PIERWSZY FIAT 125p GTJ - Strona 13

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bardzo proszę.

Jak doskonale widzisz, samochód ma charakterystyczne skrzela na poszerzonych błotnikach.

Tylne skrzele jest swego rodzaju "łapaczem" powietrza opływającego samochód. Z przekroju jego szczeliny zrobione jest przejście zmniejszające średnicę - dzięki czemu uzyskujemy dodatkowy wzrost powstającego tam ciśnienia.
Powietrze stamtąd za pomocą węży o określonym przekroju, przechodzi przez poszycie zewnętrzne błotnika, błotnik wewnętrzny, układając się po moście trafia dokładnie pod kątem prostym w tarczę hamulca tylnego.
Przednie skrzele skierowane do tyły samochodu jest swego rodzaju odkurzaczem, powodującym powstawanie podciśnienia ( na wskutek opływającego samochód powietrza )
Ono jednak nie jest odpowiedzialne za chłodzenie tarcz przednich. Jego zadanie jest zupełnie inne - ma wyciągać gorące powietrze z komory silnika.

Przednie hamulce są chłodzone tak jak przedstawił to Rudiger na swojej prześlicznej skodzie.
Na przodzie nie trzeba się martwić dobrym ciśnieniem - pęd powietrza naciskający na przód samochodu jest ogromny.
Niestety przedni spojler nie ma przewidzianych "chwytów " powietrza i trzeba radzić sobie inaczej.
A jak to niebawem zobaczycie. Jutro montuje drzwi na pomalowanym samochodzie
  
 
Cytat:
Z przekroju jego szczeliny zrobione jest przejście zmniejszające średnicę - dzięki czemu uzyskujemy dodatkowy wzrost powstającego tam ciśnienia.


A nie spadek ciśnienia?
  
 
Cytat:
2015-08-21 15:56:52, Poochaty pisze:
A nie spadek ciśnienia?



Spadek ciśnienia, wzrost prędkości przepływu.
  
 
uuu
ale rozważania teoretyczne
moje zdanie jest takie ze jak bedziesz miał 160KM ++
to modyfikacja hamulcy bedzie niezbedna
przy mniejszych mocach wystarczy to co jest dostepne mikoda ds3000 dobry płyn
chyba ze bedziesz jezdził ostre spadania po kilkanascie kilometrów OS
hamowanie wrogiem szybkiej jazdy!
przy takim prototypie wyjdzie dopiero w praniu
  
 
Cytat:
uuu
ale rozważania teoretyczne
moje zdanie jest takie ze jak bedziesz miał 160KM ++
to modyfikacja hamulcy bedzie niezbedna
przy mniejszych mocach wystarczy to co jest dostepne mikoda ds3000 dobry płyn
chyba ze bedziesz jezdził ostre spadania po kilkanascie kilometrów OS
hamowanie wrogiem szybkiej jazdy!
przy takim prototypie wyjdzie dopiero w praniu


To właśnie chciałem napisać.
Winiar
  
 
A to nie ma być przypadkiem replika i ma mieć hamulce takie jak oryginał ? Jak pisałem wcześniej, wg. mnie powinny być wentylowane tarcze z przodu z zaciskami ATE i lite z tyłu jak w rajdowych 125p na bazie który powstał ten prototyp, chyba że się mylę.
  
 
replika repliką ale bezpieczeństwo bezpieczeństwem. uważam że są pewne rzeczy które mogą odbiegać od repliki jak jest to mało zauważalne a podnosi bezpieczeństwo, np jak fotele i pasy nie są z epoki to nie razi tak bardzo a szczerze nie chciał bym jeździć w niektórych wynalazkach z przed 30 lat
  
 
To hamulce w tamtych autach były za słabe, złe ? Wg. mnie były wystarczające w pełni, mowa oczywiście o tym co miały rajdowe 125p.
  
 
replika repliką
ATE bardzo drogie zaciski bo z Porsche
kiedyś na tym jezdziłem mnie na kolana nie rzuciło
może w latach 70tych to był top
poza tym jak wierna replika to skąd wieźmiesz silnik 124abarth 16V
mysle ze to auto bedzie kompromisem róznych rozwiązań
  
 
Znacie imprezę amatorską w Polsce na której będzie zdolny ugotować te hamulce?
  
 
Jeden z najszybciej ostatnio jeżdżących kierowców, dosiadających produkty fso napisał na innym forum:


Dzisiaj zakonczyl sie wlasnie najszybszy i najdluzszy rajd jaki dotychczas jechalem 1 Rajd Bielawa. 40 km oesowych.Po raz pierwszy w zyciu spalilem hamulce ,hamowanie ze 140-160 do prawie zera i tak z 10 razy pod rzad Na mecie prologu kazali mi jechac dalej bo tak sie dymilo z kol i bali sie ze zaraz buchnie ogniem.
Było mega szybko srednia predkosc rajdu co kolo Mistrzostw Polski :]
Wygralismy klase RWD !!
Robilismy czasy pierwszej 10 w generalce

Nie wiem co mu tam hamuje, koniec ot
  
 
Cytat:
2015-08-22 12:18:21, winiar7 pisze:
replika repliką ATE bardzo drogie zaciski bo z Porsche kiedyś na tym jezdziłem mnie na kolana nie rzuciło może w latach 70tych to był top poza tym jak wierna replika to skąd wieźmiesz silnik 124abarth 16V mysle ze to auto bedzie kompromisem róznych rozwiązań



W kwestii ilości oryginału w replice, Masz 100%racji.
Na początku wóz będzie kompromisem, i każdy musi to zrozumieć.
Jak pisałem na początku tego tematu, samochód powstaje na raty.
Na dzień dzisiejszy wszystko to co jest robione na stałe bez konieczności zmian polegających na cięciu i spawaniu, oraz to na co mnie finansowo stać - jest tip top.
Wszystko to co da się odkręcić i zmienić aby uzyskać 99,9% oryginału będzie wymieniane gdy będę miał na to pieniążki.
Temat jest prosty - zrobić go, zacząć dużo jeździć, znaleźć dobrego sponsora który pomoże mi promować wszędzie gdzie się tylko da, to czym kiedyś w Polsce jeżdżono.



  
 
Cytat:
... znaleźć dobrego sponsora który pomoże mi promować wszędzie gdzie się tylko da, to czym kiedyś w Polsce jeżdżono.



Chyba poniosła Cię fantazja
  
 
... dzięki tej fantazji, mam teraz to co mam, i to nie jest jeszcze koniec

Dziś rano zdjąłem ostatnie papiery po malowaniu.
Dwa dni przerwy na utwardzenie lakieru - i zaczynam działać



  
 
Cóż rzec mogę - ZAJEBIASZCZY
Pas pod atrapą w czarny trzeba by jeszcze walnąć.

Ale kolor dobraliśmy ładnie .



[ wiadomość edytowana przez: Piatka dnia 2015-08-23 20:37:32 ]
  
 
ten czerowny nie za bordowy? Pierwsza fota miażdży...
  
 
.
Cytat:
2015-08-23 20:31:12, Piatka pisze:
Cóż rzec mogę - ZAJEBIASZCZY Pas pod atrapą w czarny trzeba by jeszcze walnąć. Ale kolor dobraliśmy ładnie . [ wiadomość edytowana przez: Piatka dnia 2015-08-23 20:37:32 ]



Wiem, wiem, dlatego nie zdejmuję papierów osłaniających.
Czarne wnętrze kierunkowskazów, czarne tło reflektorów i miejsca atrapy chłodnicy.
Tak żeby w przypadku gdy ich nie będzie, było czarno ( jak na moim ulubionym zdjęciu )

Czerwień jest idealna - aparat za to taki a nie inny.
Poza tym lakier ma 12 godzin, i jeszcze nie polerowany.
Poleciało kilka ładnych warstw lakieru, aby w boju było co szlifować

No to już wiesz co Cię kiedyś czeka
Pierwsza z klap tylnych - druga z żaglem dosycha przed podkładem




[ wiadomość edytowana przez: Lukasz_Wais dnia 2015-08-23 21:26:16 ]
  
 
Cytat:
2015-08-23 20:07:40, Lukasz_Wais pisze:
... dzięki tej fantazji, mam teraz to co mam, i to nie jest jeszcze koniec



Zdradź na prv jak to zrobić bo mi jakoś przez 17 lat nie udało się mimo kilku tytułów Mistrza PL w różnych dyscyplinach motorsportu

Mam gdzieś schemat oryginalnego "systemu gaśniczego". Może kogoś to zainteresuje


[ wiadomość edytowana przez: cichy_b0b dnia 2015-08-24 17:13:45 ]
  
 
Wrzucaj co tylko masz
  
 
Cytat:
2015-08-24 17:12:53, cichy_b0b pisze:
Mam gdzieś schemat oryginalnego "systemu gaśniczego". Może kogoś to zainteresuje



Bardzo chętnie - poproszę