Witam. Pragnę zaprezentować wszystkim swoje brzydkie kaczątko jakim jest Łada Niva w dość nietypowej wersji. Cały projekt powstawał dobrych kilka lat, ale jakoś nigdy nie było czasu żeby prezentować na forum ten wynalazek, po za tym projekt nigdy nie jest skończony w 100% i nigdy chyba nie będzie hehe
https://drive.google.com/open?id=0B2qKl0n0pW7LTVdBVWYzb2NsQXM
Zaczynając od początku...
Pewnej niezbyt pięknej niedzieli obudziłem się na kacu, przeglądając z nudów portal z ogłoszeniami znalazłem to "coś" i od razu wiedziałem że musi być moje. Akcja była dość szybka i spontaniczna w ciągu paru dni sprzęt stał już u mnie na warsztacie, a ja drapałem się po głowie myśląc co za g*wno kupiłem....
Stan nivy był opłakany... chociaż opłakany to mało powiedziane. Silnik z uszkodzoną pompą wody odpalał ale nie sprawdzałam go bo i tak w planie był diesel. Cały środek dostałem w postaci puzzli do samodzielnego montażu, ponieważ poprzedni właściciel planował remont ale miał więcej oleju w głowie i po prostu pogonił samochód w ludzi. W samochodzie nie stwierdziłem obecności podłogi, progów, podłużnic, tylnego pasa i kilku pierdół. Ogólnie załamałem ręce, ale zabrałem się do roboty poszła w ruch spawarka i jakoś wszystko polepiłem w całość. Jeszcze przed całą rekonstrukcją karoserii wpasowałem klekota 1.9d z poloneza traka wraz ze skrzynią 5b.
Po przeszło pół roku samochód stał na kołach, był pomalowany, a nawet jeździł
Praktycznie podczas każdej wyprawy bo inaczej jazdy tym samochodem nazwać nie mogę ujawniały się błędy konstrukcyjne. Przez następne pół roku trwały poprawki tych błędów wskazujące na to, że chyba przesadziłem ze skalą modyfikacji.
Składając auto po remoncie postanowiłem zmienić środek według swojego gustu bo z oryginalnego niewiele się zachowało. Fotele wstawiłem z BMW e34 podgrzewane, kanapa z oparciem poszła do zwężania, cała kanapa konstrukcyjnie została przesunięta do tyłu, żeby zrobić miejsce na nogi ewentualnym pasażerom. Podłogę dodatkowo wygłuszyłem na to poszedł materiał służący na obicia do głośników, wygląda spoko ale ciężko się sprząta. Drzwi dostały nowe boczki obite gąbką i eko skórą.
Gdy samochód już jeździł jako tako narodził się pomysł żeby uturbić motor, jak pomyślałem tak zrobiłem. Nie obyło się bez problemów i niespodzianek. Największym problemem było smarowanie, albo przynajmniej miałem pecha bo z 2 razy zgubiłem olej przez pęknięty przewód, ale na dzień dzisiejszy uporałem się z tym.
Żeby mieć kontrole nad funkcjami życiowymi silnika dostawiłem zegary ciśnienia i temp oleju + voltomierz z audi 80. Cały czas mam problem z kontrolą poziomu oleju w silniku bo sprawa z miarką oleju przez modyfikacje misy zasługuje na oddzielną opowieść, więc olej jest na oko hehe.
Następną modyfikacją było zrobienie na nowo drzwi kierowcy. Problem polegał na tym że samochód jest dłuższy od zwykłej nivy o 30 cm i to w miejscu drzwi. Nigdzie takowych nowych znaleźć nie mogłem, mimo że krążą słuchy o tym, że na zachodzie są w produkcji. Jeśli ktoś wiedział by o takim zjawisku proszę o kontakt bo jeszcze nie zabrałem się za drzwi pasażera
Priorytetem w tworzeniu drzwi było zamontowanie jednej długiej szyby, sztuka się nawet udała a do tego szyba jest elektrycznie podnoszona, zamontowany został też centralny zamek.
Aktualnie w planie jest znalezienie kogoś do uszycia nowej plandeki bo obecna nie spełnia swojej funkcji, oraz rekonstrukcja drzwi pasażera. Myślę jeszcze o przerobieniu klapy bagażnika żeby otwierała się na bok, bo opcja która jest aktualnie czyli otwierana do dołu praktycznie wyklucza użycie bagażnika.
Poniżej galeria zdjęć.
https://drive.google.com/open?id=0B2qKl0n0pW7LWEJQdW11b1QyMnc
Taka niva to porostu niekończąca się opowieść.
Zapraszam wszystkich do komentowania i oglądania.
P.S. Jeśli ktoś widział drugą taką nive 212183 proszony jest o kontakt, bo źródła mówione podają, że były sprowadzone do polski przynajmniej dwie sztuki.
[ wiadomość edytowana przez: farmaceuta89 dnia 2016-02-18 22:57:49 ]