Fiat 500 1970r rally project - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
bardzo fajny samochodzik,zawsze mi się pińćsetka podobała,czekam na kolejne zdjęcia z rozwoju wydażeń.

ps Zajebiście wygląda taka mała pchełka na lawecie
  
 
Znalazłem fiacika na czeskim AUKRO, a kosztowało 2000pln bez motoru i skrzyni z dowozem do domku.I dla tego 500 a nie 126p których trochę pomyka

Kolego a możesz wymienić te swoje powody że to idiotyczny pomysł?
  
 
Fajna furka. Jaqo ja myślę że to był skrót myślowy w sensie że "auto do sportu", nie łapmy za słówka...
  
 
Fiat 500 do rajdów ?! przecież on sie po pierwszej hopie rozleci
  
 
Jaqo idąc Twoim tropem samochodami sprzed 1980 roku nie można w rajdach startować bo ich szkoda. Nie wiem czy byłeś na Rajdzie Barum, ale tam Audi S1 upalali aż miło, to samo ze 131 Abarth - nie żałowali tych samochodów - i jakoś nie było ich szkoda.
  
 
Co innego rajdzy historyczne albo pojazowki podczas normalnych, a co innego prawdziwe rajdy. Nawet jesli podczas tych pierwszych tez zdazaja sie dzwony, to jednak samochody zuzywaja sie zasadnioczo mniej.
Jesli ta 500 jest slaba budowo, to nie nadaje sie do rajdow. Jesli jest dobra budowo, to szkoda jej na rajdy. A skonczy sie na tym, ze jesli w ogole dojdzie do jakis startow, to samochod szybko sie zuzyje i pojdzie w odstawke. Moge sie zalozyc o browara ze ta zajawka w nic trwalego sie nie przerodzi i jedynym efektem bedzie zniszczenie samochodu.
Jest od cholery innych dziedzin motorsportu, w ktorych mozna sie realizowac takim samochodem. Rajdy sa jedna z najgorszych opcji, niewiele lepszych od destruction derby czy rallycrossu
  
 
Biorąc pod uwagę jak wyglądają rajdy na dolnym śląsku, też nie wróżę długiej kariery temu pomysłowi, pojedźmy chociaż na Ziębice, czy na lew kłodzki. Wiem jak maluch potrafi być wydupcony podwoziowo po takich zmaganiach, pogięta podłoga, sanki skrzyni, powyginane drążki kierownicze i wiele innych.
Jasiek kiedyś pisał że 500 nie ma podłużnic ta 500 tez ich chyba nie ma...


[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2012-09-13 12:05:01 ]
  
 
500tka jest mniej sztywna od 126p, nie ma tylu wzmocnien (podluznice np ale tez duzo innych) a te co ma sa mniejsze - wiem bo rozbieralem ja do 0. Duzo gorzej sie prowadzi, jest gorzej wywazona. Zawias jest duzo delikatniejszy - np tylne wahacze sa z profilu "L" a nie "C" Buda jest zazwyczaj bardziej zmeczona
500tka to nie jest jakis rarytas, za granica jest ich sporo, ja do tego zawsze bylem zwolennikiem uzywania klasykow w sporcie, ale widzialem oes w walbrzychu ze 2 lata temu i bylem przerazony, jakiś czarny maluch (nie Twój?) skakał w powietrze co pół metra, tam to jakims hummerem trzeba by wjechać - dla mnie to głupie niszczenie auta które ma mało wspolnego ze sportem
  
 
Kolego masz racje że 500tka jest delikatniejsza,będzie trzeba ją dobrze wzmocnić. Zawias chce założyć od 126p (przód i tył)Myślę ze będzie dawała rade po tych naszych nierównościach
Tak jak ten czarny fiacik którego kiedyś byłem posiadaczem

http://www.youtube.com/watch?v=iwPSThA3WRQ]

A co z tym prowadzeniem aż tak źle? nie miałem okazji tym pojeździć i w akcji też nie widziałem
  
 
uwierz mi jeśli kolega Jaqo mówi że samochód gorzej się prowadzi to jest coś na rzeczy, zwłaszcza że mimo swojego wieku(mówi emeryt ) ma doświadczenie w samochodach podobnych gabarytów...


[ wiadomość edytowana przez: CEHU dnia 2012-09-13 22:52:04 ]
  
 
Projekt bez większego sensu ale jakby tak każdy patrzył na to czy jest sens coś robić to by nie było np. 126p z silnikiem Garba
  
 
Porównanie wydaje mi się bez sensu...
  
 
wojtacho zawias od malucha nie podejdzie - tylne wahacze sa inne w maluchu, maja inną geometrię, resor od malucha nawet seryjny jest mocno twardy w 500tce - ja do 500tki wsadzilem mocno uzywany bo na nowym poleciala na maksa do gory i zawias sie ani troche nie uginal. Górne przednie wahacze po przerubkach da sie wsadzic z malucha.
Co do prowadzenia - wszystko sie da ale do rajdow maluch bedzie fajniejszy, stabilniejszy i bardziej przewidywalny.

Walniesz tylnym kolem w dziure, rozwalisz tylny wahacz i masz płacz bo używane zazwyczaj kosztują kupę kasy.
Szkoda takiego autka ale to moje zdanie. Zrób ja na wyścigówke i startuj w jakimś ca cup czy coś.

Ale jak juz robisz to wstaw podluznice i poprzecznice z kaszla, obspawaj budę, wstaw klatkę i przyspawaj ją do dachu i słupków.

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2012-09-13 23:55:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2012-09-13 23:56:04 ]
  
 
sprzedaj 500 w dobre rece i kup se kolejnego 126p..
  
 
No jak Ty chcesz na takie pierdowyrypy jak na tym filmie tą pięćsetkę to też uważam że to bez sensu. To nie są rajdy tylko katowanie starych wraków na starych placach.
  
 
Cytat:
No jak Ty chcesz na takie pierdowyrypy jak na tym filmie tą pięćsetkę to też uważam że to bez sensu. To nie są rajdy tylko katowanie starych wraków na starych placach.






  
 
to jest dolny Śląsk tego nie ogarniesz
  
 
Dajcie chłopakowi się wykazać, pojezdzi trochę to sam się przekona. Druga sprawa, jego samochód, jego sprawa co z nim zrobi
  
 
Niech robi Tak powiadam
Nie ma co się ograniczać ... Będzie na co popatrzeć
  
 
mi też gadali że 127 nie nadaje się do sportu a jeździ na dużej glebie z niskim profilem opon i od czasu do czasu polatam gdzieś, do tego wsadziłem cięższy silnik i jakoś to wszystko żyje a nic specjalnie nie jest obspawane. Zresztą jest dużo imprez po płaskim i tam taka 500 może sobie spokojnie latać a przecież nie każde auto musi być konkurencyjne.
Te forum coś dziadzieje ostatnio bo jak ktoś się wychyla i chce coś zrobić to wszyscy że się nie da i to bez sensu bo się rozpadnie, a z nazwy powinno być troszkę inaczej i fajnie że ktoś się podejmuje takiego wyzwania.


[ wiadomość edytowana przez: Try3ek dnia 2012-09-16 11:50:01 ]