Kilka pytań/wątpliwości odnośnie Nivy 1.7 MPi 2004 - Strona 3

@Janusz1973: Jeśli chodziłoby o kostki to wentylatory by słabo kręciły, a nie spadało napięcie w całej instalacji. Gdy pracują jest różnica czy silnik jest na wolnych obrotach czy 1000 i wyżej. Także to ładowanie z jakiegoś powodu nie wyrabia do końca.
ISKRA może dlatego, że była to wersja eksportowa na Niemcy. W ogóle schematu zegarów nie mogłem nigdzie znaleźć, bo wszystkie miały stabilizatory napięcia, a u mnie nie było. Okazało się że zegary mają bardzo podobną budowę do tych z 21215 (diesel). Także pewnie nie jedną rzecz znajdę inną niż powinna być.

Może ma ktoś z Wa-wy lub okolic sprawny alternator do chwilowej podmianki?

Kolego, a to spadające napięcie to między czym a czym mierzysz? Na klemach czy gdzieś pomiędzy "drucikiem" a karoserią?

@Kamil_H: Ten zauważony spadek mierzyłem na akumulatorze.
@Janusz1973: Wymiana nie jest taka trudna, a przynajmniej łatwiejsza niż w Fiacie Uno, gdzie trzeba było zdjąć prawe koło, żeby się dostać do alternatora. Gorzej jest później z naciągnięciem paska, ale jakoś sobie radzę. Wentylatory obracają się całkiem luźno, więc raczej to nie tu problem.
@fragles94: No to chyba tylko w Ładach taki problem, bo nigdy się z takim jak mam teraz nie spotkałem.

Rok, więc na 99% to nie jego sprawka. Po kilku niecałym tygodniu napięcie na nim jest w okolicach 12,5V, przy odpalaniu nie marudzi. Przy "nieobciążonym" alternatorze jest 14,5V niezależnie od obrotów, po włączeniu wszystkich możliwych odbiorników prądu jest 14,2V~14,3V również niezależnie od obrotów silnika, a gdy załączą się wentylatory spada do 12,1V~12,3V na wolnych, a przy 1000+ napięcie wskakuje na 13,8V~14,0V. Czyli altek niedomaga, ale nie jest przeciążony bo by przy wyższych obrotach nie zaczynał działać prawidłowo. Regulator wadliwy też raczej nie jest, bo poprzedni niedomagał już na wolnych obrotach.

Theant.To że akumulator ma rok to nic nie znaczy.W 1.7MPi mimo dobrego ładowania akumulator o pojemności 56-60 Ah nawet jak codziennie jezdzisz w pewnym momencie nie jest w 100% naładowany.Przynajmniej raz na pół roku trzeba go podładować.A najciekawsze jest to,że nawet nowy,w pełni naładowany akumulator zostawisz w samochodzie i nie będziesz go używał przez trzy miesiące to on już rozrusznika nie obróci.Tak "ciągnie" rosyjski immobilizer.

Są dwa tryby. Środek to zero. Może masz źle podpięte przewody?

Przepraszam, pomyliłem z klasyczną Ładą, niva ma 0/1/2 Gdzie 2 jest najszybszy bieg, a 1 idzie przez opornik.

Cytat:

2016-09-07 18:13:50, Kamil_H pisze: Hydrauliczny regulator luzu zaworu. Też tak mam. Najgorsze jest to, że nie wiadomo który, a jeden kosztuje 38pln. Jeśli puka tylko na początku a później już nie, to nie jest najgorzej. Chyba że pukanie pojawia się podczas jazdy, znika, znowu pojawia...

W moim silniku (od roku mam Nivę, a przejechałem niewiele) jeden popychacz odzywał się, kiedy miał kaprys. Dziś przy wymianie uszczelki (2-gi raz w ciągu kilku m-cy) po zdjęciu pokrywy zauważyłem, że wszystkie popychacze są luźne ... Dokręciłem je tylko kluczem płaskim, bez zdejmowania wałka, więc pewnie na wiosnę ponownie będą luźne. Czy to jest taki urok Niwy? I nagminnie nieszczelna pokrywa?

Ostatnio sporadycznie wyskakuje błąd P0327 - za niski sygnał KS.
Wie ktoś może gdzie jest umiejscowiony i jak wygląda ten czujnik spalania stukowego w Nivie? Pytam bo muszę go sprawdzić czy się nie odkręca, czy nie zaczyna zdychać, czy może kostka stykowa nie zanieczyszczona.

Cytat:

2016-11-15 19:59:13, cumulus pisze: I nagminnie nieszczelna pokrywa?

Też to mam. Walczyłem, ale w końcu to olałem.