Silnik ze złomu - sprawdzenie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie zastanawiam się nad zakupem silnika z zezłomowanego auta.
Jest jeszcze w aucie ale nie wiem czy dałbym np rade go odpalić. Jeśli się nie da to co moge sprawdzić żeby wyeliminować totalnego trupa. Jest to diesel.
To co juz widziałem to przebieg 320000, motor jest suchy, weże przy turbosprężarce czyste, pod pokrywą zaworów nawet czysto czylli bez nagaru i szlamu.
  
 
Jeśli jest opcja podłączenia na krótko rozruchałki to można mu zbadać kompresję.
  
 
Myślisz, że ktoś oddał dobry silnik na złom?
  
 
a czemu by nie skoro ktoś złomował cały samochód a nie tylko silnik wyrzucił?
Buda mogła być lipna a silnik ok.
Nie wszystkim się chce demontować silnika przed złomowaniem auta lub nie mają warunków/umiejętności/ wali ich to.
  
 
no właśnie. To stary silnik od Renault 21 2.1td. Myśle, że za 500zł to warto bo koszt pompy wtryskowej, altka, rozrucha, turba, głowicy kupowanych osobno i tak wyjdzie wiecej.
  
 
trafiają też auta po wypadkach i wtedy można się obłowić w klamoty w dobrym stanie a taka jest prawda że złomując auto czasem sypią kilkoma groszami więc jak ktoś ma dostać 500zł od ręki za złomowanie a prosić się komuś by brał za 800zł to mija się z celem.
po drugie nie każdy starszy pan ma obcykany internet.
Co do tego przypadku jak same klamoty są wartę i da się je sprzedać to możesz zaryzykować jak co to rozbierzesz i zarobisz.
  
 
Cytat:
To stary silnik od Renault 21 2.1td


Na żeliwnej głowicy ?
  
 
na amelinowej on cały amelinowy, nie pomalujesz.
  
 
Tam masz instalację prostą jak drut,
Gruby + i - do rozrusznika,
żarówkę do czujnika ciśnienia oleju,
+ na elektrozawór na pompie,
+ na sterowanie rozrusznikiem i brym.
A jeszcze grzanie świec przez chwilę.
Jak paliwo jest rozprute to podłącz wężykiem do filtra odpowietrz zalej pompę przez zasilanie i przelew popuść wężyki z wtrysków i pokręż trochę rozrusznikiem żeby się wtryski odpowietrzyły.
Możesz oczywiście sprawdzić ciśnienia sprężania przez świece żarowe tylko pompa trochę przeszkadza.

A sam silnik mocno pancerny, trzeba się bardzo postarać żeby go zabić. Mój przeżył urwanie napędu od pompy oleju ( wymieniłem tylko wałek napędzający ) i zerwanie rozrządu bez zdejmowania głowicy ( 3 dźwigienki i nowy pasek )
  
 
Dzięki chłopy

Pavlus mam takiego w Jeepie i jak na jego moc i wagę auta nawet nie muli za bardzo .