Pierwsze auto...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jeżeli pomyliłem dział to proszę przenieść do odpowiedniego działu. Z góry dziękuję.
A więc do rzeczy, za parę miesięcy planuję zakup swojego pierwszego samochodu. Cena do 3500 zł, ew. dopłata te max 500 zł. Rocznik...zależy bo auto z 1993r może być w lepszej kondycji niż te z 1996r. Zależy mi głównie na tym by jednostka silnikowa była najmniej awaryjna no i mało paliwożerna, a zarazem dynamiczna, ścigać się nie ścigam ale lubię czasem depnąć w podłogę a co do paliwa, nie interesują mnie egzemplarze z instalacją gazową, nie ma czegoś takiego u mnie w słowniku jak "LPG" także albo benzyna, albo diesel, a blacha...no właśnie, aby tego nie było do robienia zaraz po zakupie. Wiadomo, za tę kasę nie kupię ideału ale nie chcę też dokładać drugich tylu zł lub przekraczać wartości auta...autko ma być na ok 2-3 lata. No więc autka na dzień dzisiejszy jakie rozmyślam to:
1. Fiat Punto I z silnikiem 1.2 73 KM. Znam to autko z doświadczenia, jednostka ta charakteryzuje się cichą i niemalże bezawaryjną, jak i dynamiczną i ekonomiczną pracą. Autko na pierwszym miejscu bo znam je bardzo dobrze. Blacha dobrze się trzyma no i ogólnie dobrze wygląda.
2. VW Golf II lub III gen. jaka jednostka silnikowa to nie wiem, nie musi to być zaraz jakiś1.8 o mocy 100+ km, nawet te 75 KM starczy tylko żeby to było czuć te 75 KM a nie taka zamuła co ledwo jeździ...
3. VW Passat B3 w Sedanie, silnik j/w
4. To Was zaskoczę, FSO Polonez...
5. ...lub fiat 125p
Nie ukrywam że lubię Polską motoryzację, czasem jak sobie popatrzę na polonezy lub Duże Fiaty to mam chęć na takiego, jak się porobi przy takim to potrafi później jakoś wyglądać, no ale lubią też spalić...trochę dziwnie tak brać jako pierwsze auto poloneza czy Fiata 125p ale z drugiej strony jak wyżej pisałem Wiecie o co chodzi
Możecie od Siebie coś polecić, tylko mała uwaga, nie interesują mnie Ople oraz Fordy.
Z góry dzięki za odpowiedzi.

[ wiadomość edytowana przez: esseesse dnia 2012-03-26 19:19:32 ]

[ wiadomość edytowana przez: esseesse dnia 2012-03-26 19:20:42 ]
  
 
ja bym brał golfika
chociaż z drugiej strony skoro znasz tego punciaka od podszewki wręcz, to może warto by było się zainteresować czymś, o czym już się nieco wie
  
 
Ja to bym ci proponował golfa drugiej generacji z turbo dieslem ( GTD )- ma kopa - za taką cenę można znaleźć ładny egzęplarz
  
 
Dobrze myślisz , mi się wydaje że dla ciebie to najlepszy by był jakiś fiat.Może być to punto z silnikiem 1.2 lub 1.1 , za tą kwotę byś kupił w miare dobrego fiata cc sporting albo seicento.Są to auta które mają takie części i w tych modelach można naprawde za pomocą podstawowych narzędzi wiele zrobić samemu i zawsze coś za oszczędzisz właśnie robiąc samemu niż jezdzić do mechaników.I naprawde jak będziesz tylko dbał o samochód to będzie ci długo służył bardzo dłudo.Ludzie narzekają na fiata a są to naprawde bardzo dobre samochody wiadomo że czasem jakiś plastik zaskrzypi ale to jest właśnie urok tej marki.A golf 3 nie był to zadobry samochód , blacha gniła i ogólnie był trochę awaryjny , ale zato golf 2 był nie do zajechania one robiły mnóstwo kilometrów i nic im się nie działo.I wiedz że jak kupisz np takiego golfa to części już nie będą takie tanie jak w fiacie.A co do lpg masz racje w 100% , na gaz to jest kuchenka a nie auto.Mam nadzieję że chociaż trochę ci rozjaśniłem wybór samochodu Pozdrawiam
  
 
Zacznij od skody, polówki.Tanie części i koniecznie w benzynie.
  
 
Moim pierwszy autem było Punto Sporting, fajna wersja zwiększona ilość koni, delikatnie podrasowane.
  
 
Zwykle pierwsze auto to takie małe miejskie jak np. fiat Uno xD
  
 
No bez przesady Wszystko zalezy od budżetu jakim dysponujesz,ale moim zdaniem pierwsze auto powinno być przede wszystkim ekonomiczne i jak najmniej awaryjne. Niestety naprawy sporo kosztują.
  
 
No moim pierwszym samochodem była stara astra - ale nie narzekałem, nawet po czasie kupiłem jakieś alufelgi. Mało która osoba, którą znam miała samochód zakupiony za powyżej 10 tys. zł
  
 
autem na którym zdobywałem pierwsze szlify kierowcy była Fiesta IV z 1996 roku...

Fordy, jak Fordy - gniła owszem, ale części były relatywnie tanie (regularne remonty, wymiana materiałów eksploatacyjnych na bieżąco). Przy tym stosunkowo niska paliwożerność... Więc nie taki Ford straszny Póki co - nie splajtowałem - jak się o Fordzielca dba i garażuje, to potrafi dobrze służyć...


...Co do polskich aut - Polonez, Fiat 125p
Jako fanatyk polskiej motoryzacji - polecam!
Choć do regularnego dojeżdżania do pracy wolę coś współczesnego (łatwiej o części i taniej), a na weekendy, zakupy, wakacje i ogólnie dla przyjemności przejażdżki polecam wyciągać z garażu: Fiata, Poldka, Nyskę, Żuka czy Syrenkę
Wrażenia z jazdy naszymi klasykami - bezcenne!
Za wszystko inne zapłacisz kartą Master Card
  
 
A moje pierwsze to Fiat Uno 0.9. Auto proste jak budowa cepa -> naprawy łatwe -> części tanie jak barszcz. Polecam
  
 
Witam, ja miałem Opla Corse C . Polecam na pierwsze auto - sprytny, ekonomiczny w utrzymaniu (mało pali i tanie ubezpieczenie). Udanego zakupu.
  
 
Moje pierwsze to była łada samara z odzysku Cud radzieckiej techniki normalnie Ile nerwów zjadłem i jakie rozwiązania były grane przy tym aucie, to nawet nie macie pojęcia
  
 
Hej, ja 5 lat temu kupiłem na 1 autko toyotę corolle E11 98r 1.4 silnik. autko super nigdy mnie nie zawiodło. Bardzo ekonomiczne i całkiem spore dobre do nauki na pierwszy samochód. Teraz mam e11 z 2000 po lifcie dużo lepsza ale musiał byś mieć pewnie 6500 .