Łada 2107 1.3 "87 - "Kremówka" - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po silniku widać, że już umiera. Świeca do tymczasowe rozwiązanie. Jak juz, to trzeba było kupić 3-4 elektrodowe. No i najważniejsze, przewody mam nadzieje, ze nie z janmoru.
  
 
Tak, silnik pomału umiera. Liczę się z kapitalnym remontem na wiosnę albo innym silnikiem, o ile będę mieć jeszcze auto.

Jakiej marki przewody polecacie ?
  
 
Kupisz nowe auto, to będziesz mieć nowe problemy. Zostań już przy swoim i lepiej zainwestuj w auto. Chyba ze kupisz sobie cos z serii 01-03, 06.
  
 
Umówiłem się dzisiaj z kumplem w samo południe, żeby obejrzał silnik. Wychodzę a chłopaki już z niecierpliwości dłubią pod maską. Uroki VAZ-owskich zamków, tworzysz pierwszą lepszą monetą z portfela.

Założyliśmy świece, przykręciliśmy klemy, podpompowaliśmy paliwo. Ssanie i kręcimy. Odpaliła wreszcie. Tak jak przewidywałem. Uff, jeszcze nigdy dźwięk zapalanego silnika w Kremówce nie wywołał tyle radości co teraz...

Wyjechałem, przeparkowałem auto. Obroty trochę małe, dziwne. Dokręciliśmy jeszcze mocniej świece. Odpalamy - teraz si !

Już miałem gasić auto ale z okolic obudowy filtra powietrza zaczął wydobywać się dym. Gasimy auto.

Zdjęliśmy obudowę. Spodziewałem się oleju ale nie w takich ilościach:



Lekko ugięły mi się nogi. No trudno. Rozebraliśmy wszystko do końca i wyczyściliśmy z oleju i syfu. Przy okazji pękł wąż od odmy. Pewnie ze starości, to nic - kupi się nowy.

Reasumując: cieszę się, że wreszcie udało się samochód odpalić. Jednak liczę się z tym, że w niedługim czasie trzeba będzie zająć się silnikiem. Już nawet wiem kto będzie chciał się tego w Łomży podjąć.

Ulżyło mi na Święta, będę mieć dobry humor. Bez chodzącego auta czuje się jak bez ręki lub nogi. Pewnie nie tylko ja tak mam na forum.
  
 
A co z niezawodnym japoncem, Hondą?
  
 
Znowu robisz się złośliwy. Jest mi przykro, że tak oceniasz moje ostatnie zakupy. Wiesz sam doskonale, że nie ma aut niezawodnych. Przynajmniej ja nie słyszałem o takich.

Stoi rozwalona w garażu, czeka na swoją kolej.

Stan trochę lepszy od tej: wyprostowaliśmy i podmalowaliśmy maskę w miejscu pęknięcia lakieru aby nie rdzewiała dalej.

  
 
Uuu, a co sie przydarzyło temu jajeczku?

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Bliskie spotkanie z pewną osobówką na parkingu. Najśmieszniejsze, że adwersarz Hondy poza delikatnie odbitym czarnym lakierze nie zanotował strat własnych ! A Hania ? Dobrze napisałeś, jajeczko.
  
 
Czemu we wszystkim widzisz złośliwość? Zapytałem się, bo nie wiem na jakim etapie jesteś. Co do niezawodności, to opinia ludzi z planety ziemia. Wydaje mi się, że specjalne wkladasz kij w mrowisko, żeby mnie zaczepić. Ale ja się nie dam. Moim skromnym zdaniem, nie jesteś w stanie utrzymać swoje wozy. Sprzedaj tą honde, i skup się na ładzie lub odwrotnie.
  
 
Po co był ten przymiotnik "niezawodnym" ? Czy ja kiedykolwiek wychwalałem ten model pod niebiosa ? Trafiła się okazja kupić auto od znajomej osoby to kupiłem. Było mi i będzie wkrótce potrzebne. Chociażby po to by zabrać Ładę spod "chmurki". Stary Civic będzie dla mnie starym Civiciem ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Po co więc robić szum na forum ? Żyjesz tym ?

Co do tego kto ile ma aut to pozwolisz łaskawie, że każdy będzie o tym decydować sam. Ja sobie poradzę ze swoimi autami w przyszłym roku. Nikt tobie nie dyktował co masz zrobić ze swoimi, nie dyktuj więc innym. Zachowujesz się jak polski rząd. Jakby mogli to by do domów nam weszli dyktując jak mamy żyć i co mamy robić.

Jesteś aktualnie jedyną osobą dzięki, której tracę całą chęć do wpisywania się na forum. Nie spodziewałem się tego nigdy po tobie. Na szczęście życie nauczyło mnie jednego - jest nieprzewidywalne.
  
 
Jesteś chyba jakiś chory człowiek. Od dziś zrywam z tobą kontakt, dla świętego spokoju. Robisz ze mnie debila. We wszystkim masz problem.
  
 
Cytat:
2013-12-22 18:08:45, emde pisze:
A Hania ? Dobrze napisałeś, jajeczko.


że niby taka delikatne? Nie, po prostu na Civic-a V-tej gen. czesto mówi się jajko

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
2013-12-22 18:45:23, SzokoLada pisze:
Jesteś chyba jakiś chory człowiek.


Brawo, obrażaj dalej resztę forumowiczów. Tylko, żebyś za jakiś czas nie zdziwił się, że zostaniesz na forum sam bo nikt nie będzie chciał wchodzić z tobą w dyskusje. Już tobie bodajże ktoś z W-wy pisał na forum, żebyś zbastował z tonemw swoich wypowiedziach.

Cytat:
Robisz ze mnie debila. We wszystkim masz problem.

Dziwne, bo do tej poro było dokładnie na odwrót. Każdy na forum widzi i wyciąga wnioski.

I ochłoń człowieku, święta idą.
  
 
Cytat:
2013-12-22 18:36:16, emde pisze:
Po co był ten przymiotnik "niezawodnym" ?



http://24.pl/raport-najbardziej-niezawodne-auta-u-ywane-niemieckie-i-japo-skie-g-r/

To moje ostatnie słowo. Ja mogę w ogóle nie uczestniczyć w życiu forum, jeżeli to ja sprawiam tutaj kłopot. Ja sobie poradzę. A czy będzie łatwiej z rozwiązaniem problemów z autami na forum? Pewnie tak, bo to ty ich wyręczysz. I nie mów za każdego na forum, a tylko za siebie. Mi nie jeden chłopak dziękował, a czym ty możesz tutaj się pochwalić? Kalendarzem, koszulkami, fotkami? Jesteś dzieciakiem. Możemy zrobić ankietę na forum, na mój temat. Dlaczego to ty masz zawsze problem? Czemu inni jakoś mi tego nie zgłaszają? A może faktycznie problem jest we mnie? Tak czy inaczej jest mi dobrze tak jak jest i zmieniać się nie mam zamiaru. Chłopakom pomogę, a ty żyj w swoim delikatnym świecie.


[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2013-12-22 19:47:39 ]
  
 
Super, naprawdę jest powód żeby się pokłócić. Chlopaki, wylaczcie na tydzień kompy i ochłońcie.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
Mi nie jeden chłopak dziękował, a czym ty możesz tutaj się pochwalić? Kalendarzem, koszulkami, fotkami? Jesteś dzieciakiem. Możemy zrobić ankietę na forum, na mój temat. Dlaczego to ty masz zawsze problem? Czemu inni jakoś mi tego nie zgłaszają? A może faktycznie problem jest we mnie? Tak czy inaczej jest mi dobrze tak jak jest i zmieniać się nie mam zamiaru. Chłopakom pomogę, a ty żyj w swoim delikatnym świecie.


Myślisz, że pomagasz komuś po to, żeby móc się potem tym chwalić czy używać jako argumentów w dyskusji? Człowieku, dorośnij i nie bądź śmieszny !!! Pomoc powinna być bezinteresowna, inaczej to ch.j, nie pomoc... Wcale nie rusza mnie to, że mnie w tej chwili obrażasz nazywając dzieciakiem itd. Kim ty jesteś, że mnie oceniasz ? Wódy razem nie piliśmy. Znasz mnie tyle co z forum i z wyjazdu do Czech. A ocenianie kogoś przez pryzmat internetu jest śmieszne i niepoważne. Ja na tyle na ile mogłem pomagałem każdemu, kto prosił mnie w jakiejkolwiek sprawie. I wcale nie mam potrzeby chwalenia się tym. A kalendarz i koszulki ? Dzięki temu, że zacząłem temat przynajmniej to ruszyło, wzrosło zainteresowanie i djmarkus pociągnął dalej sprawę. Chwalił się tym ??? Pisał gdzieś na forum ???

Chcesz, odchodź. To jest indywidualna sprawa każdego. Nikt nikogo za rękę nie trzyma. Ani mnie ani ciebie. Forum istniało NA DŁUGO przed twoim przyjściem i jeżeli sądzisz, że nagle ludzie przestaną jeździć Ładami bo zabraknie im twojej wiedzy i pomocy to grubo się mylisz...
  
 
To o czym rozmawiacie nijak się ma do różnych płynów w filtrze powietrza czy jak odpalić silnik do remontu ze świecami w oleju. Aczkolwiek nie moja sprawa, idą święta, śniegu nie ma - można działaś ostatnie dłubania pod chmurką w starym roku co by Ładna latała.
  
 


Niestety w obecnej konfiguracji felgi nie chcą za bardzo przypasować. Weszły co prawda ale... z przodu ocierają o cylinderki i resztę. Koła nie chcą się prawie w ogóle kręcić. Z tyłu (spróbowaliśmy od strony kierowcy) nie mogliśmy natomiast "zruszyć" bolców prowadzących.

Póki co pupa blada.

  
 
Zakładałem fele z Poldolota plusa i pasują na przód, tylko musi być ten dystans, bo bez niego tak jak piszesz - felga haczy o zacisk. A z tyłu zostaje młotek i przecinak?
  
 
Jakie odsadzenie mają te felgi?