Zacisk z Nivy do felgi 13 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W swojej mam tarcze mastersporta za jakies grosze.
do tego ferodo performance.
korekto hamowania z pokrętłem.
tył oryginalny.
Nie mam zastrzezen do hamulców nie sa takie jak w alfie ale nigdy nie zawiodły,a wolno nia nie jeżdze.
  
 
Nigdy nie powiedziałem, że seryjne hamulce łady są do dupy. Powiedziałem, że seria nie nadaje się do sportu. W życiu miałem minimum 30 ład i różne konfiguracji klocki+tarcza. Wiem co piszę i dlatego swoje modyfikuje, żeby bardzie spełniać "normy".
  
 
Ale kolego Szoko dalej nie napisałeś jakie klocki i jakie tarcze miałeś. I czy miałeś sprawny układ i czy tył w Twoim aucie hamuje poprawnie.
Jestem pewny, że miałes klocki z gównolitu . Bo tak jak pisze pioban wyżej - wystarczy wrzucić na przód zwykłe lite tarcze + ferodo performance (NIE są to klocki które trzeba grzać, więc nadają się na ulicę jak najbardziej - hamują dobrze już na zimno) oraz wystarczy mieć hamujący tył na byle jakich sprawnych bębnach i klockach i już auto hamuje naprawdę DOBRZE.

W każdym aucie, jeśli tył nie hamuje, to szybko spalisz przód. Ogólnie często na problemy z szybko grzejącym się przodem najlepszym sposobem jest poprawienie pracy seryjnego tyłu, zamiast pakowanie kasy w większe przednie tarcze i zaciski. Bo nic to nie pomoże, poza blokowaniem przodu przy lekkim naciśnięciu hamulca, a auto dalej będzie zwalniać a nie hamować.

[ wiadomość edytowana przez: Andrew01 dnia 2014-12-04 09:42:35 ]
  
 
Cytat:
2014-12-04 09:41:36, Andrew01 pisze:
Ale kolego Szoko dalej nie napisałeś jakie klocki i jakie tarcze miałeś. I czy miałeś sprawny układ i czy tył w Twoim aucie hamuje poprawnie. Jestem pewny, że miałes klocki z gównolitu . Bo tak jak pisze pioban wyżej - wystarczy wrzucić na przód zwykłe lite tarcze + ferodo performance (NIE są to klocki które trzeba grzać, więc nadają się na ulicę jak najbardziej - hamują dobrze już na zimno) oraz wystarczy mieć hamujący tył na byle jakich sprawnych bębnach i klockach i już auto hamuje naprawdę DOBRZE. W każdym aucie, jeśli tył nie hamuje, to szybko spalisz przód. Ogólnie często na problemy z szybko grzejącym się przodem najlepszym sposobem jest poprawienie pracy seryjnego tyłu, zamiast pakowanie kasy w większe przednie tarcze i zaciski. Bo nic to nie pomoże, poza blokowaniem przodu przy lekkim naciśnięciu hamulca, a auto dalej będzie zwalniać a nie hamować. [ wiadomość edytowana przez: Andrew01 dnia 2014-12-04 09:42:35 ]



Dokładnie to samo chciałem napisać tylko że nie chciało mi sie tyle pisać.....
  
 
Przecież napisałem, miałem ponad 30 ład i różne konfiguracje. Jedna lepiej hamowała, druga gorzej. A tak to wyglada:



  
 
Cytat:
2014-12-04 12:33:08, SzokoLada pisze:
Przecież napisałem, miałem ponad 30 ład i różne konfiguracje.



AHA. No to faktycznie wszystko wyjaśnia

Spoko, nie ma co dalej ciągnąć tematu, ja już się wyłączam z tej dyskusji, wszystko co wg mnie istotne ze swojej strony już napisałem
  
 
Tez uważam że to dyskusja o niczym. Co chcesz koniecznie udowodnić? Ze hamuje? Owszem hamuje i to nie najgorzej. Ale może hamować lepiej, więc ludzie modyfikują fabrykę. Jeżeli ty wolisz wydawać na klocki 200-300 zł, kto ci zabroni? Wydawaj, a ja za te 200 - 300 zł zmodyfikuje już przód,a za drugie tył. I po tej modyfikacji moje standardowe hamulce będą wydajniejsze niż twoje, na dobrych nie z gównolitu klockach. I mozesz sobie śmigać na rajdach na swoim setupie i się zastanawiać, a czy tym razem zahamuje, czy już będą się ślizgać.
  
 
Dobra, chciałem po dobroci i z odpowiednim szacunkiem, ale widzę że wolisz w inną stronę .
Śmieszny jesteś z tym napinaniem się o hamulce. Napisałem że koniec tematu, a Ty musisz dalej ciągnąć. Za wszelką cenę chcesz udowodnić że twój x-miesięcy trwający projekt zmiany piast i hamulców z dorabianiem dodatkowych elementów jest lepszy niż pójść do sklepu i kupić dobre klocki.
Miałeś 30 ład, ale 200 zł za klocki to dużo ? To już wiadomo w jakim stanie było te 30 ład i czemu nie hamowały
Śmigam na moim setupie i mam 100% pewność że za każdym razem hamuje dobrze. Bo zamiast 30 ład mam jedną, ale w dobrym stanie
  
 
W takim razie wynika, ze to Ty jedyny mądry i nie skąpy, a my, reszta świata ...... Dokończ sobie sam.
  
 
a że tak się jeszcze wtrące w temat nie próbował nikt zaadoptować hamulca z np: polo czy golfa, nie wspominając o innych samochodach ? modele po 90 którymś tam roku mają wentylowane tarcze i ładne, małe zaciski przykręcane do zwrotnicy czyli da się zaadoptowac a kółka zazwyczaj 13" lub 14" mają. co za różnica jaką flanszę zrobimy do mocowania zacisku ? skoro ja np: wypalałem flanszę pod tylne zaciski z alfy do mojej rajdówki to niedużym kosztem można wypalić flansze pod przednie zaciski ! a jestem przekonany że problemów montażowych za dużych by nie było tym bardziej że starsze vweje mają rozstaw szpilek 4x98 a nawet 4x100 nie stanowi problemu ! w najgorszym razie można przecież nawiercić nowe otwory w pieście ! w końcu to XXI wiek

no i panowie A i S, po co ta spina ?
  
 
Cytat:
skoro ja np: wypalałem flanszę pod tylne zaciski z alfy do mojej rajdówki to niedużym kosztem można wypalić flansze pod przednie zaciski ! a jestem przekonany że problemów montażowych za dużych by nie było tym bardziej że starsze vweje mają rozstaw szpilek 4x98 a nawet 4x100 nie stanowi problemu !



Sam dobie odpowiedziałeś, można wszystko.

Tylko pamiętajmy, że wszelkie przeróbki układu hamulcowego w razie wypadku z naszej winy, mogą zakończyć się fatalnie w procesie dochodzeniowym.
Juz nie mówiąc o błędnym wykonaniu mocowań , które mogą nie wytrzymać i zerwać się.
  
 
Cytat:
2014-12-11 08:54:23, bartixr pisze:
Juz nie mówiąc o błędnym wykonaniu mocowań , które mogą nie wytrzymać i zerwać się.



A po co odkrywać Amerykę, skoro można skorzystać ze sprawdzonych rozwiązań naszych braci ze wschodu? Tam jeździ tysiące aut z modernizowanymi hamulcami. Wszystko działa, bardzo sprawnie i nie drogo.
  
 


Szokolada - można. zgadzam się z Tobą, ale wielu się wydaje, że zrobią to lepiej i taniej..
A gdy mowa o niestandardowym wykonaniu to i flansza jest niestandardowa, materiał do flanszy ze złomu, grubości z sufitu
  
 
Wszystko można.
Szoko z tymi braćmi to przesada-ruskie nic nigdy dobrego nie wymyslili
,może poza AK 47 nwszystko zostało skopiowane a do tego nieudolnie.
Sami modernizowali hamulce w fiacie 124.
O ile zaciski przednie przekombinowali ale wzór był ok to tył chyba na szybko podglądali i nie zauwazyli samoregulacji.
Gdyby został oryginał hamulec byłby wysoko i nie byłoby problemu.

Co do reszty to tak jak pisałem dobry klocek i korektor z pokrętłem i hamulec jest taki że blokuje 4 koła jak chcesz i co ważne kiedy chcesz.
Nie grzeje sie i nie traci właściwości.
Sprawdziłem to na spadaniach z Col de Turini osobiście.
Jak ktoś nie widział to tak to wygląda:

http://www.superlative-adventure.com/blog/the-european-the-most-spectecular-adventure-rally-in-europe/col-de-turini/

Oczywiscie pomijamy inny aspekt,mianowicie robota dla samej roboty.Miałem w życiu głupsze pomysły niz te które ma Szoko i duzo droższe,więc całkowicie go rozumiem.






  
 
Cytat:
2014-12-11 10:47:09, pioban pisze:
...może poza AK 47 nwszystko zostało skopiowane a do tego nieudolnie...



Pozwolę się wtrącić, trochę nie na temat, ale Kałach "w pewnym stopniu" też jest kopią...
  
 
Cytat:
2014-12-02 14:45:50, SzokoLada pisze:
Nigdy nie powiedziałem, że seryjne hamulce łady są do dupy. Powiedziałem, że seria nie nadaje się do sportu.


Szoko, bez obrazy, wszystko OK, ale Pioban pojechał Rally Monte Carlo historyczne na seryjnym setupie i dały radę więc o jakim sporcie tu rozmawiamy że się nie nadają? Andrew tez się ściga i nie narzeka. Nie negując Twojej wiedzy o Ładach - ścigałeś się kiedyś na poważnie Ładami?
Dodatkowo nie bez racji jest argument Bartka w przypadku poważnego wypadku.
I nie ma tu znaczenia że hamulce są OK, zrobione z głową, działają poprawnie itp ale dla ubezpieczalni będzie się liczyło jedno - rzeczoznawca może uznać że układ nie jest homologowany więc pole do wykręcenia się z płacenia jest jak się patrzy.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Ja wiem. I każdy ma tutaj swoje racje. Ja piszę o standardzie. Jak auto będzie hamować na fabrycznych hamulcach. Bo ja modyfikuje na częściach standardowych. Pewnie, można kupić klocki za 300 zł, ale po co? Lepszym układ będzie mój, bo jest min. wentylowany. Mój układ wyjdzie w czasie tańszy w eksploatacji, a także wydajniejszy. J jeżeli do mojego układu kupić klocki za 300, to tym bardziej. Więc o czym dyskutujemy?