Ukryta wada w samochodzie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W dniu 27.12.2012r kupilam auto Volkswagen Polo IV 2002r i okazalo sie, ze zostala ukryta wada. Okazalo sie,ze silnik bierze olej(wlałam juz 1 litr oleju). Włascicielka auta nie odbiera telefonu i nie odpisuje na sms. Czy jest jakies prawo, zebym mogla zwrocic te auto i otrzymac swoje pieniadze wraz z kosztami ?

Samochód był wystawiony na Allegro, ale kupiłam go osobiście. Czy nie jest już za późno, by zlozyc reklamacje? Normalnie jest umowa zakupu z dn. 27.12.12r. Sprzedająca nie poinformowała o wadzie samochodu (silnik, który bierze zbyt dużo oleju).
  
 
W tym wypadku zapoznaj się z tym artykułem:
http://regiomoto.pl/portal/finanse/samochod-uzywany-ma-wady-ukryte-walka-z-nieuczciwym-sprzedawca
  
 
Miałem podobny problem. Teoretycznie można dobiegać swoich praw ale z reguły są małe szanse. Słowo przeciwko słowu. Kupujący może powiedzieć że to się zdarzyło już po zakupie i że przed kupnem był sprawny albo tego nie zauważył
  
 
Tak to właśnie jest z kupnem auta od nieznanej osoby. Ja bym dzisiaj bez polecenia nie kupił, chyba że znałbym handlarza. W innym wypadku loteria.
  
 
Zawsze warto pojechać przed zakupem do mechanika na przegląd. Można zażądać czegoś takiego od kupującego. Abu udostępnił samochód.
  
 
Zawsze warto sprawdzić, to prawda, ja miałem taka sytuacje, ale oczywiście sprawdziłem po zakupie. Wyszlo to dopiero po jakims czasie, dosc dlugim jak byłem w warsztacie Readycar u siebie w szczecinie, ale co teraz zrobic? Pogodzic tylko się można
  
 
Ja bym próbował walczyć, udaj się po poradę prawną. Jak pisma, które będziesz kierować do nieuczciwego sprzedawcy będą napisane językiem prawniczym jest szansa, że osoba ta wystraszy się ewentualnych konsekwencji. Wysyłasz pismo za zwrotnym potwierdzeniem. W którym opisujesz swoje rządania, z dodaniem że jeśli w takim, a takim terminie nie odpowie sprawe kierujesz do sądu z powództwa cywilnego i tyle, co do ukrytej wady są rzeczoznawcy, których opinia może Ci pomóc. Często tacy sprzedawcy żerują właśnie na osobach, których przerasta dochodzenie spraw w sądzie. Na własnej skorze kilkukrotnie się przekonałem, że dobrze napisane pismo potrafi sprawę załatwić bez sądów, a jeśli nawet sąd będzie konieczny jesteś na dobrej pozycji do wygrania. Jest troche z tym zachodu, no i od Ciebie zależy czy wlaczyć będziesz o swoje czy machniesz ręką. Ja bym walczył dla zasady inaczej nigdy się ludzie nie nauczą, jak powinna wyglądać sprzedaż samochodu lub dowolnie inna transakcja.
  
 
Masz racje - jesli cos jeszcze budzi respekt, to pismo pisane prawniczym językiem, którego taki delikwent nie zrozumie!
  
 
Moim zdaniem to strata czasu Takie są czasy pełne oszustów którzy podchodzą do sprawy "gwarancja do bramy potem się nie znamy" i jak to się mówi "widziały gały co brały" A co w przypadku gdy samochód nie bierze tak drastycznie oleju tylko np wyjdzie po miesiącu ze jest ubytek litra ? Szkoda zachodu
  
 
Dlatego też przed samym zakupem starajmy się dokładnie sprawdzić samochód tak aby potem nie było pretensji do sprzedającego,tym bardziej powinniśmy zachować czujność decydując się na auto z komisu.
  
 
Generalnie zawsze musimy być czujni, gdy kupujemy auto. Nie wydajemy przecież na to kilku złotych tylko zazwyczaj kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy.
Co do ukrytej wady - nie sądzę, by spalanie oleju było ukrytą wadą, niektóre modele tak mają, np. Astry mają normę zużycia oleju 1l/1000km.
Ukryta wada to np powypadkowa przeszłość czy też cofnięty licznik.
  
 
Z tym zużyciem oleju to 100% racja i kilka modeli ma tą wadę,która jest wręcz powszechna a nie ukryta To dotyczy Opli Astry i vectry z silnikami 1.6 16v oraz diesli DTI,Alf Romeo,chociaż pewnie jeszcze kilak innych marek zaliczałoby sie do tego grona