Cytat:
|
2014-01-22 21:44:57, MCQUEEN pisze:
Pomijając fakt ze auto to ulep (na szczególna uwage zasługuja klamki od poloneza..), w srodku tapicerski kundel, zderzaki umazane farba bo chromu juz na nich nie ma.. to sprzedaje to jakis lichy handlarzyna, opis juz trafił na blog Złomnika (auto myte myjnia automatyczna, srodek pachnie swierzoscią..) Zreszta, przyjrzyj sie zdjecią, ja przeleciałem na szybko i juz widze ubabraną lakierem uszczelke szyby przedniej. Jestem na nie.
|
|
Cześc,
Dzieki z aodpowiedź - powiedz mi jeszcze bo w zlomiku nie widze tego fiata 128 3p tylko tego:
Miejsce 2.: Fiat 131
Cena: 2350 zł, jakże realistyczna
Poziom świra: Janusz Korwin-Mikke
Skojarzyło mi się to z Korwinem, ponieważ jest nieugięcie i żelazno konsekwentny. Zawsze opowiada te same bzdury. Dokładnie taka sama sytuacja wystąpiła w przypadku tego sprzedającego. Nieważne co wystawia. Zawsze opis jest jeden: w idealnym stanie technicznym i wizualnym, pachnie świeżością, auto zawsze myte na myjniach bezdotykowych, nigdy nie wożono zwierząt. W idealnym stanie wizualnym – z pewnością zalicza się do niego odpadający lakier, stopiony kierunkowskaz i brak dolnej części drzwi kierowcy. Pachnie świeżością – to zależy co kto uznaje za świeżość, jeśli np. pracujesz przy wywozie szamba to prawdopodobnie nawet zapach niemytych tydzień nóg jest dla ciebie jak morska bryza. Myty na myjniach bezdotykowych – no tak, w latach 80. na każdym rogu ulicy była taka myjka, pamiętam jak z rana przed wyjazdem do kościoła ojciec podjeżdżał naszym Maluchem na „Kersiera” żeby go umyć. Nigdy nie wożono zwierząt – a te zdechłe pantery w środku to co?
Czyli jednym słowem mówisz że ten 138 3p to mina i nalezy go sobie odpuścić?
;){kind=link}
;){kind=link}