym, jak dla "mądrej" SM??

Jeżeli znak jest niewidoczny to go nie ma, ok tu zgadzam sie.

Jeżeli zasypie śnieg znak z ograniczeniem prędkości, złapią Cię na radar, to nie mają podstaw do wystawienia mandatu

Jednak jeżeli nie ustąpisz pierwszeństwa, to już tak wesoło nie musi być, gdyż znak A-7 jako jedyny jest w formie trójkąta z dwoma wierzchołkami u góry. Tak samo jeżeli nie zatrzymasz się na "STOP" - innego znaku w formie rombu nie ma. To jest tzw. rozpoznawalność znaków, która ma na celu bezpieczeństwo użytkowników dróg w specyficznych warunkach. Znając znaki drogowe w takich przypadkach, nie obronisz się przed sądem, że nie wiedziałeś, że był "STOP".
  
 
Ja rozumiem tak: Coś co jest odzwierciedleniem (czyli powtórzeniem...albo po prostu kopią) jest mniej ważne. Tak jak np odpis jakiegoś dokumentu, czy nawet ksero...
Wg mnie P-19 właśnie taką kopią jest (i uzupełnia znak B-35 informując o dokładnym miejscu parkowania) i jeśli znak nadrzędny B-35 został zmieniony, to ja bym nie zaparkował. Zresztą tak na logikę, jeśli ktoś stawia znak B-35 na krótki okres czasu, to nie będzie zmywał pasów, a za kilka dni znowu malował. Oczywiście można się kłócić...że się znaki wykluczają i powinni to rozpatrzyć na Twoją korzyść...
  
 
Cytat:
2010-12-22 09:36:09, surec pisze:
Ja rozumiem tak: Coś co jest odzwierciedleniem (czyli powtórzeniem...albo po prostu kopią) jest mniej ważne. Tak jak np odpis jakiegoś dokumentu, czy nawet ksero... Wg mnie P-19 właśnie taką kopią jest (i uzupełnia znak B-35 informując o dokładnym miejscu parkowania) i jeśli znak nadrzędny B-35 został zmieniony, to ja bym nie zaparkował. Zresztą tak na logikę, jeśli ktoś stawia znak B-35 na krótki okres czasu, to nie będzie zmywał pasów, a za kilka dni znowu malował. Oczywiście można się kłócić...że się znaki wykluczają i powinni to rozpatrzyć na Twoją korzyść...



Sęk w tym, że znak P-19 nie uzupełnia znaku B-36, bo nie ma takiego przepisu i nie może tego czynić P-19 po prostu występuje samodzielnie za znakiem B-36 na co zezwalają przepisy.

12 stycznia rozprawa apelacyjna, mam nadzieję że nie zostanę zmuszony do napisania skargi do Strasburga:/

  
 
Jeśli są jakieś niejasności, czy coś się wyklucza, to zawsze powinni rozpatrzyć na Twoją korzyść...
  
 
Cytat:
2010-12-22 13:19:03, surec pisze:
Jeśli są jakieś niejasności, czy coś się wyklucza, to zawsze powinni rozpatrzyć na Twoją korzyść...



Gdyby prawo bylo w Polsce przestrzegane to moja sprawa bylaby juz dawno zakonczona, a ze organy Panstwowe usilnie chca mi wcisnac ciemnote, wiec spor trwa juz 9 miesiecy w prostej sprawie.

W zawilej sprawie chyba nie starczyloby mi zycia
  
 
Cytat:
2010-12-22 13:43:54, luckyboy pisze:
Gdyby prawo bylo w Polsce przestrzegane to moja sprawa bylaby juz dawno zakonczona, a ze organy Panstwowe usilnie chca mi wcisnac ciemnote, wiec spor trwa juz 9 miesiecy w prostej sprawie. W zawilej sprawie chyba nie starczyloby mi zycia



Gdyby bylo przestrzegane, twoim parkowaniem nikt nie powienien sie w ogole zainteresowac.

ale nie ma co nazekac. od stycznia na autostradach 140 ( defakto 150, bo karac beda mogli jak pojedziesz 151 ), a na S-kach 120 ( 130, karanie od 131 )


[ wiadomość edytowana przez: smallsize dnia 2010-12-22 13:57:57 ]
  
 
Cytat:
2010-12-22 13:56:33, smallsize pisze:
Gdyby bylo przestrzegane, twoim parkowaniem nikt nie powienien sie w ogole zainteresowac. ale nie ma co nazekac. od stycznia na autostradach 140 ( defakto 150, bo karac beda mogli jak pojedziesz 151 ), a na S-kach 120 ( 130, karanie od 131 ) [ wiadomość edytowana przez: smallsize dnia 2010-12-22 13:57:57 ]



Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca Ostatni przykład kolegi: otrzymał informację, że "suszą", 50 w terenie zabudowanym na liczniku, wynik na radarze: powyzej 70km/h
  
 
No, Łukasz, już luty mamy, jak tam sprawa się toczy?

Cytat:
2010-12-22 13:43:54, luckyboy pisze:
Gdyby prawo bylo w Polsce przestrzegane to moja sprawa bylaby juz dawno zakonczona, a ze organy Panstwowe usilnie chca mi wcisnac ciemnote, wiec spor trwa juz 9 miesiecy w prostej sprawie. W zawilej sprawie chyba nie starczyloby mi zycia



Problem polega chyba na tym, że u nas obowiązuje interpretacja przepisów przez urzędnika (nie mówię że amerykańskie "precedensy" są lepsze ).
Pamiętam z przed kilku ładnych lat sytuację (bodajże u Jaworowicz), kiedy sądy rejonowe w dwóch różnych miastach rozpatrujące praktycznie identyczne sprawy, wydały dwa skrajnie różne wyroki...
  
 
Witam po długiej przerwie Temat umknął mojej pamięci. W styczniu miałem sprawę apelacyjną na której "Sąd" uznał mnie ponownie winnym, ponownie wymyslajac przepisy. Poniewaz w przypadku wykoroczen moja droga odwoloawcza zostala juz zakonczona, nie moglem odwolac sie do innego Sadu.

W zwiazku z powyzszym zlozylem skarge do Rzecznika Praw Obywatelskich proszac o zajecie sie moja sprawa, zlozenie przez Rzecznika wniosku o kasacje wyroku.

Jezeli sprawa u Rzecznika w jakis dziwny sposob "nie przejdzie", bede musial zlozyc doniesienie do prokuratury o popelnieniu przestepstwa i medialnie naglosnic sprawe c.d.n.

P.S. W miedzyczasie konsultowalem problem z rzeczonawcami z zakresu ruchu drogowego i byli ze mna zgodni.






[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2011-02-22 18:59:05 ]
  
 
Cytat:
2011-02-22 18:55:05, luckyboy pisze:
W zwiazku z powyzszym zlozylem skarge do Rzecznika Praw Obywatelskich proszac o zajecie sie moja sprawa, zlozenie przez Rzecznika wniosku o kasacje wyroku. Jezeli sprawa u Rzecznika w jakis dziwny sposob "nie przejdzie", bede musial zlozyc doniesienie do prokuratury o popelnieniu przestepstwa i medialnie naglosnic sprawe c.d.n. [ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2011-02-22 18:59:05 ]





Robi się ciekawie...
  
 
Witam!
Co słychać w temacie? Coś się ruszyło z tym wnioskiem do Rzecznika Praw Obywatelskich? Rozumiem, że po wyroku sądu musiałeś zaplacić grzywnę wraz z kosztami sądowymi, ile Cie to wsumie wyniosło?
  
 
Cytat:
2011-11-17 09:40:28, falcon0 pisze:
Witam! Co słychać w temacie? Coś się ruszyło z tym wnioskiem do Rzecznika Praw Obywatelskich? Rozumiem, że po wyroku sądu musiałeś zaplacić grzywnę wraz z kosztami sądowymi, ile Cie to wsumie wyniosło?



Sprawa powedrowala do Rzecznika, do Helsnskiej Fundacji Praw Czlowieka - rzecznik uwierzyl w twierdzenia sadu a nie we fakty i dal mi do zrozumienia "ze mam sobie odpuscic bo nic z tego nie bedzie w tym kraju", a Helsinki odpowiedzialy ze nia maja czasu tym zajac sie bo maja wazniejsze sprawy Grzywna + koszty wyszlo 310pln.

Rzeczoznawca za wydanie opinii zada 600pln + vat, na podstawie takiej opinii moge zlozyc wniosek do sadu o wznowienie postepowania...


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2011-11-17 10:15:08 ]

[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2011-11-17 10:15:47 ]
  
 
Dawaj do TVN Turbo - Turbo Kamera

-----------------
Zachodniopomorska Elita
www.motospamerzy.pl

*Escort Turnier Ghia 1,8 TD 1999
>Escort 3d 1,6 16V 105 KM 1996
  
 
jednym słowem jak to w naszym "pięknym" kraju bywa, masz racje, a zostałeś jeszcze bardziej wycyckany niż jakbyś odrazu bez bólu zapłacił mandat.


[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2011-11-21 16:37:10 ]
  
 
Cytat:
2011-11-21 16:29:16, shadk-k pisze:
jednym słowem jak to w naszym "pięknym" kraju bywa, masz racje, a zostałeś jeszcze bardziej wycyckany niż jakbyś odrazu bez bólu zapłacił mandat. [ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2011-11-21 16:37:10 ]



Wniosek: jeżeli Państwo chce Cię oszukać płać bez wahania, bo tylko zwiększysz sobie sumę

PS: Do końca roku zdecyduję czy z tym dalej walczyć.
  
 
A ja mam pytanie trochę inne ale dotyczy tematu. Jeżeli straż miejska założy mi blokadę na koła a ja ją w jakiś sposób zdejmę nie uszkadzając sobie auto, co mi może w takim wypadku grozić? Słyszałem o jednej sytuacji gdy osoba nie zauważyła że ma blokadę i próbowała odjechać uszkadzając tym samym sobie auto, straż miejska zapłaciła za naprawę ponieważ nie umieścili za wycieraczkę żadnego kwitku informującego o założeniu blokady i gdzie się zgłosić żeby zdjęto.
Edit: w Wielkiej Brytani zakładanie blokad na koła jest niezgodne z przepisami, dlatego ludzie sobie mogą zdejmować na własną rękę. Robili tak raz w Top Gear.
Edit2: tfu, pomyliłem się odholowywanie jest zabronione, bo były sytuacje że np. osoba miała w aucie leki na astmę itp.


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2011-11-21 18:56:34 ]

[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2011-11-21 18:58:17 ]
  
 
Cytat:
2011-11-21 18:54:15, Maylo pisze:
A ja mam pytanie trochę inne ale dotyczy tematu. Jeżeli straż miejska założy mi blokadę na koła a ja ją w jakiś sposób zdejmę nie uszkadzając sobie auto, co mi może w takim wypadku grozić? Słyszałem o jednej sytuacji gdy osoba nie zauważyła że ma blokadę i próbowała odjechać uszkadzając tym samym sobie auto, straż miejska zapłaciła za naprawę ponieważ nie umieścili za wycieraczkę żadnego kwitku informującego o założeniu blokady i gdzie się zgłosić żeby zdjęto. Edit: w Wielkiej Brytani zakładanie blokad na koła jest niezgodne z przepisami, dlatego ludzie sobie mogą zdejmować na własną rękę. Robili tak raz w Top Gear. Edit2: tfu, pomyliłem się odholowywanie jest zabronione, bo były sytuacje że np. osoba miała w aucie leki na astmę itp. [ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2011-11-21 18:56:34 ] [ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2011-11-21 18:58:17 ]



Odholować auto muszą gdy sposób jego zaparkowania zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym bądź tamuje ruch i tu nikogo nie interesuje czy w aucie są leki na astmę.

Z tego co slyszałem to muszą zakładać blokadę na koło od strony drzwi kierowcy, ale jeżeli stanie się blisko do krawężnika (przytrze opone), to może nie da rady założyć blokady
  
 
Ja cały czas popieram Twoją walkę. Nie udało się to trudno. Jak zaliczyłem dziurę w drodze to wszyscy mi mówili, że jestem głupi, bo nic nie wywalczę. Później się okazało, że najmniejszego problemu nie ma z kasą z ubezpieczalni.

Co do wkładania czegokolwiek za wycieraczkę - straż miejska musi zakleić Ci zamek i nakleić karteczkę, że masz blokadę (czy jakoś tak). Ja nigdy nie patrzę na to co jest za wycieraczką na przykład.

Ps. Ciekawe czy na oponę 245 też blokadę założą?


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2011-11-21 20:23:42 ]
  
 
Cytat:
2011-11-21 19:12:19, luckyboy pisze:
Odholować auto muszą gdy sposób jego zaparkowania zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym bądź tamuje ruch i tu nikogo nie interesuje czy w aucie są leki na astmę. Z tego co slyszałem to muszą zakładać blokadę na koło od strony drzwi kierowcy, ale jeżeli stanie się blisko do krawężnika (przytrze opone), to może nie da rady założyć blokady


W moim małym mieście na szczęście takich rzeczy nie zakładają na koła, baaaardzo rzadko też odholowywują. Prędzej szukają właściciela i nakładają mandat. Ja tak myślę z tymi blokadami, że jeśli ma się dobrą glebę albo np. air-ride to również nałożenie blokady może być bardzo trudne A co w przypadku gdy sam usunę blokadę? Proszę tylko bez zaczepek że przekombinowywuję, jestem po prostu ciekawy.


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2011-11-21 20:27:13 ]