Toyota Yaris - mój przypadek - Strona 2

2016-10-06 07:42:08, themati91 pisze:
Po jeździe z odpiętymi sondami lambda nadal trzęsie na jałowych obrotach. Chyba one w tym przypadku nie mają związku z tym problemem

2016-10-10 16:51:07, themati91 pisze:
Dziwna sprawa, dziś wymienili mi tą drugą sondę lambda na sprawną. Niestety okazało się że nadal pokazuje ciągle 0V. Czyli jeżeli błąd P0136 nie oznacza zepsutej sondy ani katalizatora to co może być?

2016-10-10 21:15:47, themati91 pisze:
Czy ta sonda lambda jest zasilana przez jakiś bezpiecznik lub przekaźnik? Nie mogę znaleźć gdzie skąd wychodzi zasilanie tej sondy żeby sprawdzić okablowanie.

2016-10-25 15:59:07, themati91 pisze:
Byłem dziś na sprawdzeniu yarisa pod komputerem. Gościu stwierdził że musi gdzieś być przerwa w obwodzie sondy lambda 2. Zapytałem go też o te moje szarpanie/trzęsienie. Zajrzał pod maskę z odpalonym silnikiem i jednoznacznie stwierdził że za bardzo się trzęsie, że prawdopodobnie to wina rozrządu. Na dokładną analize i naprawę umówiłem się na 3 listopada. Czy to możliwe że rozrząd na łańcuszku byłby już do wymiany po 170k przebiegu?

2016-10-25 17:36:19, themati91 pisze:
Tak, już naprawiał taką Yariskę. Nic oprócz tej drugiej sondy lambda nie znalazł. Sam przy nim oglądałem jak się trzęsie odpalony, później sprawdziłem filmik na youtube z pokazaną pracą silnika. Mój dużo dużo bardziej "lata". Mogę nagrać filmik z pracy silnika i wstawić to mógłbyś zerknąć. Jak silnik odpalam rano i jest zimny to nie wiem czy o tym pisałem wcześniej słychać przez 1-2 sekundy lekkie tarcie, ale wtedy silnik nie telepie. A jak się rozgrzeje to bardzo lata ale przy ponownym odpalaniu już nic nie "obciera?". Nie wiem czy to może coś pomóc w wywnioskowaniu. Jeżeli okazało by się że to jednak rozrząd to może być taka opcja że wymieniam sam łańcuch czy trzeba wszystkie elementy? Ile taki zestaw może kosztować w ASO? [ wiadomość edytowana przez: themati91 dnia 2016-10-25 17:43:52 ]

2016-10-26 15:17:31, themati91 pisze:
Nie pamiętam czy już wspominałem, ale katalizator założyłem ponownie już jakiś czas temu bo gość od tłumików stwierdził że jest dobry, a bez niego jeździło się jak kosiarką. Wstawiłem dwa filmiki z pracą silnika. Niestety były nagrywane telefonem i nie odzwierciedlają prawdziwych drgań. Być może coś mógłbyś wywnioskować z nich ale to nie to samo co zobaczyć na żywo. Film był nagrany po przejechaniu trasy z pracy do domu, czyli jakieś 15km.

Code:

https://www.youtube.com/watch?v=Dj_b6cp-uTo

Code:

https://www.youtube.com/watch?v=RUfyRTaVfEQ

[ wiadomość edytowana przez: themati91 dnia 2016-10-26 15:20:46 ]

2016-11-04 17:38:40, themati91 pisze:
Yaris wrócił z diagnostyki, wszystkie obwody elektryczne są sprawne i silnik też zdrowy. Sonda którą podmieniłem jest też uszkodzona. Co do drgań, nie udało się ustalić elektrykowi czego to jest wina. Tylko sonda za katalizatorem jest uszkodzona. Wracając od niego stojąc na światłach znowu zaczęło się drganie. Stojąc na luzie leciutko pociągnąłem do siebie lewarek zmiany biegów - i okazało się że to właśnie te drgania zaczynają być dużo większe. Odpuszczam lewarek na środek - drgania spadają i są "tradycyjne". Ze skrzynią biegów też są spore problemy. 1-bieg, 2-bieg wchodzą bardzo bardzo ciężko. Redukcja biegów z 3 na 2 jest też bardzo bardzo problematyczna, praktycznie nie możliwa, a z 2 na 1 po prostu nie da się zredukować. Może to skrzynia jest powodem tych wszystkich problemów? Jeżeli chodzi o drgania to może poduszka skrzyni je powoduje. Nie wiem czy to coś pomoże ale drgania są na podłodze największe (tak mi się wydaje).

2016-11-08 18:56:28, themati91 pisze:
No więc następne moje kroki to były: -wymieniono sondę lambda za katalizatorem - efekt? Po podpięciu do kompa pokazuje 0V. -wyczytałem że w yarisie te sondy są zamienne, więc odkręciłem tą dobrą (pierwszą przed katalizatorem) i wkręciłem w miejsce tej za katalizatorem - po podpięciu do kompa pokazuje 0V. - prześledziłem gdzie idą te kable od sondy za katalizatorem to wygląda na to że idą od niej dwie wiązki: jedna gdzieś na skrzynię, druga gdzieś w okolicę alternatora. Niestety jest tak ciasno i nie mogłem dokładnie dostrzec gdzie dokładnie idą te wiązki. -wymieniłem olej silnikowy oraz olej w skrzyni biegów - efekt? Nadal niektóre biegi ciężko wchodzą/haczą. Całkowity efekt: budą nadal trzęsie przy rozgrzanym silniku, błąd drugiej sondy lambda, (od czasu do czasu) kangurek przy puszczeniu pedału hamulca, biegi ciężko wchodzą. Chyba u mnie w mieście nie ma mechanika który by potrafił to zrobić. edit. Samochód mam prosto z salonu, nigdy nie miał stłuczki. [ wiadomość edytowana przez: themati91 dnia 2016-11-08 19:10:47 ]

Ze skrzynią biegów też są spore problemy. 1-bieg, 2-bieg wchodzą bardzo bardzo ciężko. Redukcja biegów z 3 na 2 jest też bardzo bardzo problematyczna, praktycznie nie możliwa, a z 2 na 1 po prostu nie da się zredukować.