[Marbella] by NaczelnyF

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prawie jak Panda! Prawie jak Fiat!


903 cm3. 5 biegów. Na kołpaku. Z wyposażenia brak wszystkiego Samochód kupiony kompletnie przypadkowo. Ale zobaczymy! Na razie zrobiłem 100 km ze śląska

  
 
NaczelnyFilozof od podróży na CZ ?
  
 
Cytat:
NaczelnyFilozof od podróży na CZ ?



Stare czasy
  
 
wygląda zdrowaśno. ze świonów zes wytargol ja???
  
 
Tak. Świętochłowicka. Jechałem do Łodzi po silnik do 2107, i wracając zamiast Suzuki Maruti 800 kupiłem Marbelle
  
 
Wrzuć więcej fotek.Gratuluje zakupu!
  
 
Na dziurach coś się strasznie tłucze w tyle. Tym będzie trzeba sie zająć w pierwszej kolejności.
  
 
Koncowka/rura tlumika jest bardzo blisko wieszaka resora z prawej strony, jak sa slabe wieszaki gumowe i wydech za bardzo lata, to moze stukac wydech o wieszak resora. Drugi temat w zawieszeniu tylnym to sa wlasnie wieszaki resora, gumy sie wycieraja, robi sie luz i stuka puka, no i tyl zaczyna latac na boki na nierownosciach.Trzecia opcja to gumowe tulejki amortyzatorow.


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2014-01-17 17:37:47 ]
  
 


Po pierwszym liczeniu spalania.
6,5l/100 w trybie wioskowym, spokojnej jazdy.

Sssanie się coś zepsuło, bo na sssaniu odpala ale gaśnie. Bez ssania odpala fajnie, ale jak jest zimny, to poki sie nie rozgrzeje, to przygasa. Dziwne bo jeszcze kilka dni temu ssssanie działało elegancko.

Na dziurach wajcha od biegów lata jak oszalała
  
 
Pod maska masz zdaje sie gaznik sterowany silniczkiem krokowym plus lambda plus "kumputer" po lewej stronie pod maska no i katalizator. To jest "pomieszanie k..wy z jezem" jak mawia moj znajomy, bezsensowny zawodny uklad gaznika sterowanego elektronika,na forumach pandowych pisza, ze to zwykle nie dziala po tylu latach. U mnie w roczniku 91 jest zwykly gaznik.
  
 
Montaż wtrysku to kilkadziesiąt zł i po problemie.
  
 
Cytat:
2014-01-20 19:11:18, RUFF pisze:
Montaż wtrysku to kilkadziesiąt zł i po problemie.



Prosiłbym o rozwinięcie tematu.

Na razie w garażu mam akcje składania silnika w 2107. Dziś już przykreciłem blok do skrzyni z głowicą. Czyli został osprzet silnika i czekam na uszczelki bloku. Przeciąga się to, nawet nie mam kiedy zagladnać dokładnie w jakim stanie jest silnik w Marbelli
  
 
Myślę że cały osprzęt pod wtrysk skompletował bym za ok 250-300zł jedyne co to musiałbyś w własnym zakresie dać gdzieś pompkę zewnętrzną, i rozwiązać jakoś dolot bo nie kojarzę ile jest w mirabelce miejsca.
  
 
Cytat:
2014-01-19 23:34:15, Bart128 pisze:
Pod maska masz zdaje sie gaznik sterowany silniczkiem krokowym plus lambda plus "kumputer" po lewej stronie pod maska no i katalizator. To jest "pomieszanie k..wy z jezem" jak mawia moj znajomy, bezsensowny zawodny uklad gaznika sterowanego elektronika,na forumach pandowych pisza, ze to zwykle nie dziala po tylu latach. U mnie w roczniku 91 jest zwykly gaznik.



To samo rozwiązanie co Pierburg 2EE i Ecotronic w niektórych BMW, najlepiej zastąpić to wtryskiem i po problemie.

Naczelniku, posiadasz jeszcze tą Cezet ?




[ wiadomość edytowana przez: Nowy666 dnia 2014-01-20 21:13:31 ]
  
 
Cytat:
Naczelniku, posiadasz jeszcze tą Cezet ?



TA Cezet czeka w garażu na lepsze czasy

Wydrukowałem manual do Marbelli.
Tam jest fajny silniczek FIRE 750 namalowany. I taką ma ładną nazwę. FIRE
  
 
Cytat:
FIRE

Fully Integrated Robotized Engine, niestety w marbellach nie wystepowal .
Jesli gaznik z "kumputrem" szwankuje, to ja bym nie szedl w strone wtrysku spi bo to niewiele mniejszy syf i malaria co gaznik z kumputrem , bo spi to taki syfek co nie ma zalet wtrysku wielopunktowego a ma wady gaznika, tylko bym zalozyl zwykly gaznik z marbelity przed euro1, bez szpejstwa zbednego i katalizatora.Jakies 5 dych kosztuje na alledrogo. Kwestia jeszcze tematu zaplonu, jak jest rozwiazany, czy nie przypadkiem wspolny sterownik wtrysku i zaplonu tam jest, bo w nowszych{niz moja 91} marbellach widzialem 4 cewki i czujnik halla, a u mnie platynki

ps:Naczelny, czytalem twoje relacje z wypraw cezeta, na haslo "czyszczenie platynek" pewnie nadal z zamknietymi oczami wstajesz o 3 w nocy i idziesz do garazu regulowac zaplon w motorze ?




[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2014-01-20 22:37:15 ]
  
 
Ja tak nie uważam, taki zabytkowy silnik jakim jest 900 bardzo dobrze radzi sobie na spi (mpi jakoś tam nie widzę) przy cenach części i nakładu pracy (1-3dni wieczorkiem) mamy praktycznie bezobsługowy osprzęt z możliwością podkręcenia mapy. Jeśli auto ma być bez awaryjne i spalać optymalnie to nie widzę lepszego rozwiązania.

Cytat:
spi bo to niewiele mniejszy syf i malaria co gaznik z kumputrem , bo spi to taki syfek co nie ma zalet wtrysku wielopunktowego a ma wady gaznika



Możesz to rozwinąć tak z ciekawości?
  
 
Ma wady gaznika, bo ma jedna mala przepustniczke i rozpylaczyk, wiele mocy z tego nie ma, rozwiazanie przejsciowe stosowane tylko zeby tanio dostosowac silnik do norm czystosci spalin, osprzetu i czujnikow ma prawie tyle co wtrysk mpi, ale mpi daje jakies przyzwoite osiagi i spalanie z tych 4ech siuskow i duzej przepustnicy.

Nie jestem jakims wrogiem monowtrysku, ale wole gaznik z czysta fizyka i srubkami niz krokowce , lambdy, tpsy, czujniki i inne kabelki dokrecone do gaznika i udajace wtrysk.

Seryjny wtrysk w 899 ohv ...,ok, jak juz jest i dziala to niech sobie bedzie, ale w przypadku gdy sie zastanawiam czy/ czym zastapic elektroniczny gaznik, to za rozwiazanie tansze, mniej awaryjne i bardziej oldskulowe uwazam gaznik niz spi.
  
 
A tak teoretyzując.

Czy w miejsce 903 mogę wsadzić 1.0 z Uno?

Te silniki Fire są ponoć lżejsze. On będzie lżejszy niż 903?

Bo tak jak widzę, takie 1.0 nawet popularny silnik do zakupu.

On by podszedł do skrzyni 0.9? Silnik trzeba by było kupić z instalacja elektyczną, kompem, i pompą do baku.

Czy jest jakaś zauważalna różnica między 0.9 i 1.0? W spalaniu? W dynamice?
  
 
jak 1000 Fire, to lepiej 1100 sporting.
Kupujesz za 1000 zł + 500 skrzynia i masz komplet.