Przegląd techniczny samochodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie,

Byłem właśnie ŁĄjdaczką na przeglądzie tei się nimiło zaskoczyłem. Koleś przyczepił się do skorodowanych progów, pękniętej osłony przegubu i nadmiernych luzów sworznia dolnego wahacza. Kufa nawet nie było mowy o daniu w łapę. Co za dupek.

Więc teraz musze na GWAŁT znaleźć zaklłąd gdzie nie czepiają się takich pierduł.
Macie jakieś propozycje? Oczywiście Wawa i okolice.
Mogę nawet dac w łapę. Musze to załatwić w tym tygodniu bo na weekend musze wyjechać.

POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jacek

[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2008-02-26 21:11:33 ]
[ powód edycji: literowka w tytule, poprawiono ]
  
 
Hehe,następnym razem przyjedź do Białegostoku(tu nawet na auto nie patrzą
Pzdr Grzesiek
P. S w łapę też dawać nie trzeba
  
 
Jeśli to tylko to co piszesz - to nie powinno byc problemu.
Ale ztego co wiem to wyjazd do innego wojwództwa chyba nic nie da bo przegląd musi być robiony w województwie gdzie jest zarejestroway samochód .Tak przynajmniej jeszcze nie dawno było
Pozdr
 
 
Na całe szczescie przepisy sie zmienily i teraz mozna robic przeglady gdzie sie tlyko podoba.
  
 
No to krótka przejażdżaka za Wawkę nie zaszkodzi.
Czasem wystarczy zlecic oprócz przeglądu jakąs mala " róbótke " w tym samaym warsztacie i goście miękną
Próbuj jacek!
 
 
diwadywałem się w moim warsztacie o wymienę tego swprznia i tej osłony, to naprawa nie powinna przekroczyć 100-150 pln z cześciami i robocianą.
najbardziej wkurza mnie blacharka bo to są już duże koszty a na taniego blacharza (100za wymiane progu i podciągów) musze czekać 2 tygodnie.

A miałem właśnie zakładać gaz.....

Jacek
 
 
Ten diagnosta to jakiś kretyn .
Wara mu od pękniętej osłony i od progów, trzecia rzecz to rozumiem .
Ale w sumie to wymień osłonę bo w przeciwnym wypadku zajedziesz przegub. Progi zawal tymczasowo bitexem i będzie spokój .
Kranik
  
 
chce potwierdzic teorie p. Prezesa... po sproych perturbacjach (3 mechanikow naprawiajacych mi hamulce) obecnie trafilem wreszcie do normalnego mechanika- nie wiem czy to zeglarstwo czy staz w woju tak go doswiadczyly, w kazdym razie facet jest doskonaly.. no moze i drogi ale swietny.... numer polega ze tu u nas na polnocy serwisow Lady brak wiec trafilem do ASO Fiata... milo legalnie oficjalnie.. czesci i tak ja kupuje.. a jednoczesnie w/w mechanik jest tam jednym z "naczelnych" i posiada przepiekny tytul "starszy diagnosta", wiec numer polega na tym ze oddaje Nivke i po 2 h mam liste co jest do zrobienia, po 2h10min ustalamy na co mnie stac, a po 5 h odbieram sprawny samochod place za przeglad, robocizne i czesci (to ostatnie do kieszeni znajomego uklad zdrowy.. sprawdzony. a jakze korupcjogenny.. ale facet wie ze po kazdym razie musi WSZYSTKO byc sprawne.. nawet taki bzdet jak klakson...
wspolpraca mila..owocna.. polecam
  
 
A ja pojechałem dziś na badanie techniczne (tzw.przegląd) i zmartwiłem sie ponieważ po cichu liczyłem na to, że amorki będą do wymiany (byłby pretekst do kupna gazówek ). No i jak to w prima aprilis - dobry żart tymfa wart... Przegląd był rzetelny.
Gość podbił mi dowód i powiedział "szerokiej drogi".
No i jak mam żonie powiedzieć, że w Samarkę trzeba zainwestować???
  
 
Hurra przeszedłem przegląd moją Ładną Samrą, i to w sumie bez problemów, tylko musiałem naprawić hamulec ręczny ale o tym wiedziałem wcześniej, bo nie działał. Mechanik sie nie czepiał no i znowu moge jeżdzić przez rok, gdyby jeszcze tak nie rdzewiała...
  
 
Ja też dzisiaj bylem na przegladzie. Musialem dac 150 zl, bo bylo by ciezko. Tylne hamulce nierowno mi biora. Koncowka drazka ma luzy jak zwykle po pol roku, a emisja CO byla na poziomie 8,5 a norma dla Żuka jest 3,5 Wszysko mam wyregulowane (emisja plus swiatla) i musze tylko jechac zrobic te luzy i hamule, ale najwazniejsze, ze pieczatke tu mam. I tutaj mam pytanie... wymienialem linke recznego, szczeki sa okej, cylinderek tez jet z dobrej formie i co to moze byc - czyzby beben? Bo wiem, ze obydwa byly juz zowalizowane lekko, ale czy to moze wplywac tlko na jedno kolo??? Bo tylko prawe tyl gorzej lapie.

Pozdrawiam
  
 
No i kolej na mnie. I zaczynają się problemy. Wymienione końcówki drązków, i jeszcze się okazuje że swożnie zwrotnicy, i tulejki wachaczy do wymiany. Nie wspomne już nawet że tulejki wymieniłem w zeszłym roku i zrobiłem jakieś 9000 km. W piątek mi się kończy ciekawe czy zdąże naprawić do tego czasu
  
 
Leszek
Sprawdż rozpieraki szczęk
U mnie nowe rozpieraki w porównaniu ze starymi były dłuższe o kilka milimetrów




pzdr
CHIO
  
 
heh ja zeby zrobic przegląd nawet nie wychodzilem z domu
dalem ojcu dowód (on jest diagnostą) i wieczorem mi oddal z stępelkiem:d
  
 
Marcin, przyjedz z tata na zlot. No i z pieczatka))))

mysle, ze byscie sie nie opedzili))))
 
 
hehe nie wątpie
musze z nim pogadać nas ten temat
  
 


[ wiadomość edytowana przez: Marcin_N dnia 2003-08-07 22:57:32 ]
  
 
Marcin - moze lepiej nie pisz tego tak tu na forum (rozumiem ,ze żartujesz) jesłi chcesz zaoszczędzić Twojemu ojcu kłopotów i pozbawic go pracy.Uwazaj bo tusciany maja uszy, a kluby samochodowe namierza policja. lepiej niech chłopaki kontaktuja sie wtej sprawie na prywatne konto lub na maila.
Przykro mi to pisac , ale tak niestety jest...
Paweł
  
 
alot jest we wrzesniu na a wiecej info masz na stronie zlotu
  
 
moze lepiej niech moderator kochany ustawi ten watek jako ukryty....
albo go calkiem zwinmy...
faktycznie psiarnia moze pogladac....

gorzej, bo na zlot tez moga nalot zrobic ciule. Przeciez prosciej zakosic komus dowod, niz lapac zlodziei, nie?