Moja LADA 2106 i jej różne numery VIN

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jako nowy forumowicz witam się serdecznie z wszystkimi! Obecnie jestem w trakcie przejmowania Lady 2106 z 1982 roku. Łada należy do mojego dziadka (pierwszy właściciel) i z racji tego, że wiek już mu na jazdę nie pozwala, otrzymałem ją w prezencie ślubnym. Chciałbym zarejestrować ją jako zabytek. Dla mnie będzie to bardziej opłacalne niż standardowa rejestracja bo samochód będzie użytkowany tylko na specjalne okazje. I tutaj właśnie pojawia się problem. Otóż pod maską na karoserii widnieje nr nadwozia, który różni się od numeru nadwozia na tabliczce znamionowej umieszczonej obok. Różnica polega na tym że nr z karoserii to XTA210600... a numer na tabliczce XTA210610... reszta jest taka sama. W dowodzie rejestracyjnym wpisany jest nr z karoserii, ale wg mnie to błąd, ponieważ ten model ma silnik z Lady 2103 czyli 1,5 a więc jest to LADA 21061. Co o tym myślicie? Który VIN jest wg Was prawidłowy? Będą problemy przy rejestracji, kiedy podam ten z tabliczki?


[ wiadomość edytowana przez: Carnosaur dnia 2014-02-25 21:09:53 ]
  
 
Myślisz prawidłowo. Wygląda to na błąd fabryczny.
  
 
Numer podaj z nadwozia nie z tabliczki
Nie rajestruj samochodu na zabytek
  
 
Cytat:
2014-02-25 23:27:34, pioban pisze:
Nie rajestruj samochodu na zabytek



Jestem za. Tym bardziej może być problem z rejestracją modelu 2106, chociaż znam już 3 przypadki, że można zarejestrować.
  
 
Wiem że są różne opinie na temat żółtych blach, ja jednak już postanowiłem to zrobić. Zwłaszcza, że byłem do tej pory przekonany o tym, że 2106 jak mówi poprzednik nie da się na zabytek zarejestrować (produkowali to chyba do 2006 roku). Jednak po tym jak zobaczyłem 2 auta na tym forum z żółtymi blachami, zadzwoniłem do rzeczoznawcy, który powiedział, że można to auto zarejestrować. Co do tej rozbieżności VIN to chyba rzeczywiście podam z nadwozia bo na bank się do tego przyczepią (chociaż trochę mnie to irytuje, bo w końcu VIN z nadwozia jest z błędem i nie odzwierciedla tego modelu)
  
 
Numer nadwozia jak sama nazwa wskazuje jest numerem nadwozia.
Żółte blachy są może czymś wyjątkowym dla laika,kasą dla rzeczoznawcy a dla znawcy są tylko problemem.
Jak dla mnie samochód traci od razu 50% wartości.
  
 
Cytat:
2014-02-26 23:00:48, pioban pisze:
Numer nadwozia jak sama nazwa wskazuje jest numerem nadwozia. Żółte blachy są może czymś wyjątkowym dla laika,kasą dla rzeczoznawcy a dla znawcy są tylko problemem. Jak dla mnie samochód traci od razu 50% wartości.



Haha, ktoś założy żółte tablice to już ma tańszy samochód? Jakieś dziwne przekonanie panuje na tym forum, że niby tylko białe tablice się liczą. Ja tam jestem razem z założycielem tematu, niech stoi na swoim i ogarnie swoją szóstke jako zabytek, zwłaszcza że może na tym zaoszczędzić
  
 
Jedyna oszczędnośc, to brak przeglądu. I nic więcej. Co do utraty na wartości, to się nie zgadzam.
  
 
Jak dla mnie jedyny z plus z żółtych blach to konieczność naprawy samochodu bez względu na koszty w przypadku kolizji nie z twojej winy.
Na normalnych blachach dostajesz szkodę całkowitą i zostajesz z wrakiem i ochłapem odszkodowania.
  
 
Zapomnieliście o najważniejszym - prestiż. A może to jest taki trochę "udawany" prestiż ?







-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
Co do wartości to dla mnie auto jest bezcenne i ma ogromną wartość sentymentalną. Myślę, że za niedługo wrzucę ją do działu Auta Klubowe, gdzie dodam kilka zdjęć i opiszę w skrócie historię.
  
 
Cytat:
2014-02-27 05:29:11, SzokoLada pisze:
Jedyna oszczędnośc, to brak przeglądu. I nic więcej. Co do utraty na wartości, to się nie zgadzam.



Zapomniałeś o nieobwiązkowej ciągłości ubezpieczenia samochodu, można wykupić tylko na okres np. letni, a niektórzy ubezpieczyciele dają dodatkowe zniżki na OC.
  
 
Sorry, jaki prestiż? Jazda "zabytkową" Lada? Super rozrywka i fajne hobby to tak ale nie prestiż. Zejdźmy na ziemię.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
2014-02-27 10:56:51, fragles94 pisze:
Zapomniałeś o nieobwiązkowej ciągłości ubezpieczenia samochodu, można wykupić tylko na okres np. letni, a niektórzy ubezpieczyciele dają dodatkowe zniżki na OC.



Ile kosztuje oc na okres letni z żółtym tablicami? Ja za cały rok place 270 zł. Majątek? W tym mam zieloną kartę i asistans.

Co do odszkodowania, to dostaniesz pełne odszkodowanie, ale trzeba zrobić opinie wcześniej u rzeczoznawcy. I wcale nie trzeba żółtych tablic.

Cytat:
Sorry, jaki prestiż? Jazda "zabytkową" Lada? Super rozrywka i fajne hobby to tak ale nie prestiż. Zejdźmy na ziemię.



Zgadzam się, ale jednak coś jest z tym prestiżem.
  
 
Cytat:
2014-02-27 14:18:02, SzokoLada pisze:
Ja za cały rok place 270 zł. Majątek? W tym mam zieloną kartę i asistans.


W jakim towarzystwie są takie stawki?
Ja płacę 350.
Cytat:
2014-02-27 14:18:02, SzokoLada pisze:
Co do odszkodowania, to dostaniesz pełne odszkodowanie, ale trzeba zrobić opinie wcześniej u rzeczoznawcy. I wcale nie trzeba żółtych tablic..


Możesz rozwinąć?
  
 
MTU.
Ropisz opinie u rzeczoznawcy, że to samochód zabytkowy, mniej więcej, jak na zasadach na żółte tablice.
  
 
Co do OC.
Mi za łade w PZU wyliczyli 170 zł. Na rok. Tyle by mogło kosztować. Łada niestety sprzedana więc już nie będzie takiej potrzeby.

Najpierw trzeba sobie wyrobić legitymacje w jakimś automobilubie (nasz beskidzki bierze 60zł na rok) a później przenosi się ubezpieczenie do PZU. Jeżeli auto ma powyżej 25lat to dostajemy 70% zniżki na kwotę ubezpieczenia uwzględniającą bezszodową jazdę (czyli jak ktoś ma 60% to to jest to 70% zniżki z 60%). Auto nie musi mieć żółtych blach.

Tu na forum nie widziałem, a na F&F piętro obok jest to rozpisane:



https://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=273819
  
 
Cytat:
2014-02-27 19:32:09, NaczelnyFilozof pisze:
Co do OC. Mi za łade w PZU wyliczyli 170 zł. Na rok. Tyle by mogło kosztować. Łada niestety sprzedana więc już nie będzie takiej potrzeby. Najpierw trzeba sobie wyrobić legitymacje w jakimś automobilubie (nasz beskidzki bierze 60zł na rok) a później przenosi się ubezpieczenie do PZU. Jeżeli auto ma powyżej 25lat to dostajemy 70% zniżki na kwotę ubezpieczenia uwzględniającą bezszodową jazdę (czyli jak ktoś ma 60% to to jest to 70% zniżki z 60%). Auto nie musi mieć żółtych blach. Tu na forum nie widziałem, a na F&F piętro obok jest to rozpisane: https://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=273819



w tym roku zaplacilem 160 za rok
  
 
Jakie warunki trzeba spełnić żeby zapisać się do automobilklubu w Warszawie?
  
 
Którego??
Rzemieślnik to mój klub ale są i inne.
Co do żółtych i wartości.
Sami sie dziwićie że kolesie z gór wystawiają lady na ebayu,
na zółtych możesz na tablice wstawić i sie modlić ze ktoś to kupi.
Oszczędności...
Rzeczoznawca za darmo nie jest -wiec może po paru latach .