Pytanie o prawo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich. Mam problem z kobieta ktora kupiła odemnie opone na allegro.
Chodzi o to ze wedlug tej kobiety krawedzie opony sa nadmiernie zuzyte i nie maja opisanych 5 mm glebokosci.
Tylko ze mi sie wydaje ze konstrukcja opony jest taka ze w tym miejscu zawsze jest mało bieznika.

Wrzucam link do skonczonej aukcji allegro

Ona mnie straszy rzeczoznawca i sadem jesli jej nie oddam calej kasy wraz z kosztami przesylki.
Aukcja jest wg mnie czytelna i zdjecia przedstawiaja faktyczny stan opony.
Nie prowadze dzialalnosci gospodarczej. Opone sprzedawalem z prywatnych zapasow.

Zaproponowałem zwrot tylko za opone ale odrzucila moja propozycje.

Co robic??? Prosze Was o pomoc.


[ wiadomość edytowana przez: SlyPlayer dnia 2012-09-13 16:43:10 ]
  
 
Niby o 22zł będzie się przed sądem wykłócać i wzywać rzeczoznawcę?
Dla mnie cwaniaczka/naciągaczka próbująca znaleźć jelenia. Do tego staż na Alledrogo żaden.
Jak mi koleś przysłał łyse opony, to tylko mu napisałem co o tym myślę, bo w takich wypadkach raczej ciężko kasę odzyskać (opony były na felgach i to raczej o nie mi chodziło, na oponach chciałem oblecieć sezon do końca, ale były w stanie tragicznym).

Moje zdanie - olej temat. Dobrze gdybyś miał maila/SMSa, w którym proponujesz zwrot kasy za oponę (bo niby czemu za przesyłkę również, skoro to nie Twój 'zarobek'), wtedy jesteś kryty, bo możesz wykazać chęć zwrotu kasy, ale nie chiała.
  
 
Przecież zdjęcia wyraźnie przedstawiają sprzedawany przez Ciebie towar. Jeśli go kupiła to znaczy, że zaakceptowała twoją ofertę. Jakiekolwiek roszczenia mogłaby mieć tylko o to co przed nią zataiłeś lub opisałeś niezgodnie z rzeczywistym stanem towaru. Na dwóch zdjęciach wyraźnie widać lekką krzywiznę bieżnika, więc wszystko to było jawne od początku. Przyjęło się, że głębokość bieżnika mierzy się na środku, więc z twojej strony wszystko jest ok.
  
 
Ona wstrzeła na allegro tzn "spór" i tam jej proponuje zwrot kasy za opone czyli 80 zł. takze mam udokumentowane.
Tez mysle ze w aukcji bylo wszystko czarne na białym.
I do tego kasa taka jak za stan opony.
Czyli nie musze sie raczej martwic.
Babka faktycznie stazu nie ma na allegro bo ma ledwo 6 komentarzy.

Dzięki za rade chłopaki
Jesli wątek nie zostanie zablokowany lub usuniety to napisze jaki był final...
Pozdrawiam
  
 
Miałem już kilka podobnych sytuacji. To że rozpoczęła spór, świadczy tylko o jej cwaniactwie (bo widziały gały co brały, cena adekwatna do stanu, zdjęcia dobrze obrazują stan), lub nie wiedzy w tym temacie. Opcja sporu służy wyłącznie próbie polubownego rozwiązania nieścisłości pomiędzy stronami, przy jednoczesnym pośrednictwie pracownika allegro. Allegro nie może Ci narzucić, żebyś zwrócił jej pieniądze, lub żebyś w ogóle przyjmował zwrot od tej kobiety - to zależy tylko od Twojej dobrej woli, lub od Prokuratury itd. Na Twoim miejscu nie przejmował bym się tym.
Pozdro


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-09-13 18:02:37 ]
  
 
Cytat:
2012-09-13 16:40:29, SlyPlayer pisze:
Witam wszystkich. Mam problem z kobieta ktora kupiła odemnie opone na allegro. Chodzi o to ze wedlug tej kobiety krawedzie opony sa nadmiernie zuzyte i nie maja opisanych 5 mm glebokosci. Tylko ze mi sie wydaje ze konstrukcja opony jest taka ze w tym miejscu zawsze jest mało bieznika. Wrzucam link do skonczonej aukcji allegro Ona mnie straszy rzeczoznawca i sadem jesli jej nie oddam calej kasy wraz z kosztami przesylki. Aukcja jest wg mnie czytelna i zdjecia przedstawiaja faktyczny stan opony. Nie prowadze dzialalnosci gospodarczej. Opone sprzedawalem z prywatnych zapasow. Zaproponowałem zwrot tylko za opone ale odrzucila moja propozycje. Co robic??? Prosze Was o pomoc. [ wiadomość edytowana przez: SlyPlayer dnia 2012-09-13 16:43:10 ]



hahahaha dawno lepszej historii nie słyszałem. Jeśli ni lecisz w kulki i temat jest na poważnie to ... olej sprawę równym siurem, koniecznie ciepłym.

Ja na twoim miejscu jedyne co bym Pani zaproponował to żeby się odemnie od...ła i im szybciej tym dla niej lepiej.

Po 1 - sąd nie będzie chciał nawet rozmawiać z klientką w sprawie opony za 80 złotych.
Po 2 - nawet jeśli się uprze to koszt założenia sprawy w sądzie cywilnym to o ile pamiętam 600 złotych i 3 miesiące czekania na wokandę.
Po 3 - Jeśli nawet babsko się nie zrazi i weźmie biegłego rzeczoznawcę, to cóż on może ocenić - że w jednym miejscu jest 6 a w innym 3 mm ... i co z tego? Nie napisałeś, że bieżnik wszędzie ma 5,5 mm
Po 4 - Klientka nie ma opcji żeby udowodnić, że nie założyła opony i nie tyrała jej przez tydzień na wiejskich dziurach.

Co mogę Ci doradzić - zgłoś do administratorów allegro, że klientka próbuje wyłudzić pieniądze i powiadom ją o tym, że sprawa jest w toku. Niech ona się teraz martwi co będzie dalej.
PS - postraszyłbym ją przy okazji, że zgłosiłeś sprawę o próbę wyłudzenia na policję i teraz sprawą zajmuje się tym PG.
  
 
haha. nie ukrywam ze pierwszy raz mam taka sytuacje.
Bardzo wszystkim dziękuje za rady i informacje
  
 
Cytat:
2012-09-13 18:19:47, Pre100n pisze:
Po 2 - nawet jeśli się uprze to koszt założenia sprawy w sądzie cywilnym to o ile pamiętam 600 złotych i 3 miesiące czekania na wokandę.



Tu troszkę kolega przesadził, wysokość wpisu sądowego (opłata stosunkowa) wynosi 5% wartości przedmiotu sporu, nie mniej niż 30 zł. Mimo wszystko nie przejmowałbym się tą sprawą nadmiernie. Pozdrawiam.
  
 
Napisałeś około 5,5 mm, więc jak będzie 4 to mieścisz się w opisie.
Możesz też jej napisać, żeby odesłała oponę na swój koszt, a Ty jej zwrócisz całą kasę, jeśli stwierdzisz, że opona nie będzie się zgadzać z Twoim opisem podanym na allegro. Z zastrzeżeniem oczywiście, że opona nie mogła być przez kobitę użyta.