Likwidacja szkody po stłuczce

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Dwa dni temu wyruszając spod domu udało mi się ujechać po śniegu jakieś 50 metrów i dostałem strzała w lewy bok od osobnika który wyjeżdżał z podporządkowanej. Efektem jest rozbicie 1 sztuka reflektor lewy, zderzak przód, zagięta maska, halogen lewy, błotnik lewy, oraz o dziwo tylne lewe drzwi. Pytanie mam o rozbita lampę. Mianowicie miałem lampy typu Angel eye, teraz została mi jedna i czy wiecie może czy ubezpieczalnia w chwili wyliczania policzy za 2 sztuki. Bo jak na razie to nie widziałem tych lam żeby można było kupić 1 szt. A może macie jakieś przybliżone koszty takiej naprawy?
Dodam tylko że to już 2 strzał w przeciągu 2 miesięcy. poprzednim razem dostałem od tyłu. Straty: pęknięty zderzak, kawałek wstawki pod lampą, oraz delikatnie zadrapany błotnik tył lewa strona- oddali 1300. Dobrze że nie robiłem jeszcze auta to teraz pewnie będę miał większy budżet na naprawę całości. Pozdrawiam
  
 
Co do lampy to policzą Ci tylko 1 sztukę i nie ma tu znaczenia fakt, że lampy te oficjalnie dostępne są tylko w kompletach.
  
 
Pytanie mam takie.Czy wzywałeś policje ? Czy dogadałeś się ze sprawcą ? Angele od Jarcio za dobrą cenę.


[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2011-02-06 18:17:51 ]
 
 
Policji nie wzywałem, był to poranek po obfitych opadach śniegu- pewnie czekalibyśmy kilka godz. Spisałem z polisy wszystkie dane i gość podpisał mi orzeczenie sprawcy.
  
 
Byłem dziś w ubezpieczalni hdi, po spisaniu wszystkiego gość porobił zdjęcia i powiedział że raczej będzie szkoda całkowita. Wiecie może jakiej wartości może być taki escort? Czego można się spodziewać po hdi?
Ford Escort 1,8 16v 1996r ghia
zielony metalic,2x poduszki, elektryczne szyby, klimatyzacja alarm, centralny zamek, abs, esp, Help!!!
Dodam jeszcze że gość nie dał mi żadnych papierów nić. Czy nie powinienem coś od niego dostać jako potwierdzenie i jakąś kalkulacje . Bo stwierdził żę mam podać nr konta i za ok 30 dni przeleją kasę. Czy mogę już zacząć naprawiać auto, a jeśli nie to jak jeździć z jednym światłem.

[ wiadomość edytowana przez: smile75 dnia 2011-02-07 22:49:03 ]
  
 
dwa lata temu za identycznego escorta 1.8 ghia z 1995r brat dostał 4800zł + auto dla siebie na części.
auto rozbite poszło za 2000 zł - tyle też je mniej więcej wycenili, tzn wartość rozbitego pojazdu. tak więc ogólnie był wyceniony na 6800 zł
  
 
Jestem już po wycenie. Auto wycenili na 4700. Koszt naprawy wyszedł według nich 4580 i uznali jako szkodę całkowitą. Wartość wraku 2400, czyli do wypłaty 2300. Jak myślicie czy to dobra cena?
  
 
Dobra kasa wzięta
  
 
wg mnie zawyzyli wartosc wraku a co za tym idzie zostala zanizona kwota odszkodowania.
  
 
To jest szkoda
Zagięty narożnik maski, wgięty błotnik, porysowany zderzak, zbita lampa i halogen





oraz tylne drzwi



coś już poklepałem samemu żeby pojeździć i coś pozałatwiać, oraz kupiłem reflektor za 100 pln.
  
 
Myślę,że dobrą kasę wziąłeś.Ja za moje uszkodzenia dostałem 3200.
Tak to wyglądało + wgięta belka,której nie widać.Przyznana była szkoda całkowita.

 
 
ja 05.05.2011 miałem szkodę wjechała we mnie pani na parkingu. Popękany tylni zderzak, od siebie zgłosiłem uszkodzenie czujnika parkowania (który był sprawny) i pan zauważył jeszcze tylną klapę krzywą, która taka jest od początku (ktoś wie jak to badziewie wyregulować - bo na zamku już się męczyłem) i dostałem 2200zł (szkoda całkowita - wartość wraku 1000)
Ps zderzak już wcześniej był pęknięty z drugiej strony przy kole za co dostałem wówczas 1500zł