Wycieraczki - ramiona

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć!

Wymieniłem pióra w obu wycieraczkach na całkiem nowe (płaskie). Dziś taka pogoda, że wycieraczki mogą trochę popracować. Strona kierowcy jest czysta. Strona pasażera - odwrotnie, w ogóle nic nie zbiera i nic nie widać.

Tu pytanie: czy trzeba wymienić całe ramię, czy sprężynę, czy może powyginać samemu?

Miał ktoś podobny przypadek?

Pozdrawiam,
Wrolo
  
 
Cytat:
2011-05-03 14:33:06, wrolo pisze:
Cześć! Wymieniłem pióra w obu wycieraczkach na całkiem nowe (płaskie). Dziś taka pogoda, że wycieraczki mogą trochę popracować. Strona kierowcy jest czysta. Strona pasażera - odwrotnie, w ogóle nic nie zbiera i nic nie widać. Tu pytanie: czy trzeba wymienić całe ramię, czy sprężynę, czy może powyginać samemu? Miał ktoś podobny przypadek?


Nic nie pomoże...albo przynajmniej nie w 100%

Rozmawiałem swego czasu z doświadczonym sprzedawcą wycieraczek, zdecydowanie ODRADZAŁ stosowanie płaskich wycieraków do np. Espero (i ogólnie do dełu też)
- ramiona nie przystosowane konstrukcyjnie do tego rodzaju piór ( siła docisku)
-szyba w Espero, szczególnie w obszarze pracy wycieraczki od strony pasażera jest dość mocno "panoramiczna" i tylko b. krótkie pióro płaskie jest w stanie tam funkcjonować jako tako

Zresztą ..Darek 544 przeżył dokładnie to samo , nic nie pomogło i jak dobrze pamiętam skończyło się na wywaleniu płaskich "wypasów"
  
 
Potwierdzam słowa B1.

Miałem to samo,że więcej stresu niż radości z tego.
  
 
Dzięki za podpowiedzi. Ostatecznie wolę zmienić pióra, niż ramiona. Niższy koszt i mniejszy kłopot. A płaskie będą czekać aż pójdą do punciaka mojej żony.

Faktycznie szyba czołowa w espero ma jakiś taki dziwny profil, zauważyłem to właśnie dziś, ja we Wrocławiu sypnęło śniegiem (sic!) i wycieraczki machały na próżno. Po stronie pasażerki to zupełna tragedia była - prawdę mówić nie zbierały nic a nic.

Pozdrawiam,
Wrolo
  
 
albo masz mechanizm wycieraczek do wymiany

Przerabiałem to, bo to także szybko pada w Espero.
I przez to mały docisk, u mnie także prawie nic nie zbierał po wymianie cacy
Widać, że większość osób w espero po prostu wygina ramiona żeby mocniej dociskały. Lecz nie wygląda to jakoś super.
  
 
A co ma mechanizm do siły docisku?
  
 
Cytat:
2011-05-03 21:17:06, robert_or3 pisze:
A co ma mechanizm do siły docisku?



Ma i to bardzo dużo No może nie sam mechanizm, a dokładniej tulejka w której pracuję trzpień do którego przykręca się ramię wycieraczki. Jeżeli jest ona wyrobiona (zużyta) nie ma szans na prawidłową pracę wycieraczek. Jeżeli dokładniej przyjrzeć się miejscu mocowania ramienia można to dostrzec. W momencie kiedy tulejka nam się zużyje, trzpień przesunie się od optymalnej osi pracy, powstanie luz który nie pozwoli na prawidłową pracę wycieraczki.

Miałem u siebie ten sam problem. Nie wymieniałem całego mechanizmu z braku czasu. Naprawiłem to na szybko poprzez wciśnięcie od dołu trzpienia części tulejki przeciętej wzdłuż . Uniemożliwiło to przesunięcie się trzpienia i wycieraczka zaczęła zbierać jak się należy. Robiłem to dla wycieraczki od strony pasażera. Tam był problem. Nie radzę wyginać, doginać czy inaczej traktować ramion wycieraczek. U mnie skończyło to się wymianą ramienia na nowe. Tak giąłem, aż ułamałem

Mam nadzieję, że rozumiecie. Jak coś poprawcie mnie.

Ps. Zapomniałem. Jeżdżę na płaskich wycieraczkach i jak na razie dają radę.

Pozdrawiam
Michał
  
 
Cytat:
2011-05-03 20:30:40, wrolo pisze:
..."we Wrocławiu sypnęło śniegiem (sic!) i wycieraczki machały na próżno. Po stronie pasażerki to zupełna tragedia była - prawdę mówić nie zbierały nic a nic.."



To .."nic a nic" ..wskazywać może , że masz jakąś "kumulację"


Niemniej ...nic nie zmieni faktu , że nawet przy nowym mechaniźmie, nowych ramionach ..płaskie pióra (a szczególnie to od pasażera) nigdy nie spełni swojego zadania na 100%

/optymizm Kol.Michal7e91 jest średnio uzasadniony - sam jeździłem z płaskimi pióroma i też mówiłem "dają radę" ...jak wróciłem do standardu ..dopiero się przekonałem jak mocno naciągane było to określenie /
  
 
No nie wiem czy strunowe piórka nie dają rady.
Jakiś czas temu wycieraczki (struny) słabo zbierały to kupiłem nowe i dupa, to samo. Okazało się, że tulejki w jakich chodzą ramiona były wyrobione a właściwie ich nie było. Rozebrałem, wykombinowałem plastikowe tulejki z jakiejś zabawki młodego i wycieraczki strunowe śmigają aż miło. W prawym górnym narożniku pasażera nie dociska ale na obszarze może z 10 cm2 więc praktycznie niezauważalnie.

Wycieraczki z Selgrosu za jakieś 15 PLN sztuka czyli żadne super hiper.
  
 
Cytat:
2011-05-03 21:41:00, Michal7e91 pisze:
Jeżdżę na płaskich wycieraczkach i jak na razie dają radę.



Ja też jeżdżę na flat-blade'ach i nie zmienię już na tradycyjne.
  
 
Cytat:
2011-05-04 12:10:06, DeeJay pisze:
Ja też jeżdżę na flat-blade'ach i nie zmienię już na tradycyjne.


to jeszcze popatrz se Michale w dowód rej. , bo chyba nie pamiętasz jakim wozem jeździsz
  
 
Pamiętam
Fabrycznie auto wyjechało na zwykłych piórach.
W porównaniu do 407 gówniane sa spryskiwacze ( choć podgrzewane ) - żygają strumieniem i to na górę i środek szyby, dół jest suchy . W 407 była piękna mgiełka na całą szybę - i płynu zuzywało się mniej i było to bardziej skuteczne.
  
 
jak Ci leje za wysoko to chyba logiczne że można sobie to poprawić masz 2 dysze na jedną strone (kierwoca, pasażer) daj sobie jedną do góry drugą na dół i juz ale wyśrodkuj fajnie.
  
 
Kiedyś myślałem nad zrobieniem spryskiwaczy rodem z kia k2500 (takie małe dostawcze ustrojstwo). Otóż tam spryskiwacze są na piórach wycieraczek. Takie cuś pryska dokładnie tam gdzie powinno (czyli tuż przed wycieraczką)... Ale mi przeszło
  
 
Przesadzacie koledzy z tymi nie nadającymi się szybami.
IMHO na działanie płaskich wycieraczek o wiele większy wpływ ma stan tulejek czy ogólnie mechanizmu.
Ja stosowałem flat-blade'y w sumie z powodzeniem (espero było już po wymianie mechanizmu) - zrezygnowałem dlatego, że wyraźnie lepiej ścierały tylko przez parę tygodni, później nie widziałem różnicy.
Trwałość też nie była większa, więc teraz kupuję najtańsze wycieraczki w hipermarkecie (zwykle około 6 zygli/sztuka) i zmieniam je częściej - wydaje mi się, że tak wychodzi taniej.

Pzdr.
  
 
Ja podobnie kupiłem w tesco 2 szt. płaskich wycieraczek za 12 zł, podczas gdy valeo czy bosch mają ceny wielokrotne wyższe.

Przyjrzałem się mechanizmowi w moim espero i załamałem się zupełnie: czeka mnie niemały remont. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą dam radę zrobić to samemu, czekam tylko na poprawę pogody. Dwa dni temu we Wrocławiu sypał niezły śnieg!

Pozdrawiam,
Wrolo
  
 
Cytat:
2011-05-05 21:26:13, wrolo pisze:
... Przyjrzałem się mechanizmowi w moim espero i załamałem się zupełnie: czeka mnie niemały remont. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą dam radę zrobić to samemu...



Ja pomogę i zaproponuję :

NAJBARDZIEJ SENSOWNY "REMONT"

tegoż podzespołu
  
 
zgadza się taka wymiana najlepsza wiem z doświadczenia
  
 
Potwierdzam. Nawiasem mówiąc w Leganzie też muszę wymienić mechanizm.
  
 
Zanim zmienię cały mechanizm postanowiłem wymienić te tulejki, bo u mnie chyba ich wcale nie ma

Zdjąłem plastikowe maskownice, potem klucz 13 i odkręciłem śruby, udało mi się nawet zdjąć ramiona wycieraczek, choć myślałem, że to nie możliwe...

Teraz sterczą dwa kikuty gwintowane i są tam chyba pierścienie segera .

Jak dostać się do tych tulejek?