Stłuczka bez ważnego badania SKP

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moja mama nie miała waznego badania SKP i wpadła w poślizg uderzając w jadace przed nią auto. Ubezpieczenie nie zadziała?
  
 
Przeczytaj ogolne warunki ubezpieczenia firmy w której miała wykupione OC. Nie chce wprowadzac w blad, bo nie jestem pewny na 100%, ale obiło mi sie o uszy ze w tym przypadku OC nie zadziała. Podobnie jak prowadzi osoba pod wpływem czy bez uprawnien.
Wowczas chyba poszkodowany dostaje z funduszu oc a pozniej sciagaja z wlasciciela.
  
 
W przypadku OC brak przeglądu nie ma wpływu na ochronę ubezpieczeniową. Samochód nie musi mieć nawet przeglądu w momencie zawierania ubezpieczenia. Powód jest oczywisty - zgodnie z obowiązującym prawem każde zarejestrowane auto musi być ubezpieczone w zakresie odpowiedzialności cywilnej i to niezależnie od jego aktualnego stanu technicznego. Każde auto musi mieć OC Zasada ta dotyczy zarówno aut sprawnych, jak i wraków, które w żaden sposób nie mogłyby przejść przeglądu. Obowiązek ubezpieczenia samochodu w zakresie OC kończy się dopiero w momencie jego złomowania lub wyrejestrowania. Warto wiedzieć, że takie zasady obowiązują u wszystkich ubezpieczycieli - w dziedzinie OC o wszystkim decydują zapisy Ustawy z dnia 22 maja 2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-09-04 18:15:14 ]
  
 
Ale tu niestety chodzi o AC. W tym przypadku jest chyba gorzej? Czy trzeba będzie płacić za naprawę auta, w które mama uderzyła, za holownik, itd? Czy ktos miał podobny przypadek?
  
 
Ja miałem taka sytuacje chyba ze 3 lata temu, moja wina, nie mialem waznego badania a wszystko odbyło się normalnie, ubezpieczyciel wyplacil poszkodowanemu odszkodowanie i tyle. W ogolnych warunkach ubezpieczenia było wyraznie napisane ze tylko w wypadku spowodowania szkody pod wplywem % oraz w wypadku kierowania bez uprawnien będą pociągac mnie do odpowiedzialnosci
  
 
A za naprawę Twojego auta zapłacili? Moja matka ma zdemolowaną maskę, musiała korzystać z holownika.
  
 
sory przeczytalem tylko pierwszy post, u mnie chodziło o OC, nie miałem AC także nie wiem
  
 
Jeśli chodzi o AC to pewnie można zapomnieć o kasie. Można przeczytać OWU i sprawdzić na 100%, ale na wiele bym nie liczył.
  
 
O kurcze, to kicha. Podobno jeśli się udowodni, że stan auta był dobry i nie stwarzał zagrożenia dla ruchu, to można się targować z ubezpieczycielem. Czy słyszał ktoś o takich wypadkach?
  
 
W przypadku AC najwazniejszy jest regulamin tego ubezpieczenia, jak jest wyraznie napisane ze przeglad ma byc,to wlasciwie nie ma po co udowadniac ze stan techniczny pojazdu jest ok,bo to nie ma zadnego znaczenia, regulamin ktos zaakceptowal, nalezy go uszanowac i uznac to jako swoj ogromny blad