Kultowe Auta PRL-u i Złota Kolekcja - archiwum 2015 - Strona 63

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja tez kupiłem dziś Dacie i muszę powiedzieć, ze nieźle się prezentuje





  
 
Cytat:
2015-09-17 11:16:58, arturkiler pisze:
Dzisiaj przyszła zamówiona śmieciarka, otrzymałem model bez wad, drugi kupiłem dzisiaj w kiosku i także jest ok. Planuje jedną zamienić na kabiny ze skrzyniowego. Wówczas będę miał dwie śmieciarki z różnymi kabinami, jednego jelcza skrzyniowego z plandeką a drugiego bez plandeki tyle, że z pomarańczową kabiną. Czy sprawdzał ktoś może czy podwozie pasuje na zamianę?



Dobrze kombinujesz zdecydowanie dobrze!

Właśnie coś takiego zrobiłem. Tyle, że lepiej zamienić tylko same kabiny. Podwozia by pasowały na upartego, gdyby je poprzerabiać. Rozstaw śrub jest taki sam, ale te "tuleje" plastikowe są w śmieciarce bodaj ciut szersze i trzeba by je nieco spiłować.
Poza tym w skrzyniowym jest tylny zderzak, który by w zabudowie śmieciarki zawadzał...

Możecie obie kabiny zamieniać grilami i zderzakami... ale zanim zdejmiecie kabinę w śmieciarce, to musicie odciąć "chlapacze", bo te plastikowe osłonki na nadkolach zawadzają przy wyjmowaniu kabiny...



No i chyba najważniejsze - aż się dziwię, że nikt jeszcze o tym nie napisał

Kabina Jelcza - śmieciarki ma poprawnie zrobiony dach! Te "paski" - przetłoczenia, których brakowało Jelczowi skrzyniowemu i na co też zwrócił kiedyś uwagę kolega Rihoru - nasz Jelcz skrzyniowy miał trochę dziwnie zorganizowane elementy podwozia. Jelcz śmieciarka ma inaczej niż tamten wyglądające elementy podwozia - bak, zbiorniki z układu hamulcowego i zasobniki

Do tego jeszcze jeden plus tej śmieciarki - łatwiej tą zabudowę będzie przerabiać na różne inne. W skrzyniowym trzeba było odrywać plandekę i ścinać burty. Masa piłowania. Tutaj wystarczy tylko oderwać od zabudowy śmieciarki "podłogę". Trochę podważyć nożykiem i pociągnąć płaskim śrubokrętem i mamy już na czym robić np chłodnię, albo płytę roboczą dźwigu...

...tutaj jeszcze miałem masę cięcia i piłowania:



W przypadku śmieciarki mamy już gotową taką płytę roboczą...
  
 
Nie prościej było dociąć kawałek polistyrenu na wymiar? Szybciej, taniej, nie marnuje się skrzyni
  
 
Też tak później pomyślałem aby zamienić samymi kabinami Jelcze. Jeszcze tego nie robiłem ale nie rozumiem czemu należy "odciąć chlapacze"? Nie można np. odkręcić zabudowę śmieciarki aby swobodnie ściągnąć kabinę? Być może gdy sam się za to zabiorę to się przekonam. Tymczasem dzięki za radę.
  
 
Cytat:
2015-09-25 06:49:22, arturkiler pisze:
Nie można np. odkręcić zabudowę śmieciarki aby swobodnie ściągnąć kabinę?

...niestety, nie !
  
 
Jeśli już jesteśmy przy Jelczach to pokażę nad czym ostatnio pracuje. Kupiłem na allegro modelik Jelcza kartonowy w skali 1:43. Jest to mój w sumie pierwszy model z kartonu. Ponad 20 lat temu próbowałem raz złożyć samolot ale nie wychodziło no i cierpliwości też człowiek miał mniej. Na zdjęciach efekt pracy dwóch dni po kilka godzin. Model miał wydrukowane gotowe okna, ja postanowiłem zrobić przezroczyste. Na zdjęciu jest już wklejona szyba, wewnętrzne strony nadwozia wyklejone są kolorowanką w kolorze pomarańczowym, dachu zaś szarą (nie widać). Od efektu końcowego złożonego modelu będzie zależeć, czy będzie następny model. Te czarne ślady przy oknach to retusz uszczelek tak aby nie było widać białych linii. Podłoga zaś wyklejona sreberkiem imitującym blachę. Brudny - bo techniczny i nie może być nieskazitelnie czysty. Mam tylko pytanie dotyczące wycinania kół. Męczyć się nożykiem czy zainwestować w cyrkiel do wycinania?







Dlaczego skala 1:43? Ponieważ większość modeli z KAP-u jest w tej skali i będzie pasować do Jelczy. Autobusy są w 1:72

Tymczasem jeszcze mały artykuł z Gazety Lubuskiej odnośnie odrestaurowanego Autosana. Chętni zainteresowani mogą poczytać:

http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/gorzow-wielkopolski/art/7957506,stary-autosan-h935-z-gorzowa-bedzie-zachwycal,id,t.html


  
 
Co do Jelcza 315 i "marnowania skrzyni".
Też bym chciał nie marnować skrzyni, ale pod podłogą tej skrzyni masz całe te wszystkie elementy dystansujące płytę podłogową od ramy. Masz osłony kół tylnych oraz tuleje od tych śrubek, którymi skręcasz podwozie, skrzynię i tył kabiny...

Jeśli chcesz zrobić zabudowę, która jest na takiej samej (lub podobnej) płycie podłogowej, jak skrzynia - czyli np chłodnia, płyta robocza dźwigu, itp. to zdecydowanie mniej roboty jest, jeśli wykorzystasz gotową oryginalną podstawę zabudowy. W przypadku śmieciarki jest już gotowa taka podstawa...
Z pozostałej, górnej części zabudowy śmieciarki można zrobić np dach przystanku autobusowego!

Co do odbudowanego Autosana H9-35 - WRESZCIE!!!
Wreszcie kolejny Autosan H9 zostaje potraktowany jako zabytek i współczesny klasyk!!!
...a nie jako stary grat, którego trzeba dojechać i zastąpić równie starym lumpem z zachodu...
Jestem wielkim fanem (żeby nie powiedzieć fanatykiem) Autosanów H9 i zawsze boli mnie taki widok:



No ale cóż - wszystkiego ocalić się nie da - niestety

...z Autosana H9 - spróbowałem ocalić tyle ile mogłem. Mam od pewnego czasu taki szalony pomysł na gablotkę na modele i dioramki w skali 1:43 zrobiony z tego :




Co do Jelcza M11 Pogotowia Technicznego - świetny temat!!! Też mam go w planach.
Jeśli chcesz zrobić wnętrze, to możesz użyć np części z Jelcza Pr 100 z "Modelika". Do Jelcza M11 powinny pasować z niego takie elementy jak: siedzenia - berlietowskie z "małpimi uszami", siedzenie kierowcy, kierownica z kolumną, "skrzynia" z mechanizmem otwierania drzwi... Nie wiem czy nie cały pulpit od kierowcy...

Możesz w niektórych oknach dać zasłonki - czerwona bibułka marszczona, albo kawałeczek (1 warstwa) jednorazowej chusteczki do nosa, nasączonej czerwonym mazakiem. W moim Jelczo-Autosanie wyglada to tak:



Tutaj czerwone zasłonki to chusteczka do nosa pomalowana mazakiem

Możesz też poprzyklejać do podłogi różne "graty" - takie "furgony" pogotowia technicznego zrobione z autobusów to były zawsze "obwoźne magazyny części zamiennych i narzędzi".
Można do takiej podłogi przykleić jakąś zardzewiałą blaszkę, kawałek pomalowanej szarą farbą słomki albo pocięty kawałek opakowania po tabletkach:







We wnętrzu takich pojazdów prawie zawsze jest bałagan, że hej

Co do kół - hmm ciężki temat. Może i lepiej cyrklem...

[ wiadomość edytowana przez: Historyk1985 dnia 2015-09-27 20:27:11 ]
  
 
Znalazłem fotkę z czasów, jak sklejałem swoje pogotowie techniczne - tutaj masz cały ten "artystyczny nieład"



kawałek moskitiery, stary kondensator, drut, nakrętki i inne bzdety, którymi "zagraciłem" wnętrze mojej "baby jagi"

Jeśli chciałbyś w przyszłości sklejać jakiś model kartonowy, to najlepiej jest wydrukować 2 razy wszystkie elementy "poszycia". Możesz wtedy skleić model zgodnie z instrukcją, a następnie skorygować wszelkie nierówności sklejonych elementów, jak tutaj dachy Autosanów:



Wszelkie nierówności przy stykach klejonych elementów ściąłem bardzo ostrym skalpelem i na to nakleiłem drugą warstwę, co poprawiło estetykę całej powierzchni...

Jeśli np ściana autobusu ma różne drzwi, klapy, styki blach, to wszystko to wycinałem i naklejałem każdy oddzielny element - po pomalowaniu masz wtedy wklęsłości na granicach wszelkich drzwi i klap - tak, jak to jest w modelach "Die Cast"
  
 
Będąc na zakupach zwróciłem uwagę na nowe modele firmy BBurago. Są to modele w skali 1:43 (zapewne pomniejszone z wcześniejszej serii większej skali) "klasyka polskich dróg" Zakupiłem dwa polonezy straż pożarna biała i policja z białymi drzwiami. Modele są kilka milimetrów dłuższe od tych z welly 1:43. Polonezy Caro z nowszymi belkami na dachach, mają także numery taktyczne. Poniżej zdjęcia:









Dla mnie świetna pozycja na rozbudowę kolekcji.

Dodatkowo Jelcz powoli się rozwija. Dorobiłem konsole i siedzenie kierowcy. Proszę o radę czym polakierować model? Czytałem, że można lakierem do podłóg sidolux.



  
 
Kolego, przecież te Polonezy są na rynku już ładnych parę lat, więc jakie "nowe"?
Chyba że masz na myśli jakąś nową bryłę czy coś, czego nie zauważyłem
  
 
Cytat:
2015-09-29 09:21:51, arturkiler pisze:

...Polonez policyjny ma tablice HPN A117 z Komendy Policji w Gdańsku a numer taktyczny G 209 z Komendy Policji z Krakowa.

A straż pożarna to chyba ta była bazą, choć tablice jakieś dziwne





[ wiadomość edytowana przez: Piotr1-60 dnia 2015-09-29 18:12:38 ]
  
 
...te Polonezy z Burago znam doskonale - dla mnie to jedno wielkie dziadostwo. Zakupu ich żałuję i schowałem głęboko na półce. O ile przy Polonezach Caro plus z Welly jeszcze nie wyglądają tak źle, o tyle postawione przy polonezach MR 87 i MR 89 już bardzo razi ich dysproporcja w skali...

Poldki Caro plus mają szerokie zderzaki, więc za duże Caro postawione przy nich nie rzuca się tak w oczy, ale jak postawicie te monstrualnie za duże Caro z Burago obok "chudych" Polonezów z "noskami", to widać już to z daleka. Nawet spróbujcie postawić te Caro z Burago obok Caro z Kultowych Aut PRL...

Burago robi autka pod wielkość pudełka, a nie wielkość pudełka dostosowuje do wielkości modelu...
Pamiętacie Fiaty Cinquecento z Burago? Pamiętam je jeszcze z lat 90-tych! Miały na opakowaniu, jak i pod podwoziem napisy: "SCALA: 1/43" I co z tego? Spróbujecie je postawić obok jakiegokolwiek większego auta faktycznie w skali 1:43 - Fiata 125p lub Poloneza... i są za duże...
To są ZABAWKI dla małych chłopców, a nie modele kolekcjonerskie... Niestety
Od tego czasu wszelkie "nowości" od Burago lub Welly wolę mieć osobiście w rękach i je przemierzyć, czy faktycznie skalę trzymają i jak są zrobione

Jeśli chcesz urozmaicić kolekcję radiowozów, to bardzo polecam produkty z Hongwela.
Firma ta zrobiła ładny mikrobus VW T4 w barwach gdańskiej policji oraz Volvo 850 kombi w barwach gdańskiej drogówki i Saab 9-5 w barwach prewencji z Gdańska. Modele całkiem ładnie pomalowane i zrobione...

Tu mam fotki VW T4 z Hongwela w wersji ambulans:







[ wiadomość edytowana przez: Historyk1985 dnia 2015-09-29 21:35:21 ]
  
 
Cytat:
2015-09-29 09:21:51, arturkiler pisze:
Dodatkowo Jelcz powoli się rozwija. Dorobiłem konsole i siedzenie kierowcy. Proszę o radę czym polakierować model? Czytałem, że można lakierem do podłóg sidolux.



Z Sidoluxem pierwszy raz słyszę
Pamiętam, że kiedyś malowało się "kartonówki" lakierem do paznokci nitro - tym w butelce i z pędzelkiem w nakrętce... ale to prehistoria (przynajmniej dla mnie)

Teraz takie rzeczy maluję lakierem bezbarwnym modelarskim PACTRA - akrylowym - tym w słoiczkach 10ml. Jest on w wersji "G" - czyli błyszczącej oraz "Matt" czyli matowej:

A18 Clear (G)
A48 Clear Matt

Dostępny jest on w sklepach modelarskich, względnie papierniczych lub zabawkarskich (gdzie jest stanowisko z modelami)
  
 
Różnica pomiędzy polonezami z Bburago a Kap jest znaczna, jednakże "lepszy rydz niż nic..." Nie będzie to tak razić kiedy modele nie będą stały blisko siebie. Moje leżą na razie osobno w kartonikach tak jak je zakupiłem. Można także wyjść z założenia, że "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma!" Zresztą, składając teraz Jelcza M11 z Orlika też widać różnicę pomiędzy nim a Jelczem ze specjalnych wydań KAP. Model z kartonu wyraźnie będzie węższy i niższy pomimo, że oba są w skali 1:43. Sami posiadamy nawet modele w skali 1:72 wydane przez DeAgostini, np autobusy. Ja kolekcjonuję jeszcze samochody z serii 007, które w 99% wydawane są w skali 1:43 a pomimo tego kilka jest w 1:58 i z tego powodu nie wyrzucam ich z kolekcji. Simson DUO z KAP także jest trochę za duży w porównaniu do Fiatów 126p.

Dziękuje za radę w sprawie lakieru. W związku z faktem, że ostatni sklep modelarski "umarł śmiercią naturalną" w moim mieście wiele lat temu zmuszony jestem rozejrzeć się za lakierem na allegro. Na razie czekam na zakupiony cyrkiel do wycinania - koła czekają.

Co do T4 to mam taki model radiowozu, natomiast brakuje mi zarówno Volvo jak i Saaba. Były ostatnio na allegro ale w stanie "powypadkowym'. Jestem ciekaw natomiast czy będą nadal wydawać Wydania Specjalne? Mogliby przenieść do Złotej Kolekcji i kontynuować po wygaśnięciu KAP. Były już Jelcze więc może czas na strażackiego Stara?!
  
 
Co do proporcji w modelach... Wszystko zależy od zestawienia. U mnie np Poldki wszystkie stoją na jednej półce... Nawet jeśli bym podzielił ten dział na policyjne, cywilne itd, to i tak i tak chcę po jednym Polonezie MR 87 i MR 89 poprzerabiać na radiowozy... Tak, że u mnie to będzie się w oczy rzucać... Natomiast Podek Caro z KAP wygląda świetnie przy Caro Plusie z Welly...
Też ma się tutaj kwestia ceny - jeśli burago były u mnie po 20zł/szt, a Poldek z KAP-u był po 26,90zł/szt... No to wolę dać te 6,90zł więcej. Gdyby te Burago były w przedziale cenowym 5 - 10zł, to bym nawet nie wspominał, że to gniot. Podobnie, gdyby były niedostępne na rynku modele tych Polonezów...
Co innego np z modelami autobusów lub ciężarówek, które znacznie trudniej zdobyć niż osobówki...
Gdyby jakaś firma wydała wszystkie polskie autobusy i ciężarówki w skali 1:43 w przedziale cenowym 40 - 60zł, to bym sobie nawet głowy nie zawracał modelami z kartonu...


Co do wymiarów modeli kartonowych, to też fakt, że wiele modeli ma "skopane" gabaryty.
Jelcz Pr100 wydany przez "MODELIK" jest stanowczo za szeroki. Przeskalowałem go do skali 1:43 (z 1:25). Cały jego problem jest w tym, że ściany modelu mają swoją grubość, a płytę podłogową modelu zaprojektował autor tak szeroką, jak szeroki finalnie jest (powinien być) autobus. Tak, że obojętnie jak byś cienkie ściany zrobił, to i tak Jelcz Pr100 będzie za szeroki o grubość ścian...
Równie szeroki jak ten Jelcz Pr 100 (po przeskalowaniu do 1:43) jest Ikarus 280 wydany przez Answer-a już w skali 1:43...
Nie neguję jednak faktu, że bardzo wiele elementów tego Jelcza Pr100 można wykorzystać do zrobienia innych Jelczy "kaczorków": siedzenia, nadkola, barierki, obudowy mechanizmu zamykania drzwi...

Nieudany model kartonowy może po paru korektach stać się bazą do całkiem udanego modelu...

Autosan H9-21 z Answera ma też parę błędów, ale jak zacząłem sklejać go po swojemu - to wyeliminowałem je...

...a nawet jeśli ktoś zaprojektuje model kartonowy z błędami, to go w pełni rozumiem.
Sam próbowałem w 2009 roku projektować model Autosana H9-21 z kartonu, jeszcze w czasach gdy nikt nie wydał kartonowego Autosana:

robiłem to na bazie własnej dokumentacji fotograficznej:

http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=25&t=2616



Na bazie tego zrobiłem model matrycy:



...i pierwsze próbne odlewy:



jak widać - model wyszedł mi trochę za szeroki. Straciłem masę czasu. Sporo się przy tym nadłubałem, ale wykorzystałem te doświadczenia podczas korygowania gotowego, wydanego w międzyczasie modelu Answera:



tak, że wiedza w las nie idzie



Natomiast gdybym miał do wyboru gotowy model autobusu za np 60zł, zabawkę za trochę mniejszą cenę oraz własnoręczną dłubaninę z kartonem, to wybrał bym gotowy droższy model jako bazę...

...z tymi Jelczami 315 jest już gotowa baza za 40zł i wystarczy 1 - 2 popołudnia, żeby zrobić z tego nowy, całkiem ciekawy model... Gdybym miał robić to od zera z papieru, to zamiast 1-2 dni, to na jeden model tracił bym miesiąc jak nie więcej...
  
 
Dobrze podsumowane. Z tymi skalami to jest podobnie jak z butami i ciuchami - każdy producent ma "swoje rozmiary". U jednego rozmiar 44 jest rozmiarem 43 u drugiego. Ja posiadam właśnie tylko te dwie sztuki bburago. Zawsze jak coś nie jest ok to "ląduje u mojego 9 letniego syna w jego stajni". Zawsze chętnie przygarnia różne modele. Dlatego właśnie te leżą w pudełkach. Może zabiorę z nich tylko belki do przeróbek w innych modelach. Kosztowały po 12,99 zł za sztukę.

W karton nie zamierzam wejść na stałe, to raczej próba uzupełnienia i urozmaicenia. Również wolę dać więcej ale mieć ładny model. Kolekcjonuje się lata więc jak nie ta, to może kiedyś inna firma wyda autobusy i ciężarówki. Zawsze będzie można coś przerobić z gotowego modelu. Uważam, ze DeAgostini dobrze trafiło i powinno wydać autobusy i ciężarówki w skali 1:43. Tymczasem w Jelczu powstało zaplecze:



Sklejanie modelu to jakieś sprawdzenie własnych umiejętności i koncepcji...

Podobnie było z Polonezem konwersja na scenę z filmu 07 Zgłoś się odcinek "Wagon pocztowy"





Tutaj "koguta" przeniosłem z tapicerki na dach, sceneria z filmu i gablotka. Scena jak żywa z fiatem milicyjnym w tle (dwa w jednym). Dla mnie zawsze łatwiej jest zrobić ciekawą konwersję lub ewentualnie zakupić gotową.

Poniżej kilka innych konwersji:

Scena z filmu:

i gotowy model:






wystarczy znaleźć odpowiedni .

  
 
Nowe pozycje KAP.

187. MOSKWICZ 2137
W kioskach 18.11.2015

188. FORD ESCORT MKIII
W kioskach 02.12.2015
  
 
Escort bardzo ładnie się prezentuje.
  
 
Modele niby fajne, ale niestety znów nie polskie. Poza tym bardzo liczyłem, że pojawi się w kultowych Escort I generacji, a tu niestety będzie III
  
 
Kazik353: Nie kojarzę specjalnie jakichś dużych ilości Forda Escorta MKI w PRL-u. Choć wiem, że na polskich drogach miał on ksywkę: "Prosiak"