BigRomek zwykła siemiorka - Strona 9

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zrób to od strony komory silnika
  
 
przed przeglądem w ferworze wymian koniecznych i mniej własnie została założona nowa poduszka pod skrzynie. Stara już się kończyła definitywnie. Oczywiście dobrana była pod 5 biegową skrzynię jaką mam

Poduszka to: http://tuningsport.ru/catalog/podveska-dvigatelya-c-26/opora-podveski-dvigatelya-zadnyaya-v-sbore-turbotema-poliuretan-vaz-2101-2107-kpp-5-ti-stupenchataya/

Przejechałem się i ..
https://www.youtube.com/watch?v=2wfKiVlsE_4 - najlepiej ukazuje moje uczucia ten filmik

głośniej, w ogóle była za szeroka i w miejscu mocowania poduszki do tego profilu i opierała się o dzwon skrzyni, przy 100 gwiżdże albo most albo skrzynia.. Sam nie wiem co myśleć..
  
 
Wczoraj byłem na przeglądzie.. Ja pierdole co za cyrk!

Pierwsza stacja "badawcza":
Zajeżdżam, zachodzę, siedzi Pan, mówi, że za godzinę, bo ma kolejkę. Myślę "ok". I tu zaczyna się najlepsze:
Pan: - Jakie to auto?
Ja: - Łada. 2107.
P: - To nie przejdzie. Spalin nie przejdzie.
J: - jak nie przejdzie, sprawne auto.
P: - To chodźmy, zobaczymy.
Wychodzimy, koleś staje za autem. Każe zapalić, potem przygazować. "Zbiera" ręką spaliny spod rury wydechowej, wącha i oświadcza:
P: - nie ma mowy, nie przejdzie spalin.
J; - Pan chyba żartuje.
P: - Ja się nie podłożę, przepisy są jakie są. Zaraz Pana zatrzymają i powiedzą, że jakim cudem łada przeszła przegląd z takim spalaniem.
J: - I co ja mam niby zrobić? Toż to jest sprawne technicznie auto!
P: - Niech Pan stawia na żółte blachy czy coś. Nie przejdzie. Duże fiaty i maluchy też nie przechodzą .
J: - Żeby stawiać na żółte blachy trzeba mieć powód by określać auto zabytkiem (kto widział moje auto ten wie. Raczej rzeczoznawca nie przyznałby mu miana oryginału).
P: - Ja nic nie poradzę. Mogę Pana wpuścić na ścieżkę i wziąć pieniądze ale i tak nie przejdzie. Jedzie Pan na inną stację, może oni podbiją.

No kurwa granda jakaś! Oczywiście pojechałem na inna (poleconą już) stację i podbili bez pierdolenia. Kazali tylko włączyć na benzol, spytali który rok, popatrzyli w jakaś tabele na kartce, pokiwali głową i tyle. Pieczątka i wpis do cewiku.

Prawy ręczy łapie mocniej.

Także ostrzegam, koledzy - mogą być problemy z naszymi autami.. A właściwie z ludźmi na stacjach diagnostycznych.


  
 
Głupie gadanie. Normy emisji spalin dotyczą roku w którym samochód powstał.
Chyba, że porównuje do normy EURO 6 to wtedy nie przejdziesz.



Owszem, jeśli silnik dogorywa, pali olej, zła mieszanka może być kłopot. W przypadku naszych samochodów badane jest tylko CO, a o reszcie mogą sobie głośno gadać. Podjedz na analizator i sprawdź sobie jakie masz spalin i będziesz wiedział. Nie ma się do czego przyczepić, to zawsze się znajdzie jakiś powód by auto nie przeszło przeglądu.

Stara prosta zasada, jeździj na stacje na której Cię znają, gdzie zawsze robiłeś przegląd i nie będzie problemu.
  
 
U mnie na benzynie przeszła przegląd normalnie. Pan włożył sondę, popatrzył w komputer i powiedział, że jest dobrze. Skład mieszanki ustawiłem standardowo 2,5 obrotu.
  
 
nie wiem co kolesiowi się pomyliło.. widać miał źle skalibrowany czujnik nosowy
  
 
To trzeba było mu skalibrować ten czujnik pięścią, hehe.
  
 
Cytat:
2018-10-12 08:43:50, SzokoLada pisze:
To trzeba było mu skalibrować ten czujnik pięścią, hehe.

  
 
Piąchopiryną 😎
  
 
Cytat:
2018-10-12 08:43:50, SzokoLada pisze:
To trzeba było mu skalibrować ten czujnik pięścią, hehe.



No nie jesteś pierwszą osobą, która wpadła na to aby użyć tego typu kalibratora na tego typu "badania"
  
 
Raport:
Wczoraj odebrałem Ladaco od blacharza - mistrza. Dokończył łatanie dziur, bo jeszcze kilka zostało po ostatnich naprawach przed przeglądem. Miejsca gdzie połatał zasmarował grubo czarną mastyką. W progi, łączenia blach i właściwie gdzie dolazł pozalewał jakiegoś, jak on to nazwał "tłuszczu". Powiedział, że trochę późno na konserwację ale deszczów jakichś wielkich nie było ostatnio więc spróbowałem jeszcze zabezpieczyć się przed zimą. Lepsze tego typu zabezpieczenie niż żadne. Zdjęć nie mam ale chyba niczego zakasującego tu nie ma.
Koszt: 250zł
6 grudnia odstawiam maszynę do Ukraińców na regulację silnika. Nie ma mocy ni cholery, do 100km/h to rozpędza się ponad 30sek... Masakra. Na pewno zawory pójdą do regulacji, może uda mi się ich namówić na wstawienie tej zębatki nastawnej rozrządu i ustawienie z tym rozrządu. Zapłon też chyba przydałoby się wyregulować bo się "przycina" przy odpalaniu na zimnym.

I to takie przygotowanie do zimy póki co.

Kumpel ma wynajmować niedługo jakiś większy garaż to będzie można przeprowadzać jakieś małe operacje samemu. Zetnę ograniczniki na wahaczach dla większego skrętu na zimę. Muszę zrobić płukankę systemu chłodzenia, może uda odetkać się nagrzewnicę.

..dużo napisane a faktycznie nic się nie dzieje
  
 
Płukanki układu chłodzenia nic w w zasadzie nie dają, kiedyś kupiłem odkamieniacz do chłodnic firmy holts, coś tam wypłukał ale lepszym rozwiązaniem jest ocet i pojeździć trochę . Temat konserwacji to temat rzeka ale zawsze warto pryskać wosk do profili.
  
 
Stosowałeś / stosował ktoś taki ocet zalany do układu chłodzenia? Jakie są realne efekty?
  
 
Ocet, albo proszek do odkamieniania czajnikow firmy dragon.
  
 
Stosowałem ,efekty są uzależnione od wielu zmiennych .W moim przypadku przy prawdziwym znanym mi i stosunkowo małym przebiegu i eksploatacji samochodu były raczej szukaniem dziury w całym czyli zbędne .Brzmi to jak bym miał zamiar sprzedawać mojego Władka
Dopóki mam siły to nigdy ,a kiedy mi ich zabraknie to oddam za złotówkę dobremu człowiekowi.Howgh.
  
 
Kiedyś pompką (oczywiście samochodową) do kół odetkałem nagrzewnicę. Końcówka idealnie wchodzi w ten przewód co idzie do nagrzewnicy od strony komory silnika. Już przy drugim ruchu poszło.
  
 
Ale to musiałeś mieć gluta jakiegoś, a nie kamień.
  
 
Problem ze nie wiem czy mam tam glut, kamień czy rodzinę szerszeni. Ale spróbuję od płukanki. Słyszałem że ocet kiepsko wpływa na gumy.. no i kupiłem już tą płukankę :p
  
 
Te płukanki że sklepu są słabe i zazwyczaj jako zapobieganie, a nie naprawy. Ja polecam ten środek dragona.
  
 
Cytat:
2018-11-27 20:21:39, SzokoLada pisze:
Te płukanki że sklepu są słabe i zazwyczaj jako zapobieganie, a nie naprawy. Ja polecam ten środek dragona.



Nie zauważyłeś negatywnego wpływu na elementy gumowe / silikonowe?